Spółka dnia - KGHM

Rozpoczęta przed kilkoma dniami korekta notowań KGHM przebiega zgodnie ze schematem z ostatnich lat. Wiosną 2004 r. notowania spadały nawet szybciej niż teraz. To pokazuje, że potencjał spadkowy jeszcze się nie wyczerpał, ale daje też szansę na powrót hossy.

Rozpoczęta przed kilkoma dniami korekta notowań KGHM przebiega zgodnie ze schematem z ostatnich lat. Wiosną 2004 r. notowania spadały nawet szybciej niż teraz. To pokazuje, że potencjał spadkowy jeszcze się nie wyczerpał, ale daje też szansę na powrót hossy.

Przez ostatnie trzy lata cztery razy doszło do zniżek większych niż ta, którą obserwujemy w ostatnich dniach. Najmocniej cena szła w dół wiosną 2004 r., kiedy przez 17 sesji kurs stracił ponad jedną czwartą. Najłagodniej przebiegał spadek po ustanowieniu górki pod koniec lutego 2005 r., kiedy w najgorszym momencie strata wynosiła 15%.

Bardziej zróżnicowany był czas trwania kolejnych korekt. Jesienią 2003 r. podaż ustąpiła po 25 sesjach, ale rok później kupujący zaczęli przeważać dopiero po ponad 70 sesjach. To, jak mocno będzie teraz spadał kurs i jak długo potrwa dekoniunktura, będzie istotną wskazówką co do odpowiedzi na pytanie o możliwość powrotu akcji KGHM na rynek hossy.

Reklama

Wczorajsza słabość akcji KGHM potwierdza prezentowane przez PARKIET wnioski z analizy rocznych zmian kursu spółki i złotówkowej ceny miedzi. Przypomnijmy, że 20 stycznia pisaliśmy, iż różnica pomiędzy tymi zmiennymi przekroczyła 105 pkt proc. W historii jedynie na 27 sesjach była większa. W 30 przypadkach, gdy różnica mieściła się między 100 a 110 pkt proc., notowania kombinatu po kwartale były o jedną dziesiątą niższe. Wzrosły tylko w pięciu wypadkach. W kolejnych dniach dysproporcja zwiększyła się do nienotowanego w historii poziomu, sugerując przegrzanie notowań KGHM. Jednocześnie przestały one mieć bufor, zabezpieczający przed pogorszeniem sytuacji na rynku miedzi.

Po wczorajszym spadku kurs KGHM znalazł się na najniższym poziomie od 18 stycznia. Oznacza to, że wszyscy ci, którzy kupowali te walory w czasie ostrej przeceny z ostatniej sesji minionego miesiąca, mając nadzieje na szybki zarobek, ponoszą straty. Podaż (a sądząc po gigantycznych obrotach z 31 stycznia może być niemała) pochodząca od tej grupy będzie zapewne negatywnie oddziaływać na cenę miedziowego kombinatu w kolejnych dniach. Wobec tego trzeba liczyć się ze stopniowym spadkiem kursu w stronę 65 zł, gdzie znajduje się 23,6-proc. zniesienie ruchu w górę, rozpoczętego wiosną 2005 r.

Krzysztof Stępień

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: KGHM Polska Miedź SA | notowania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »