Mocne spadki na Wall Street po ostrej wyprzedaży

Piątkowa sesja na Wall Street w pierwszej części dnia przebiegała spokojnie, ale w końcówce inwestorzy przystąpili do ostrej wyprzedaży akcji i w efekcie indeksy zamknęły dzień mocnymi spadkami.

Mimo piątkowych spadków, dla indeksu Dow był to szósty z rzędu wzrostowy miesiąc, a w przypadku indeksów S&P 500 i Nasdaq wzrosty trwają już nieprzerwanie od siedmiu miesięcy.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 1,36 proc., do 15 115,57 pkt.

Nasdaq stracił 1,01 proc. i wyniósł 3455,91 pkt.

Indeks S&P 500 spadł o 1,43 proc., do 1630,74 pkt.

- To w zasadzie wygląda na początek korekty, zwykle inwestorzy obawiają się o koniunkturę w czerwcu. Jest duża niepewność w stosunku do Japonii, niepewność co do dalszych losów programu QE i mamy dużą grupę inwestorów, którzy osiągnęli całkiem przyzwoite zyski od początku roku - uważa Art Hogan, dyrektor zarządzający Lazard Capital Markets.

Reklama

Obawy inwestorów budzą spekulacje dotyczące możliwości ograniczania przez Rezerwę Federalną skupu obligacji przy jednoczesnym utrzymywaniu bezprecedensowego stymulowania finansowego przez Bank Japonii.

Z raportu z ostatniego posiedzenia FOMC wynika, że wielu członków FOMC było zdania, że aby możliwe było zmniejszenie skali realizowanego obecnie programu luzowania ilościowego, konieczna jest dalsza poprawa na amerykańskim rynku pracy. Jednocześnie jednak kilku z nich oświadczyło, że może rozważyć ograniczenie QE już w czerwcu.

Gorsze od oczekiwań rynkowych okazały się dane o wydatkach i dochodach Amerykanów.

Wydatki amerykańskich konsumentów w kwietniu spadły o 0,2 proc. mdm, podczas gdy w marcu wzrosły o 0,1 proc. mdm, po korekcie. Dochody Amerykanów w kwietniu porównaniu do poprzedniego miesiąca pozostały bez zmian, wobec wzrostu o 0,3 proc. mdm w marcu, po korekcie. Ekonomiści spodziewali się, że wydatki konsumenckie w kwietniu pozostaną bez zmian mdm oraz że dochody wzrosną o 0,1 proc. mdm.

W piątek rano inwestorzy poznali dane z Niemiec. Sprzedaż detaliczna w Niemczech w kwietniu 2013 r. nieoczekiwanie spadła o 0,4 proc. mdm, po spadku miesiąc wcześniej o 0,1 proc., po korekcie. Analitycy spodziewali się tymczasem wzrostu sprzedaży o 0,2 proc. mdm. W ujęciu rdr dane o sprzedaży okazały się jednak lepsze od prognoz: sprzedaż detaliczna wzrosła w IV o 1,8 proc., po spadku poprzednio o 2,5 proc., po korekcie. Tu oczekiwano wzrostu wskaźnika rdr o 1,1 proc.

Indeks poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan, wyniósł w maju 84,5 pkt., wobec 76,4 pkt. zanotowanych w kwietniu. We wstępnym odczycie wskaźnik za maj wyniósł 83,7 pkt.

Indeks aktywności sektora wytwórczego (PMI) w rejonie Chicago wzrósł w maju 2013 roku do 58,7 pkt. z 49,0 pkt. w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 50,0 pkt.

Indeks aktywności przemysłowej w okręgu Milwaukee spadł w maju do 40,67 pkt. wobec 48,43 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy oczekiwali indeksu na poziomie 49,0 pkt.

- Wszystkie oczy cały czas są zwrócone na USA, wszyscy analizują każdą nową informację makro. A ponieważ rynek obawia się wycofania przez Fed z programów pomocowych, więc każda zła informacja z amerykańskiej gospodarki jest ciepło witana przez rynek. Taka odwrócona logika jest nie do utrzymania w dłuższej perspektywie, ale w tym momencie, gdy rezygnacja z programu skupu obligacji wydaje się gorsza niż spowolnienie w gospodarce, inwestorzy będą starali się utrzymać ten stan rzeczy najdłużej jak się da - uważa Rebecca O'Keeffe, szefowa działu inwestycji z Interactive Investor.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Wall Street
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »