Torfarm w przedziale 40-48 zł
Od dziś do przyszłej środy potrwa budowa księgi popytu, na podstawie której Torfarm ustali cenę emisyjną. Wczoraj spółka podała, że znajdzie się w przedziale 40-48 zł. Analitycy pozytywnie komentują ofertę.
Z emisji akcji toruński dystrybutor farmaceutyków może uzyskać od 27 mln zł do 32,4 mln zł. Inwestorzy mogą składać zapisy na akcje 16 i 17 września (w transzy detalicznej przewidziane jest 135 tys. papierów, a instytucjonalnej pozostałe 540 tys.). Środki z emisji mają być przeznaczone w głównej mierze na zasilenie kapitałów obrotowych, a także na wdrożenie systemu informatycznego i na refinansowanie wybudowanych magazynów w Toruniu i Gdańsku.
Analitycy pozytywnie oceniają przyszłego debiutanta. - Patrząc na dynamicznie rosnące przychody widać, że spółka potrafi sobie dobrze radzić na trudnym, konkurencyjnym rynku, i tak też powinno być w przyszłości - mówi Piotr Wiśniewski, analityk DM AmerBrokers. Zastanawia się jednak nad konsekwencjami strategii Torfarmu, który zakłada rozwój jedynie organiczny i nie zamierza prowadzić aptek (spółka nie chce konkurować z własnymi klientami i uważa to za silną stronę). - Myślę, że lepiej nie zamykać się przed możliwościami, jakie stwarza rynek.
Czasem przejęcie jakiegoś lokalnego dystrybutora może okazać się korzystne - twierdzi analityk. - Pytanie, na ile w dłuższym terminie założenie, że spółka nie prowadzi własnych aptek, wyjdzie jej na dobre. Dystrybutorzy, którzy mają sieć, osiągają wyższą rentowność, co jest ich przewagą konkurencyjną - uważa P. Wiśniewski. - Uważam, że Torfarm jest w ostatnim czasie jedną z bardziej atrakcyjnych ofert - mówi Rafał Salwa, analityk IDMSA.PL. - Struktura akcjonariatu (po emisji w rękach prezesa i założyciela - Kazimierza Herby - ma pozostać 74% kapitału - red.) może sprzyjać w przyszłości połączeniu z innym krajowym dystrybutorem - twierdzi.