Obajtek ocenia, że sprzeciw KO w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem zaszkodzi negocjacjom z KE

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek ocenił, że zakładana w programie gospodarczym Koalicji Obywatelskiej rezygnacja z planów fuzji Orlenu z Lotosem zaszkodzi obecnym negocjacjom z Komisją Europejską w sprawie zgody na połączenie obu firm.

Koalicja Obywatelska już wcześniej deklarowała, że w przypadku wygrania przez nią wyborów parlamentarnych nie dojdzie do fuzji PKN Orlen z Grupą Lotos. Zapowiedź ta została potwierdzona podczas prezentacji programu gospodarczego KO podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek ocenił, że takie wypowiedzi są szkodliwe dla polskiej gospodarki i służą interesom zagranicznych konkurentów.

- Jest to działanie destrukcyjne, szkodzi polskiej gospodarce i naszej spółce. Jeśli słyszę takie pomysły, to się zastanawiam, czy tego programu nie pisała nasza konkurencja, to jest ta sama retoryka - powiedział prezes Orlenu.

Reklama

Od wielu miesięcy Orlen prowadzi rozmowy z Komisją Europejską w sprawie zgody na połączenie z Orlenem. Rozmowy te nie zakończyły w pierwszym etapie, w związku z tym w sierpniu rozpoczęła się faza pogłębionych analiz, które mogą potrwać do 20 stycznia 2020 roku.

Daniel Obajtek wskazał, że w trakcie negocjacji Komisja Europejska oczekuje "mnóstwa" szczegółowych informacji i zadaje "setki" pytań.

Jego zdaniem, kwestionowanie sensu transakcji przez główną partię opozycyjną może być dla Komisji poważnym argumentem za brakiem zgody na planowaną fuzję.

- Bardzo zaniepokoił mnie ten punkt programu Platformy; takie wypowiedzi szkodzą procesowi negocjacyjnemu z Komisją Europejską. To działa na korzyść naszych konkurentów - uważa prezes Obajtek.

- Musimy połączyć Orlen z Lotosem, jeśli chcemy konkurować nie tylko na naszym rynku, ale rownież poza granicami Polski. Nasza konkurencja jest teraz dziesięć razy większa, fuzja jest jedyną szansą, żebyśmy się mogli dalej rozwijać - dodał.

Prezes wskazał, że w przeszłości wiele koncernów paliwowych budowało swoją obecną pozycję na rynku poprzez przejęcia. Wymienił w tym kontekście m.in. BP, Shell, Total, a także węgierski MOL.

- Fuzja ma służyć stabilizacji cen na naszych stacjach paliw, umożliwić realizację wielkich projektów inwestycyjnych, pomagać w optymalizacji kosztów dostaw ropy - podkreślił.

W pierwszym etapie PKN Orlen ma kupić 32,99 proc. akcji Lotosu od Skarbu Państwa. W drugim, w wyniku wezwania, dojdzie do zwiększenia udziału Orlenu w gdańskiej spółce do 66 proc.

Prezes Obajtek zaznaczył, że docelowo Orlen dąży zazwyczaj do objęcia 100 proc. akcji w przejmowanych spółkach.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »