"Przywiązani do Polisy" wciąż narzekają na brak pomocy ze strony państwa

Organy państwa odpowiedzialne za ochronę konsumentów na rynku ubezpieczeniowym nie są w stanie w efektywny sposób pomóc osobom oszukanym na tzw. "polisolokatach" - uważa Stowarzyszenie "Przywiązani do Polisy". Podczas niedawnej konferencji, Stowarzyszenie wyraziło opinię, że Komisja Nadzoru Finansowego twardo broni interesów firm ubezpieczeniowych, a UOKiK -mimo zapowiedzi - od pół roku nie ukarał żadnego z ubezpieczycieli.

To nie koniec zarzutów grupy ludzi złapanych w pułapkę polisolokat.

"Rzecznik Ubezpieczonych interweniuje po stronie poszkodowanych, ale nie ma narzędzi, by efektywnie pomóc ludziom złapanym w pułapkę finansową. Ministerstwo Finansów lekceważy cały problem" - czytamy w specjalnym komunikacie po konferencji.

Prezes Stowarzyszenia, Jacek Łęski twierdzi, że jest jednak nadzieja na postęp w walce z nieuczciwymi towarzystwami ubezpieczeniowymi. Do pozytywnych zjawisk zaliczył działalność Rzecznika Ubezpieczonych, stanowisko większości sądów, biorących w obronę poszkodowanych oraz kary nałożone jeszcze w 2014 roku przez UOKiK na jednego z ubezpieczycieli.

Reklama

Stowarzyszenie zwróciło uwagę, że bardzo wolno, choć na rzecz poszkodowanych, pracuje system sądowniczy. Zdaniem mec. Anny Lengiewicz z warszawskiej kancelarii LWB, w polskim orzecznictwie utrwala się doktryna uznająca kilkudziesięcioprocentowe "opłaty likwidacyjne" za bezprawne. W ogromnej większości sądy w sprawach z powództwa indywidualnego orzekają, że pobieranie "opłat likwidacyjnych" jest bezprawne i rażąco narusza interesy ubezpieczonych. Niepokojące jest, że zdarzają się jednak sytuacje, w których sądy dają się przekonać ubezpieczycielom, że zabranie konsumentowi kilkuletnich oszczędności jest uzasadnione.

- Będziemy częściej występować po stronie poszkodowanych w sądach, zwłaszcza w przypadku firm, które stwarzają najwięcej problemów ubezpieczonym -zapewnił Jacek Łęski. -W sytuacji w której państwo okazuje się nieudolne, a ubezpieczyciele nieuczciwi, tylko w zorganizowanej formie można bronić własnych interesów - dodał.

Przypomnijmy: polisolokaty to produkty finansowe łączące oszczędzanie z ubezpieczeniem. Gdy posiadacze polisolokat decydują się na ich zerwanie po kilku latach, najczęściej nie tylko nic nie zarabiaja, ale tracą część oszczędności.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: polisy | ubezpieczenia | oszczędzanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »