Po Fedzie czas na Radę Polityki Pieniężnej

Gracze giełdowi oczekują, że RPP pójdzie w ślad Fed i szybko obniży stopy procentowe. Analitycy, choć nie wątpią w obniżkę, są bardziej sceptyczni i wskazują na jej możliwość w lutym lub marcu. Na dodatek, ponieważ Leszek Balcerowicz nie został jeszcze zaprzysiężony na prezesa NBP, pod znakiem zapytania stoi styczniowe posiedzenie Rady.

Gracze giełdowi oczekują, że RPP pójdzie w ślad Fed i szybko obniży stopy procentowe. Analitycy, choć nie wątpią w obniżkę, są bardziej sceptyczni i wskazują na jej możliwość w lutym lub marcu. Na dodatek, ponieważ Leszek Balcerowicz nie został jeszcze zaprzysiężony na prezesa NBP, pod znakiem zapytania stoi styczniowe posiedzenie Rady.

Nagła obniżka stóp w USA była kompletnym zaskoczeniem dla rynków, ale też miłą niespodzianką dla graczy giełdowych. 14-proc. skok Nasdaq był świadectwem, jak entuzjastycznie rynek przyjął decyzję Fed. Od razu pojawiły się sugestie, żeby RPP szybko poszła w ślady Amerykanów.

- Szanowna Rado, czas działać - wezwał jeden z uczestników listy dyskusyjnej PARKIETU. Jednak do tej pory - poza upłynnieniem złotego - nie zdarzało się, żeby Rada Polityki Pieniężnej podejmowała decyzje na nagłych posiedzeniach.-

Na tym polega istota przejrzystości polityki pieniężnej przy bezpośrednim celu inflacyjnym, aby w jego realizacji była ona bardzo przewidywalna - powiedział Bogusław Grabowski, członek Rady. - RPP nigdy nie zaskakuje, co m.in. obniża koszt dezinflacji. Zresztą z decyzji Greenspana cieszą się ci, którzy mają akcje - a co np. z eksporterami, którzy zawierali kontrakty po cenach według wcześniejszych przewidywań?

Reklama

Na dodatek, obecnie nie miałby kto zwołać posiedzenia RPP, jako że Leszek Balcerowicz nie został zaprzysiężony na prezesa NBP. Oczekuje się, że Sejm zrobi to już w przyszłym tygodniu, a najpóźniej na następnym swoim posiedzeniu. Gdyby jednak to się nie udało, nie dojdzie do posiedzenia RPP zaplanowanego na 24 stycznia. Bez przewodniczącego, którym jest prezes NBP, nie może ona bowiem podejmować decyzji.

Analitycy również nie spodziewają się, aby decyzja Fed wpłynęły na przyspieszenie obniżki stóp procentowych. Jednak co do tego, że obniżka wreszcie nastąpi, nikt nie ma wątpliwość. Nie ma ich rynek, który zdyskontował już szybką obniżkę stóp procentowych - w zależności od ocen - o 200-300 pkt. bazowych. Analitycy są mniej optymistyczni.- Szanse na obniżkę stóp w styczniu są bardzo małe, ale rosną w przypadku lutego czy marca - uważa Krzysztof Rybiński, główny ekonomista ING Barings. - Sądzę, że RPP będzie bardzo ostrożna i obniży najpierw stopy o ok. 100-150 pkt. bazowych, a potem, w II kwartale, o kolejne 100 pkt.

Katarzyna Zajdel-Kurowska, główny analityk Citibanku, także sądzi, że styczeń upłynie bez obniżek. - Niedługo do Sejmu wpłynie autopoprawka rządu do budżetu, która wyjaśni kształt polityki fiskalnej w tym roku, poza tym nie wiadomo, jak będą przebiegały procesy inflacyjne na początku roku - powiedziała. - Sądzę jednak, że obniżka o ok. 100-150 pkt. bazowych nastąpi w I kwartale, a potem będzie jeszcze co najmniej jedna. Łącznie stopy spadną o ok. 300-400 pkt.

Dariusz Filar, główny ekonomista Pekao SA, jest jeszcze bardziej ostrożny.- RPP jest pod dużą presją, ale przecież niedawno podnosiła stopy i ten ruch nie zdążył jeszcze przenieść się na gospodarkę, poza tym nie ma pewności, czy spadek tempa przyrostu kredytów się utrzyma - powiedział. - Moim zdaniem, najlepszym momentem na ostrożną obniżkę, o 100-150 pkt. bazowych jest kwiecień. Potem, gdzieś w październiku, powinna nastąpić kolejna, o ok. 200 pkt.

Analitycy zajmujący się giełdą są raczej zgodni, że do obniżki stóp dojdzie wcześniej, niż spodziewał się wcześniej rynek. Przemysław Rodecki z Nomury spodziewa się obniżki o 200 pkt. bazowych, do której dojdzie w I kwartale, prawdopodobnie w lutym. - Będzie to bardzo pozytywna wiadomość dla rynku. Jednak sama obniżka stóp nie rozwiązuje problemu, ważna jest także spadająca inflacja i deficyt obrotów bieżących - mówi P. Rodecki. Jego zdaniem, szansą na wzrosty cen akcji na GPW byłby splot tych czynników.- Spodziewam się obniżki stóp o 100 punktów bazowych pod koniec lutego - mówi Raimondo Eggink, wiceprezes ABN Amro Asset Management. Podkreśla, że reakcja rynku, w tym także giełdowych inwestorów, na zmiany poziomu stóp w Europie i Polsce jest inna niż w Stanach Zjednoczonych.

- W odróżnieniu od Fed, decyzje RPP i Europejskiego Banku Centralnego są wcześniej dyskontowane - mówi. Jego zdaniem, w przypadku Polski trudno wyrokować o poziomie stóp, analizując to, co powiedział (lub chciał powiedzieć) każdy z 10 członków Rady Polityki Pieniężnej.- Rozbieżność ocen i opinii członków RPP jest bardzo duża. Co więcej, to, że ktoś opowiada się obecnie za jakimś wariantem, nie musi wcale oznaczać, że będzie tak głosował na posiedzeniu Rady - mówi R. Eggink. Według niego, choć zmniejszanie stóp jest korzystne dla koniunktury na rynku akcji, trudno jednoznacznie przewidzieć reakcje inwestorów. - Powiązanie rynku akcji ze zmianami stóp jest znacznie mniejsze niż obligacji - mówi.- Dla gospodarki korzystna byłaby jak najszybsza redukcja stóp - mówi Sebastan Buczek, doradca inwestycyjny ING BSK Asset Management. On z kolei spodziewa się, że RPP obniży stopy o 200 pkt. bazowych już podczas najbliższego posiedzenia, 24 stycznia, i nie wyklucza dalszych obniżek. - Dalsze odkładanie obniżenia stóp nie pozwala na rozwijanie aktywności gospodarczej - podkreśla doradca.

Na dodatek, nie jest jeszcze znana postawa nowego prezesa NBP. O ile Hanna Gronkiewicz-Waltz była uważana za jastrzębia, opowiadającego się za twardą polityką monetarną, Leszek Balcerowicz może równie dobrze pójść w ślady swojej poprzedniczki, jak i zasilić szeregi zwolenników szybkiej obniżki.

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »