Srebro hitem inwestycyjnym ostatnich 12 miesięcy

Na trwającej niepewności wyraźnie zyskali ci, którzy rok temu kupili metale szlachetne. Co ciekawe, srebro zdrożało znacznie mocniej niż złoto - wynika z danych zebranych przez Lion's Bank. Krociowe zyski wciąż liczą też nabywcy wirtualnej waluty i to pomimo przeceny związanej z atakiem hakerów na jedną z platform transakcyjnych.

Długo nie trzeba było czekać na naruszenie mitu o bezpieczeństwie inwestowania w wirtualną walutę bitcoin. Z początkiem sierpnia br. na rynek dotarła informacja o ataku hakerów, w którym łupem miało paść prawie 120 tys. monet. Ich wartość to ponad 60 mld dolarów. Efektem była bardzo dynamiczna korekta obniżająca wycenę tej "waluty" o około 20-25 proc.

Incydent podkopuje wiarę w bitcoin, który ostatnio nazywany był nawet bezpieczną przystanią dla kapitału. Za taką oceną miał przemawiać fakt, że wirtualnej waluty jest ograniczona ilość i nie można jej "drukować" nieskończenie wiele (jak Fed dolary).Ostatnie dni pokazują jednak, że do opinii takich trzeba podchodzić ze sporą dozą ostrożności.

Reklama

Notowania wirtualnej waluty charakteryzują się bowiem potężną zmiennością. Dziś może ona wciąż cieszyć i to pomimo korekty wywołanej przez kradzież, ale w przyszłości pomyślne wiatry bardzo szybko mogą zmienić kierunek. Rok temu za jeden bitcoin płacono 283 dolary, a 3 sierpnia 2016 r. aż 515, czyli wciąż ponad 80 proc. więcej. Gdyby do tego dodać fakt, że dolar jest dziś droższy niż przed rokiem, to potencjalny roczny zysk przekroczyłby 85 proc. - 3 razy więcej niż sowite zyski na inwestycji w złoto.

Srebro przyćmiło złoto

Skoro mowa już o inwestowaniu w żółty kruszec, to ostatnie 12 miesięcy były dla jego posiadaczy bardzo dobre. Złoto zdrożało z punktu widzenia rodzimego inwestora o 28 proc. Za takim wynikiem stoją: niepewność, "dodruk" pieniądza przez największe banki centralne, zerowe stopy procentowe, a także wspomniane wcześniej referendum, w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za wyjściem z Unii.

Blask złota blednie jednak w obliczu zysków, które można było zrealizować na srebrze. To w ostatnich 12 miesiącach zyskało na wartości aż 45 proc. Nie jest tajemnicą, że cena białego metalu jest powiązana ze złotem, ale też znacznie bardziej zmienna niż żółtego kruszcu.

Szacunki portalu BullionVault mówią nawet o tym, że zarówno wzrosty, jak i spadki cen srebra są przeciętnie aż o 75 proc. wyższe niż te obserwowane na złocie. Po pierwsze dzieje się tak dlatego, że rynek srebra jest mniejszy. Nie można też zapomnieć o tym, że popyt na srebro zgłaszają nie tylko inwestorzy (jak w przypadku złota), ale też przemysł (np. fotowoltaiczny). Dlatego właśnie korelacja pomiędzy zmianami cen złota i srebra nie jest sztywna.

Brexit uderzył w klasyczne auta?

Co nie powinno zostać niezauważone, to do grona inwestycji, w przypadku których rodzimy inwestor mógł zanotować stratę dołączył rynek samochodów klasycznych. Sytuacja ta wymaga dodatkowego komentarza. Firma badająca zmiany cen na tym rynku (HAGI) nie opublikowała jeszcze bowiem wyników za lipiec. Wciąż widzimy wyceny z początku czerwca, a więc sprzed Brexitu.

Jest to o tyle ważne, że w wyniku referendum brytyjska waluta wyraźnie straciła wobec złotego. W efekcie dziś za jednego funta trzeba płacić o 13 proc. mniej niż przed rokiem. Taka deprecjacja szterlinga powoduje, że ponad 8-proc. wzrost cen klasycznych aut przekuty został w stratę.

Najprawdopodobniej w przyszłym miesiącu dane te zostaną skorygowane o zmiany wyceny walut. Tym samym wyceny klasycznych aut znowu mogą zacząć sugerować potencjalne zyski z inwestycji na tym rynku.

Najtrudniej o zysk na parkiecie

Mniej powodów do zadowolenia mogą mieć natomiast inwestorzy, którzy kupili akcje. Straty w ostatnich 12 miesiącach mogli zaliczyć zarówno ci, którzy uwierzyli w fundamenty największych firm europejskich, ale też rodzimego rynku czy giełd: brytyjskiej, francuskiej, niemieckiej, a nawet japońskiej i to pomimo potężnej aprecjacji jena (jest dziś o 25 proc. droższy wobec złotego niż rok temu), co powinno chronić rodzimego inwestora przed ponad 20-proc. stratą zanotowaną przez indeks tokijskiej giełdy.

Wyjątkiem jest amerykański parkiet, który w ciągu roku dał inwestorom skromne zyski. Problem w tym, że indeksy biją dziś kolejne historyczne rekordy, co wzmaga obawy o przegrzanie rynku.

* Dane zebrane 3 sierpnia 2016 r., z wyjątkiem inwestycji alternatywnych i nieruchomości, których najświeższe wyceny pochodzą przeważnie sprzed kilku miesięcy (Whisky - lipiec 2016 r., samochody klasyczne - czerwiec 2016 r., mieszkania PL - I kw. 2016 r., domy USA - maj 2016 r., domy UK - II kw. 2016 r., ziemia rolna PL - I kw. 2016 r.) Na zielono zaznaczone są inwestycje, które dały zarobić , a na czerwono te, które przyniosły straty

** Średnie oprocentowanie obligacji dostępnych na rynku

Opracowanie Lion's Bank na podstawie: analizy.pl (notowania funduszy inwestycyjnych), Blockchain (notownia bitcoin), Bloomberg (notowania światowych indeksów i surowców) GUS i Lion's Bank (ceny ziemi rolnej PL), HAGI (ceny aut kolekcjonerskich), Nationwide (ceny nieruchomości UK), NBP (oprocentowanie lokat i ceny mieszkań PL), obligacje.pl (średnie oprocentowanie obligacji), Rare Whisky 101 (kolekcjonerska whisky indeks TOP 100), S&P/Case-Shiller U.S. National (ceny domów 20 miast USA)

Bartosz Turek, Lion's Bank

Lion's House
Dowiedz się więcej na temat: srebro | złoto | bitcoin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »