Pekabex w ciągu kilkunastu miesięcy może wrócić na rynek kapitałowy

- Poznańska Korporacja Budowlana Pekabex, która w połowie 2005 r. została wykluczona z obrotu na GPW po tym jak sąd ogłosił jej upadłość likwidacyjną, w ciągu kilkunastu miesięcy może wrócić na rynek kapitałowy - poinformował na spotkaniu z dziennikarzami Andreas Madej, członek zarządu Sovereign Capital.

- Poznańska Korporacja Budowlana Pekabex, która w połowie 2005 r. została wykluczona z obrotu na GPW po tym jak sąd ogłosił jej upadłość likwidacyjną, w ciągu kilkunastu miesięcy może wrócić na rynek kapitałowy - poinformował na spotkaniu z dziennikarzami Andreas Madej, członek zarządu Sovereign Capital.

- W Pekabeksie do tej pory cały czas pracowaliśmy nad maksymalizacją wartości i dopiero teraz będziemy się zastanawiać nad strategią wyjścia - powiedział Madej.

- Decyzja jeszcze nie zapadła, ale myślę, że w ciągu około 18 miesięcy bylibyśmy w stanie wprowadzić tę spółkę na rynek kapitałowy. Jest kilka argumentów, żeby spółka weszła na NewConnect, m.in. ten, iż jest to szybsza opcja niż wejście na rynek główny - dodał.

Poinformował też, że Sovereign Capital dostaje propozycje od inwestorów branżowych zainteresowanych Pekabeksem.

Reklama

Pekabex powstał w 1972 roku i jest jednym z największych w Polsce producentów prefabrykowanych wyrobów żelbetonowych, strunobetonowych i zespolonych. W 2009 r. Pekabex miał 112 mln zł przychodów i 6,5 mln zł skonsolidowanego zysku netto. Rok wcześniej przychody były na poziomie 108 mln zł, a zysk netto wyniósł 16,9 mln zł.

Sovereign Capital posiada obecnie 49 proc. akcji tej spółki

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: członek zarządu | rynek kapitałowy | Madej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »