Słowacy zapraszają do debaty o przyszłości Tatr

Tatry Mountain Resort, która ma ośrodki narciarskie na Słowacji i w Czechach. Chce także rozwijać się w Polsce. Spółka zaprasza polskich samorządowców do debaty na temat przyszłości Tatr.

Tatry Mountain Resort, która ma ośrodki narciarskie na Słowacji i w Czechach. Chce także rozwijać się w Polsce. Spółka zaprasza polskich samorządowców do debaty na temat przyszłości Tatr.

Jak powiedział PAP prezes firmy Tatry Mountain Resort (TMR) Bohus Hlavaty, spółka - która jest już notowana na giełdzie w Bratysławie - chce zadebiutować na GPW w formule dual-listing. Oznacza to, że jej akcje będą notowane jednocześnie na polskim i słowackim parkiecie.

- Wchodzimy na warszawską giełdę nie po to, żeby pozyskać szybko jakieś środki finansowe, ale po to, żeby TMR, którego klientami są w 35 proc. Polacy, budował w tym kraju swoją pozycję. Chcemy wejść na rynek Polski i giełda jest jednym z kroków, który nam to umożliwi - zaznaczył.

Reklama

TMR jest zainteresowane kupnem istniejących od 1936 r. Polskich Kolei Linowych (PKL), które należą do PKP S.A. Chce wziąć udział w prywatyzacji poprzez konsorcjum, które TMR stworzyła z czterema polskimi gminami (Krynica Zdrój, Szczawnica, Zawoja i Czernichów). Do PKL należą: kolej linowa na Kasprowy Wierch, kolej na Górę Parkową w Krynicy, kolejki na Gubałówkę i Butorowy Wierch, kolej na Palenicę w Szczawnicy, górę Żar w Międzybrodziu Żywieckim i Mosorny Groń w Zawoi. Chęć zakupu PKL zgłosiły też samorządy z powiatu tatrzańskiego, które podpisały umowę o powołaniu Spółki Polskie Koleje Górskie.

- Wejście na giełdę to początek; zapraszamy do debaty na temat rozwoju polskich gór naszych konkurentów w procesie prywatyzacji PKL (...). To, co będzie się działo na Kasprowym Wierchu, inwestycje w gminach PKL, to sprawa mieszkańców gmin, ale także wszystkich Polaków, którzy jeżdżą na nartach czy snowboardzie. Niech każdy z nas pokaże jaką ma koncepcję rozwoju, co może zaoferować samorządom, jak widzi inwestycje i skąd będzie miał na nie pieniądze. Chodzi o przyszłość polskich gór, w tym również możliwość zorganizowania wspólnej olimpiady zimowej, czy zbudowania tunelu pod Tatrami - zaznaczył Hlavaty.

Prezes słowackiej firmy uważa, że Polacy i Słowacy powinni wspólnymi siłami budować konkurencyjność Tatr w Europie jako regionu, w którym warto spędzić letni czy zimowy urlop. - Tatry to sprawa społeczna i na Słowacji udało nam się przekonać inwestorów, że region potrzebuje inwestycji. Zbudowaliśmy nowe wyciągi, odremontowaliśmy stare hotele. Ludzie mają poczucie, że są współwłaścicielami Tatr. Przekonaliśmy do tego polskie gminy i chcemy do tego przekonać także Polaków - powiedział.

Zdaniem prezesa rynek polski ma duży potencjał rozwoju. - Przykładowo, według badań Eurostat, tylko 6 proc. Polaków jeździ na nartach. W Czechach i na Słowacji to ok. 15 proc., a średnia zachodnioeuropejska to ok. 16 proc. - powiedział.

Dodał, że dobrym przykładem rozwoju rynku w Europie Środkowej jest Ukraina. - W zeszłym roku podwoiła się liczba Ukraińców, którzy korzystają z naszych ośrodków. Przyczyną jest m.in. rozwój ukraińskiego ośrodka narciarskiego w Bukowelu, który powstał 5 lat temu. Ukraińcy odwiedzili to miejsce, polubili zimowy urlop i zechcieli zobaczyć coś innego. Przyjechali więc w Tatry - zaznaczył.

TMR rozważa też rozwój na innych rynkach. - Od pewnego czasu zgłaszają się do nas ośrodki z Austrii, np. z Karyntii czy Dolnej Austrii, zapraszając do współpracy. Padły również konkretne propozycje przejęcia ośrodków, za niewygórowane kwoty pieniężne. Te ośrodki są interesujące dla TMR ze względu na wielkość, skalę działania czy dostęp do nowych rynków. Uważam, że w ciągu trzech lub czterech lat będziemy mieć w portfolio ośrodki z co najmniej czterech krajów, a narciarze i snowboardziści w jednym sezonie, w ramach całorocznego skipassa będą mogli wypoczywać w Polsce, na Słowacji, w Czechach, Austrii i może nawet Ukrainie - podkreślił.

Hlavaty chce, żeby każdy ośrodek przyciągał określone grupy docelowe, np. Chopok będzie europejskim centrum lifestylowym z nastawieniem na wypoczynek i zabawę. - Gdyby udało nam się zainwestować w PKL, chciałbym, żeby Zakopane z Kasprowym Wierchem stało się centrum narciarstwa z zawodami nie tylko w skokach narciarskich, ale również z zawodami pucharu świata w narciarstwie alpejskim, które przyciągną 100 tys. fanów sportów alpejskich. Według mnie Zakopane ma nie mniejszy potencjał niż Schladming (w Austrii - PAP), które z powodzeniem takie zawody organizuje - zaznaczył.

TMR inwestuje w ośrodki narciarskie i hotele w Niskich i Wysokich Tatrach. Należą do niej m.in. ośrodek Jasna na Chopoku oraz Tatrzańska Łomnica. Posiada też ośrodek Szpindlerowy Młyn w Czechach.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »