Telekomunikacja dotknięta korupcją?

Prokuratura w Warszawie - na życzenie ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego - wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości podczas prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej SA.

Prokuratura w Warszawie - na życzenie ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego - wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości podczas prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej SA.

Na nieprawidłowości towarzyszące sprzedaży udziału w TP SA zwracała już uwagę Najwyższa Izba Kontroli. Jej zdaniem źle wybrano doradcę prywatyzacyjnego, czyli zewnętrzną firmę doradzającą podczas prywatyzacji.

Kontrolerzy Izby uważają, że złamano w ten sposób ustawę o zamówieniach publicznych. "Wybrano ofertę mniej korzystną, co może stanowić podstawę do posądzeń o korupcję" - napisała NIK w informacji opublikowanej po kontroli w TP SA.

Zdaniem ministra Lecha Kaczyńskiego prywatyzacja TP SA jest jedną z kilku spraw, w których można podejrzewać, że doszło do korupcji. Inne to sprawa światłowodu położonego wzdłuż "rurociągu jamalskiego", prowadzona już przez prokuraturę w Gdańsku czy prywatyzacja PZU.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: nieprawidłowości | telekomunikacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »