Lewar? Nawet 20-krotny

Jak przy każdej dużej ofercie publicznej, tak i w przypadku Lotosu biura maklerskie przypominają o ofercie kredytowej. Ile można pożyczyć i na jakich warunkach?

Jak przy każdej dużej ofercie publicznej, tak i w przypadku Lotosu biura maklerskie przypominają o ofercie kredytowej. Ile można pożyczyć i na jakich warunkach?

Najpopularniejszy jest 12--krotny "lewar", jakim indywidualni inwestorzy mogą się posłużyć przy składaniu zapisów na walory rafinerii. W takim wypadku do zapisania się na maksymalną liczbę akcji - 50 tys. - inwestor potrzebuje dokładnie 100 tys. zł własnych środków. Pod warunkiem, że cena akcji Lotosu w ofercie publicznej będzie równa dolnej granicy widełek ustalonych na 26-35,5 zł.

Są jednak instytucje, które dają większe możliwości. Podobnie, jak przy ubiegłorocznej ofercie publicznej PKO BP, skłonne do największego ryzyka (i większego zarobku) banki godzą się na udzielenie kredytu 20 razy przewyższającego wartość środków posiadanych przez potencjalnego inwestora. Tak jest w Domu Maklerskim Banku Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych. Podobnie w Beskidzkim Domu Maklerskim - jeśli inwestor zdecyduje się na kredyt w Getin Banku.

Reklama

Warto zwrócić uwagę, że Beskidzki DM nie ograniczył się do jednej propozycji. W ofercie publicznej Lotosu można, za jego pośrednictwem, wziąć udział również dzięki pożyczce z Banku Polskiej Spółdzielczości albo Deutsche Banku PBC. Wybór nie jest prosty, bo choć z pozoru oferta DB PBC jest bardziej atrakcyjna, to w BPS kredyt bierze się na 11 dni mniej. Przebieranie w ofertach banków w jednym domu maklerskim to wyjątek, nie reguła. Wyjaśnienie jest proste: Beskidzki DM nie ma związków kapitałowych z żadnym bankiem i nie jest skazany na jego ofertę.

Jakie są cenowe warunki oferty biur i banków? Oprocentowanie kredytów waha się od 6,5% do 12,9%. Najtaniej pod tym względem jest w Penetratorze. Tam obowiązuje stała stawka. Bardzo blisko jest jednak DI BRE (oferujący akcje Lotosu), gdzie oprocentowanie ustalono na poziomie 1-miesięcznego WIBOR-u, powiększonego o marżę wynoszącą 1 punkt procentowy. Wczorajszy fixing WIBOR-u to 5,51%. Niewielka zniżka wystarczy by to właśnie DI BRE stał się najbardziej atrakcyjny z punktu widzenia oprocentowania.

Nie ono jest jednak najważniejsze. Przy kredytach zaciąganych na bardzo krótki czas, a z takimi właśnie mamy tu do czynienia, kluczową rolę odgrywa prowizja. Stawki wynoszą od 0,15% wartości kredytu - w BM BPH i przy większych pożyczkach z DI BRE - do nawet 0,6% w Domu Maklerskim Banku Handlowego. Ostatecznie na opłacalności inwestycji z kredytem zaważy również prowizja, jaką inwestor zapłaci biuru maklerskiemu zarówno przy zakupie akcji, jak i w chwilę później - gdy będzie je sprzedawać. Jak się zdaje i pod tym względem ciekawie wygląda oferta DI BRE, gdzie prowizja za przyznanie akcji jest... zerowa.

Naftowe akcje

Publiczna oferta Grupy Lotos obejmuje 35 mln nowych akcji. Ponadto 8,9 mln "starych" papierów może sprzedać Nafta Polska. Decyzję w tej sprawie podejmie po ustaleniu ceny walorów, co ma nastąpić 30 maja. Spółka podała już widełki cenowe: 26-35,5 zł. W transzy dla inwestorów indywidualnych zapisy potrwają do 25 maja. Drobni gracze mogą kupić w sumie 8,8 mln papierów. Inwestorzy instytucjonalni będą mogli składać zapisy między 31 maja a 3 czerwca. Dla nich przewidziano do 35,12 mln walorów (licząc z akcjami Nafty), w tym dla zagranicznych - do 15 mln. Przydział walorów małym graczom planowany jest na 4 czerwca, a dużym na 6 czerwca. Debiutu Lotosu na GPW można się spodziewać ok. 10 czerwca.

Halina Kochalska, Łukasz Wilkowicz

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: prowizja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »