Upadłość Elektrimu faktem
Sądu Rejonowy dla m.st. Warszawy, na posiedzeniu 21 sierpnia, wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości Elektrimu z możliwością zawarcia układu - poinformował Elektrim w komunikacie giełdowym.
Elektrim 10 sierpnia złożył w Sądzie Rejonowym w Warszawie wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością układu. Spółka wówczas informowała, że kierowała się koniecznością sprawiedliwego zaspokojenia wszystkich wierzycieli, tłumacząc, że mimo iż jej majątek pozwala na pełne pokrycie zobowiązań, to jest on niemal w całości zabezpieczony do kwoty 725 mln euro na rzecz obligatariuszy, a utrzymywanie zabezpieczeń uniemożliwia dysponowanie majątkiem.
Od dzisiaj wierzyciele będą mieli trzy miesiące na zgłaszanie roszczeń. Potem sąd zbada, czy wszystkie roszczenia są zasadne i ustali listę wierzycieli. Po tym okresie dopiero oni podejmą decyzję o ewentualnym zawarciu układu.Dla spółki korzystne jest też to, że wszystkie postępowania sądowe, w których jest obecnie stroną, mogą zostać objęte układem. Oznacza to, że spółka może zakończyć za jednym zamachem.
Zdaniem prawników ta sytuacja nie dotyczy spraw, które toczą się w innym porządku prawnym niż polski, m.in. w Londynie i Wiedniu. Te znów zostaną podjęte, jak tylko zakończy się postępowanie upadłościowe.
Kto się zgłosi?
Trudno oszacować, jakiej kwoty mogą zażądać od Elektrimu jego wierzyciele. W skonsolidowanym bilansie, który spółka opublikowała po dwóch kwartałach, zobowiązania wyceniono na 6,7 mld zł. Pamiętajmy jednak, że część tych zobowiązań może zostać uznana przez sąd za bezzasadne, a inne mogły zostać w bilansie pominięte.