Pierwsze w Polsce "zamknięcie" funduszu otwartego

Z powodu przekroczenia poziomu 120 mln zł wartości aktywów netto, 9 lutego 2006 r. ING Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. podjęło decyzję o zawieszeniu zbywania jednostek uczestnictwa ING FIO Średnich i Małych Spółek.

Ogromny sukces tego Funduszu i szybki wzrost jego aktywów dzięki dużemu zainteresowaniu Klientów jest niewątpliwie wynikiem osiągnięcia przez Fundusz najwyższej stopy zwrotu na rynku: +27,1 proc. od początku istnienia (tj. 3 października 2005 r.).

"Troska o utrzymanie w przyszłości wysokiej stopy zwrotu z Funduszu, wobec ograniczonej dostępności nowych i ciekawych średnich i małych spółek zmusiła nas do podjęcia decyzji o zawieszeniu zbywania jednostek uczestnictwa. Dalszy napływ środków do Funduszu mógłby utrudnić realizację założonej strategii inwestycyjnej i spowodować niedotrzymanie obietnicy złożonej tym Klientom, którzy jako pierwsi nabyli jednostki tego Funduszu" - powiedział Mirosław Panek, Prezes Zarządu, Dyrektor Inwestycyjny ING Investment Management (Polska) S.A.

Reklama

Ponowne rozpoczęcie zbywania jednostek Funduszu nastąpi w momencie, gdy wartość aktywów netto Funduszu spadnie do poziomu poniżej 90 mln zł.

W okresie zawieszenia zbywania jednostek uczestnictwa ING FIO Średnich i Małych Spółek Klienci nie mogą nabywać jednostek uczestnictwa Funduszu oraz dokonywać transakcji konwersji do Funduszu. Natomiast zachowują wszystkie pozostałe prawa wynikające z uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych ING, w tym prawo do dokonywania odkupień i konwersji z Funduszu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ing | Netto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »