Lotos większy

Lotos kupił od Slovnaftu za 15 mln euro 22 stacje benzynowe. Dzięki temu pod koniec br. jego sieć ma liczyć ok. 440 placówek, a rok później - już ok. 500 - Gdański koncern prowadzi rozmowy na temat zwiększenia możliwości wydobycia ropy, także poza granicami.

Lotos kupił od Slovnaftu za 15 mln euro 22 stacje  benzynowe. Dzięki temu pod koniec br. jego sieć ma liczyć  ok. 440 placówek, a rok później - już ok. 500 - Gdański  koncern prowadzi rozmowy na temat zwiększenia możliwości  wydobycia ropy, także poza granicami.

Lotos przejmuje sieć 12 własnych placówek Slovnaftu Polska oraz dwie działki, na których mogą powstać kolejne stacje. Ponadto może przejąć współpracę z 10 dotychczasowymi franczyzobiorcami Slovnaftu. Placówki zlokalizowane są w zdecydowanej większości w południowej Polsce, głównie na Śląsku. To jeden ze strategicznych regionów, który dotychczas był stosunkowo najmniej spenetrowany przez Lotos. Sieć Slovnaftu sprzedała łącznie w 2004 r. 22,9 mln litrów paliw. Wynik przeciętnej placówki wyniósł 2,7 mln litrów (część stacji Slovnaftu powstała dopiero pod koniec ub.r.). Cała obecna sieć Lotosu liczy 346 stacji, w tym 74 to własne placówki Lotosu, 243 stacje patronackie, a 29 - partnerskie. Udział w rynku detalicznym Lotosu szacuje się na 6-6,5%. - Odchodzimy od stacji patronackich w kierunku współpracy na zasadach partnerskich - powiedział wczoraj wiceprezes spółki Wojciech Kowalczyk.

Reklama

Dlatego też liczba tych pierwszych będzie się zmniejszać, a drugich - ma rosnąć. Nie koniec roku w sieci Lotosu ma się ponadto znajdować 120 stacji partnerskich i ok. 200 patronackich. Dwie ostatnie transakcje - wczorajszy zakup sieci Slovnaftu i kupno 39 stacji Esso w sierpniu - powiększą liczbę własnych stacji grupy do 125. - Na koniec bieżącego roku będziemy dysponować siecią ok. 440 stacji z potencjalnym udziałem w rynku ok. 8% - dodał W. Kowalczyk.

Na koniec 2006 r. stacji ma być ok. 500, a udział w rynku 9% Lotos stale inwestuje w budowę nowych placówek. Teraz stawia ok. 40 obiektów. - Myślę, że przed końcem roku jest szansa na sfinalizowanie ok. 15 z nich - powiedział Adam Loewe, prezes Lotos Paliwa. Docelowo w 2010 r. Lotos chciałby kontrolować ok. 12% rynku detalicznego. Jednocześnie chciałby też zwiększyć udział swojej produkcji w ogóle sprzedawanych paliw. Dziś z gdańskiej rafinerii pochodzi ok. 20% sprzedawanego w Polsce paliwa.

Za pięć lat ten odsetek miałby wynosić 30. Z ok. 1 mln ton ropy, jaką wydobywa się w Polsce co roku, Lotos pozyskuje (z szelfu Morza Bałtyckiego) ok. 300 tys. ton. - Nie sądzę, że można zwiększyć wydobycie na Bałtyku. Myślimy o innych kierunkach rozwoju - powiedział wczoraj prezes grupy Paweł Olechnowicz i dodał, że chodzi również o zagranicę. Nie podał konkretnego kierunku, ale wykluczył możliwość wydobycia w Iraku. Według jego słów, Lotos prowadzi już o tym rozmowy. - Pod koniec listopada, na początku grudnia chcemy mieć dopracowaną strategię rozwoju w biznesie wydobycia ropy naftowej - powiedział P. Olechnowicz. Wczoraj akcje Lotosu potaniały o 2,6%, do 41 zł.

Bartłomiej Mayer

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: stacje | lotos | placówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »