Ponad ćwierć miliona Polaków chętnych na PZU!

Nadsybskrypcja w transzy indstytucjonalnej w ofercie akcji PZU była dziewięciokrotna, a wśród inwestorów instytucjonalnych 59 proc. stanowią krajowi, a 41 proc. zagraniczni - poinformował resort skarbu w komunikacie. W ofercie wzięły udział instytucje działające na trzech kontynentach, w tym największe światowe fundusze emerytalne oraz fundusze suwerenne i uniwersyteckie.

Cena sprzedaży akcji PZU dla inwestorów instytucjonalnych została ustalona na poziomie 312,5 zł, czyli na takim samym, jak dla inwestorów indywidualnych i dla osób uprawnionych - poinformowało PZU w czwartkowym komunikacie.Jest to także górny pułap wyznaczonego wcześniej przedziału cenowego akcji PZU, który dla inwestorów instytucjonalnych wynosił 283,5 - 312,5 zł.

PZU poinformowało również w czwartkowym komunikacie, że inwestorzy instytucjonalni obejmą 18.686.817 akcji PZU, indywidualni 7.058.582 akcji, a osoby uprawnione 73.938 akcji ubezpieczyciela.Ostateczna liczba akcji sprzedawanych w ofercie wynosi 25.819.337, z czego spółka celowa Kappa sprzeda 12.866.492 akcje, Eureko 8.635.230 akcje, a Skarb Państwa 4.317.615 akcji.

Reklama

Nadsybskrypcja w transzy instytucjonalnej w ofercie akcji PZU była dziewięciokrotna, a wśród inwestorów instytucjonalnych 59 proc. stanowią krajowi, a 41 proc. zagraniczni - poinformował resort skarbu w komunikacie.

"Wynik ten oznacza ogromne zainteresowanie inwestorów spółką i przełom dla polskiego rynku kapitałowego oraz pokazuje potencjał Warszawy jako centrum finansowego Europy Środkowo-Wschodniej" - powiedział cytowany w komunikacie Aleksander Grad, Minister Skarbu Państwa.

W ofercie wzięły udział instytucje działające na trzech kontynentach, w tym największe światowe fundusze emerytalne oraz fundusze suwerenne i uniwersyteckie.

Wcześniej źródło zbliżone do transakcji poinformowało PAP, że w transzy instytucjonalnej nadsubskrypcja na akcje PZU jest ponad siedem razy wyższa niż oferowana pula akcji.

W czwartek zakończyła się budowa księgi popytu wśród inwestorów instytucjonalnych, a przyjmowanie zapisów w tej transzy ma odbywać się od 30 kwietnia do 5 maja. Minister skarbu Aleksander Grad zapowiedział wcześniej, że 7-8 maja zostanie podany termin debiutu PZU na giełdzie. W prospekcie informowano, że debiut nastąpi do 14 maja.

Padł nowy rekord rynków kapitałowych!

- Ponad 250 tys. Polaków zapisało się na akcje PZU - poinformował minister skarbu Aleksander Grad. Nie będzie redukcji zapisów w transzy indywidualnej. Debiut największego polskiego ubezpieczyciela zaplanowano na 12,13 lub 14 maja.

- Padł nowy rekord rynków kapitałowych Polski. Na akcje PZU zapisało się ponad 250 tysięcy inwestorów - powiedział Grad podczas konferencji prasowej. Dodał, że inwestorzy indywidualni zainwestowali w akcje PZU ponad 2 mld zł.

- Odpowiedź naszych obywateli na ofertę PZU jest nieprawdopodobna. W miejsce Eureko do spółki wchodzi akcjonariat obywatelski, to jest ten model, na którym mi najbardziej zależało. Wszystkie założenia - że nie ma lewarów, nie ma kolejek, liczba zapisów i ilość akcji - zostały idealnie zrealizowane. Decyzja, żeby zwiększyć pulę dla inwestorów indywidualnych do ponad 7 mln akcji, była słuszna - podkreślił w rozmowie z PAP szef resortu skarbu.

Zapowiedział, że akcje PZU nieobjęte przez inwestorów indywidualnych trafią do transzy instytucji. - Ponad 7 mln akcji to będzie pula dla inwestorów indywidualnych, a akcje nieobjęte (z puli 7,746 mln - PAP) zostaną przesunięte do transzy inwestorów instytucjonalnych - powiedział minister skarbu.

Grad powiedział, że budowa księgi popytu wśród inwestorów instytucjonalnych (deklaracje zainteresowania akcjami PZU) zakończy się nadsubskrypcją. Ocenił, że chętnych na akcje z tej transzy będzie ponad cztery razy więcej, niż pula akcji.

Minister poinformował, że cena sprzedaży w transzy inwestorów indywidualnych będzie równa cenie maksymalnej i sięgnie 312,5 zł. Inwestorzy ci zapisywali się średnio na 28 akcji, a maksymalnie można było objąć 30 walorów. Termin zakupu akcji PZU w tej transzy minął w środę.

W piątek resort poda cenę akcji dla inwestorów instytucjonalnych. Przedział cenowy w transzy dla instytucji wynosi 283,50 zł - 312,50 zł. - Cena sprzedaży dla instytucji teoretycznie może być wyższa od ceny z przedziału - powiedział minister skarbu.

Budowa księgi popytu wśród inwestorów instytucjonalnych ma potrwać do czwartku, a zapisy na akcje od 30 kwietnia do 5 maja.

Grad poinformował, że w przyszłym tygodniu resort skarbu powinien poinformować o terminie debiutu PZU na giełdzie. - 7 lub 8 maja zdecydujemy o tym, kiedy będzie debiut PZU. Nastąpi on 12, 13 lub 14 maja - powiedział.

PZU kusi dywidendą

PZU może po IPO zmienić w górę swoją politykę dywidendową, zakładającą obecnie przeznaczanie 25-45 proc. skonsolidowanego zysku na dywidendę - poinformował prezes PZU Andrzej Klesyk.

- Obecnie nasza polityka dywidendowa zakłada przeznaczanie na dywidendę 25-45 proc. skonsolidowanego zysku netto. Nasza pozycja kapitałowa jest bardzo silna, codziennie generujemy dodatkowy kapitał i gotówkę. Po IPO możemy siąść z radą nadzorczą, a potem także z akcjonariuszami na WZA i być może zaproponujemy inną politykę dywidendową.

Natomiast będzie to zależało od trzech czynników. Po pierwsze są to regulacje ostrożnościowe, po drugie liczymy na pewne reformy w Polsce, które pozwoliłyby na powiększenie naszego biznesu, po trzecie liczymy na akwizycje w Europie - powiedział dziennikarzom Klesyk.

- Trudno zmieniać politykę dywidendową w dół, gdy spółka generuje tak dużo gotówki i kapitału. Wydaje mi się, że oczekiwania rynku są wręcz przeciwne, że spółka powinna wypłacać więcej - dodał.

Klesyk poinformował PAP, że zarząd będzie chciał przedstawić akcjonariuszom ewentualne plany nowej polityki dywidendowej, jednak nie stanie się to na tegorocznym, czerwcowym WZA, a na przyszłorocznym, także poświęconym między innymi zatwierdzeniu sprawozdania finansowego.

PZU w prospekcie podawał, że będzie przeznaczał na dywidendę nie mniej niż 25 proc. i nie więcej niż 45 proc. skonsolidowanego zysku netto.

Spółka podawała też, że w przyszłości poziom wypłaty dywidendy będzie zależeć również od stanowiska Skarbu Państwa. Minister skarbu Aleksander Grad mówił wcześniej, że MSP będzie "z żelazną konsekwencją trzymać się tego poziomu w tym roku i w latach następnych".

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »