Lis ma wejść do rady Orlenu

Wprowadzenie do rady nadzorczej Krzysztofa Lisa przybliża rewolucję w zarządzie PKN Orlen. Dziś o godzinie 10.00 w Płocku rozpoczyna się walne zgromadzenie akcjonariuszy PKN Orlen. Pod głosowanie poddana zostanie m.in. sprawa obsadzenia wakatu w radzie nadzorczej po rezygnacji Krzysztofa Kluzka.

Wprowadzenie do rady nadzorczej Krzysztofa Lisa przybliża rewolucję w zarządzie PKN Orlen.  Dziś o godzinie 10.00 w Płocku rozpoczyna się walne zgromadzenie akcjonariuszy PKN Orlen. Pod głosowanie poddana zostanie m.in. sprawa obsadzenia wakatu w radzie nadzorczej po rezygnacji Krzysztofa Kluzka.

Dlaczego jest to tak istotne? Od tego bowiem, kto trafi do rady nadzorczej, może zależeć los Zbigniewa Wróbla, obecnego prezesa spółki.

- Resort skarbu i fundusze uzgodniły już kandydaturę Krzysztofa Lisa z Polskiego Instytutu Dyrektorów. Jego wejście do rady wzmacnia pozycję zwolenników zmian w składzie zarządu - mówi źródło zbliżone do spółki.

Wczoraj pojawiły się jednak głosy sugerujące, że w ostatniej chwili może pojawić się jeszcze inny kandydat.

Program WZA nie przewiduje natomiast głosowania nad obsadzeniem wolnego miejsca w radzie po rezygnacji Mariana Czakańskiego, związanej z objęciem przez niego stanowiska ministra zdrowia.

Reklama

Lista kandydatów

Tymczasem okazuje się, że lansowany przez premiera Marka Belkę na stanowisko prezesa Orlenu Paweł Gricuk z JP Morgan ma sporo przeciwników.

- Jeden z dużych finansowych akcjonariuszy PKN Orlen wolałby, aby na stanowisko prezesa został rozpisany konkurs - twierdzi nasze źródło.

Przeciwny konkursowi jest jednak Jacek Socha, szef resortu skarbu. W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" powiedział: ",dla najlepszych kandydatów jest to samobójstwo zawodowe - musieliby poświęcić swoje kariery, aby przystąpić do konkursu". Wiele wskazuje też na to, że jeśli dzisiaj rząd Marka Belki uzyska wotum zaufania, kandydat szefa rządu będzie niemal pewnym następcą Zbigniewa Wróbla.

W tym kontekście wymieniane jest nazwisko Cezarego Stypułkowskiego, prezesa PZU.

- Sadzę, że nie podejmie wyzwania, bowiem takie szybkie przechodzenie z firmy do firmy mogłoby nadszarpnąć jego reputację jako menedżera. Być może trafi natomiast do rady Orlenu za Mariana Czakańskiego - dodaje nasz rozmówca.

Statutowe problemy

Podczas WZA głosowana będzie też kontrowersyjna zmiana w statucie spółki. Do tej pory widnieje w nim bowiem zapis, który ogranicza do 10 proc. limit wykonywania praw głosów dla akcjonariuszy innych niż skarb państwa, Nafta Polska i Bank of New York. Zdaniem większości prawników, zapis ten stał się nieważny z chwilą wejścia w życie w tym roku nowego kodeksu spółek handlowych. Zarząd spółki i resort skarbu twierdzą, że w związku z tym Orlen jest narażony na wrogie przejęcie.

Propozycja zmian mówi o podniesieniu progu z 10 do 20 proc. Zmiana ta podczas kwietniowego NWZA nie była głosowana na wniosek przedstawiciela PZU. Mówiło się, że to skarb państwa wstrzymał się od głosu wskutek burzy medialnej sugerującej, że zmiana w statucie osłabi jego wpływy w Orlenie.

Czy propozycja przejdzie teraz? Jednoznacznej opinii w tej sprawie nie ma.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Orlen | Lis | LISA | skarbu | LIS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »