Nasze magazyny pękają w szwach

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wypełniło w 100 proc. dostępne pojemności magazynów gazu; w czwartek zapasy wynosiły 2,58 mld m sześc. gazu - poinformowała w piątek spółka. PGNiG podkreśla, że rok temu w magazynach było 2,1 mld m sześc. gazu.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wypełniło w 100 proc. dostępne pojemności magazynów gazu; w czwartek zapasy wynosiły 2,58 mld m sześc. gazu - poinformowała w piątek spółka. PGNiG podkreśla, że rok temu w magazynach było 2,1 mld m sześc. gazu.

"W historii firmy to pierwszy taki przypadek, by o tej porze roku wykorzystywane były w pełni wszystkie magazyny należące do Operatora Systemu Magazynowania (OSM), spółki z Grupy Kapitałowej PGNiG" - zaznaczyła też spółka.

PGNiG zastrzegło, że 942 mln m sześc. ze zgromadzonych zapasów stanowią zapasy obowiązkowe w dyspozycji ministra gospodarki. Firma nie dysponuje pełną pojemnością magazynów OSM, ponieważ jej część jest zarezerwowana dla innych podmiotów.

Jednocześnie PGNiG cały czas zatłacza gaz do rozbudowywanych magazynów w Kosakowie, Wierzchowicach i Husowie. Jak wyjaśniła spółka, to element procesu inwestycyjnego w ramach koncesji na bezzbiornikowe magazynowanie gazu ziemnego pod ziemią. Gaz ten nie jest ujęty w stanach magazynowych.

Reklama

Lekka zima 2013-2014 spowodowała rekordowo niskie zużycie gazu w Europie i w związku z tym rekordowo wysoki poziom jego zapasów. Roczne zużycie gazu w Polsce jest rzędu 16 mld m sześc.

Kawernowy podziemny magazyn gazu Kosakowo ruszył na początku 2014 r. Jego pojemność to ok. 61 mln m sześc. gazu, ale trwa jego rozbudowa do ok. 300 mln m. sześc., którą ma osiągnąć na początku następnej dekady. Pojemność magazynu Husów wynosi 350 mln m sześc., ale jeszcze w tym roku ma osiągnąć 500 mln m sześc.

Większość podziemnych magazynów gazu zlokalizowana jest w częściowo wyeksploatowanych złożach ropy naftowej i gazu ziemnego. Zaletą tego jest to, że zazwyczaj mają połączenia z głównymi gazociągami, a na złożu istnieją już odwierty, które można wykorzystać. Z kolei infrastruktura naziemna znacznie obniża koszty budowy magazynu. Wadą jest to, że zazwyczaj tego typu magazyny można napełnić i opróżnić tylko w ciągu roku. PGNiG posiada pięć takich magazynów gazu - Husów, Strachocina, Brzeźnica, Swarzów i Wierzchowice.

Kosakowo i Mogilno to magazyny w kawernach solnych. Zajmują one o wiele mniejszą powierzchnię, niż magazyny w wyeksploatowanych złożach. Również ich czas budowy jest krótszy. Budowa kawern solnych jest jednak bardziej kosztowna, niż w przypadku wyeksploatowanych złóż węglowodorów. W ciągu roku można je jednak wiele razy napełniać i opróżniać i dlatego są bardzo dobrym zabezpieczeniem w przypadku gwałtownego wzrostu zapotrzebowania na gaz ziemny.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PGNiG | gaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »