Pod obce dyktando

Warszawska giełda zakończyła tydzień wyraźnym spadkiem indeksów. Głównym powodem zwiększonej podaży akcji były negatywne sygnały, które dotarły na rodzimy parkiet z rynków zagranicznych.

Warszawska giełda zakończyła tydzień wyraźnym spadkiem indeksów. Głównym powodem zwiększonej podaży akcji były negatywne sygnały, które dotarły na rodzimy parkiet z rynków zagranicznych.

Na otwarciu WIG 20 tracił 1,4 proc., a TechWIG aż 2 proc. Tak dużą podaż papierów wywołały nie najlepsze wiadomości przekazane przez Microsoft. Największy na świecie producent oprogramowania zapowiedział spadek zysków i wyniku sprzedaży w 2003 r. Zapowiadało to wyprzedaż papierów na giełdach europejskich, co z kolei nie zachęcało krajowych inwestorów do otwierania pozycji.

W pierwszych minutach notowań indeks blue chipów spadł do poziomu 1190 pkt, co spowodowało zdecydowaną reakcję popytu. WIG 20 ruszył zdecydowanie w górę, na krótką chwilę wspinając się powyżej psychologicznej bariery 1200 pkt. Rosnący popyt wykorzystali z kolei sprzedający, którym udało się skutecznie sprowadzić indeks o kilka punktów poniżej wspomnianej bariery.

Reklama

Przez kolejne dwie godziny WIG 20 odrabiał straty. W tej fazie notowań warszawska giełda pozytywnie wyróżniała się na tle innych europejskich rynków akcji. Kiedy wydawało się, że indeks największych polskich spółek może powrócić powyżej poziomu 1200 pkt., na rynek dotarła wiadomość o słabych wynikach kwartalnych General Electric. Podobnie jak inne rynki europejskie warszawska giełda zareagowała na te wiadomości rosnącą przewagą podaży.

Najmocniej taniały papiery przedstawicieli branży komputerowej. Od rozpoczęcia notowań skalą spadku kursu wyróżniały się Softbank, Comarch i Computerland. Oparł się większej przecenie Prokom, którego papiery straciły zaledwie ułamek procenta wartości.

Stosunkowo niewielkie spadki zanotowały papiery przecenionych mocno w czwartek banków. Wyczerpanie podaży widać było m.in. w przypadku BPH PBK, który zakończyły piątkowe notowania minimalną zniżką kursu.

Wśród przecenionych spółek znalazł się również Elektrim. Jak oczekiwano, piątkowe NWZA spółki zostało błyskawicznie przerwane przez Vivendi i Chemię Polską. W konsekwencji BRE Bankowi nie udało się doprowadzić do zmian w radzie nadzorczej Elektrimu.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: WIG | WIG20 | dyktando
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »