Końcówka roku na giełdach będzie dobra

- Końcówka roku na Wall Street powinna być dobra. Wzrosty indeks S&P 500 powinien kontynuować również w przyszłym roku a umożliwią to poprawiające się wyniki finansowe spółek - ocenił Tobias Levkovich, główny analityk ds. amerykańskiego rynku akcji w Citi.

Jednym z czynników, który powinien zapewnić dobrą końcówkę roku na Wall Street w tym roku są spadające ceny naftowej. Niższe ceny energii sprawią, że konsumenci będą mięli więcej pieniędzy do wydania w trakcie newralgicznego okresu przedświątecznego - ocenia Levkovich.

- Spadek cen ropy naftowej o 10 dolarów za baryłkę oznacz wzrost wydatków konsumentów o 0,5 proc. Biorąc pod uwagę fakt, że ceny ropy naftowej spadły o 25 dolarów , końcówka roku powinna być dobra i wydatki konsumentów powinny dalej rosnąć - powiedział Levkovich w CNBC.

Reklama

Jego zdaniem, dobre wyniki spółek w przyszłym roku powinny pozwolić na wzrost indeksu S&P 500 o 7-9 proc. w 2015 r. W ocenie analityka Citi benchamrkowy indeks amerykańskiej giełdy osiągnie na koniec 2015 r. poziom 2200 pkt.

Levkovich uważa, że Fed powinien podnieść stopy proc. w przyszłym roku. Zacieśnianie polityki monetarnej nie zaszkodzi jednak amerykańskiemu rynkowi akcji .

- Spółki zwiększają zatrudnienie i inwestycje. Widzimy podważoną aktywność na polu przejęć i fuzji. Ogólnie rośnie aktywność biznesowa i jest to dobry moment na zmniejszanie przez Fed akomodacji monetarnej. To normalny proces i nie należy się go obawiać - powiedział.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: końcówka | 500 zł na dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »