Nareszcie zyski z akcji
W styczniu najlepsze wyniki mierzone zmianą wartości aktywów netto na jednostkę uczestnictwa miały fundusze akcyjne. Przyniosły one przeciętnie nieco ponad 10 proc. zysku. Najgorzej tym razem wypadły fundusze inwestujące za granicą.
Tak dobrych wyników fundusze akcyjne nie miały od miesięcy. W ubiegłym roku tylko w październiku fundusze akcyjne mogły się pochwalić porównywalnymi ze styczniem stopami zwrotu. Z porównania wartości aktywów netto przypadających na jednostkę uczestnictwa wynika, że najlepszy z nich, ING Akcji, zarejestrował w styczniu wzrost na jednostce o 14,65 proc. Średnia dla tej grupy nieco przekracza 10 proc.
Również znaczne lepsze od ubiegłorocznej przeciętnej wyniki, miały fundusze stabilnego wzrostu i zrównoważone, z których ani jeden nie przyniósł strat. Fundusze z mieszanymi portfelami przyniosły na ogół od 4 do 8 proc. zysku. Najlepszy z nich, zrównoważony fundusz WBK AIB TFI (przekształcony z funduszu małych spółek), przyniósł zysk 8,69 proc. Jak widać, opłaca się dostosowywać profil portfela do zmian w popycie.
Jak zwykle, fundusze papierów dłużnych miały niewielkie (w skali miesiąca) wzrosty aktywów na jednostkę. Podobnie jak zazwyczaj w ostatnich miesiącach, fundusze obligacyjne przyniosły trochę więcej niż fundusze rynku pieniężnego.
Tylko 6 z blisko 100 funduszy miało w styczniu na swych jednostkach straty.
Wszystkie sześć to fundusze, które swoją działalność w mniejszym czy większym stopniu opierają na inwestowaniu w akcje zagraniczne. Winne są kursy akcji, a nie walut, ponieważ dwa fundusze, które kupują denominowane w walutach obcych papiery dłużne, zarządzane przez Skarbca i Invesco, przyniosły wzrost aktywów netto na jednostkę odpowiednio 3,79 i 2,74 proc.
KOMENTUJE DLA PG ADAM DROZDOWSKI doradca inwestycyjny Handlowy Zarządzanie Aktywami
Nasza giełda zaczęła rok lepiej niż giełdy zagraniczne. W styczniu na GPW wyraźniej niż poprzednio zaznaczyła się obecność otwartych funduszy emerytalnych. Z porównania udziału akcji ważonego aktywami wynika, że w końcu roku małe OFE miały ich mniej w portfelach niż duże. W styczniu chciały wyrównać tę dysproporcję, co dało impuls wzrostowy, do którego dołączyli się inni inwestorzy. To wystarczyło do poprawy wskaźników giełdowych a więc i do poprawy wyników akcyjnych funduszy inwestycyjnych. Różnica między funduszami rynku pieniężnego a obligacyjnymi na korzyść tych ostatnich jest związana z obniżką stóp procentowych, co przekłada się na wzrost cen obligacji.
