USA: Wzrosty na Wall Street, to był najlepszy kwartał na giełdzie od 2009 r.

Indeksy giełdowe w USA wzrostami zakończyły w piątek kwartał z największymi zwyżkami od 2009 r. Jastrzębi sygnał wysłał na rynki wiceprezes Fed, choć Biały Dom domaga się cięcia stóp proc. w Stanach.

Indeksy giełdowe w USA wzrostami zakończyły w piątek kwartał z największymi zwyżkami od 2009 r. Jastrzębi sygnał wysłał na rynki wiceprezes Fed, choć Biały Dom domaga się cięcia stóp proc. w Stanach.

Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,82 proc., do 25 928,68 pkt.

S&P 500 wzrósł 0,67 proc. i wyniósł 2 834,40 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,78 proc. do 7729,32 pkt.

Indeks S&P 500 zaliczył w I kw. największą zwyżkę od 2009 roku i najlepszy pierwszy kwartał w roku od 1998 - zyskał 13,1 proc.

DJI wzrósł o 11,2 proc. w I kw., to najlepsze otwarcie roku dla Dow Jones od 2013 r.

Ze spółek uwagę przykuł bardzo udany debiut Lyft - konkurenta Ubera. Akcje Lyft w pierwszym dniu handlu na Nasdaq rosły nawet o 20 proc., choć sesję zakończyły na ok. 12 proc. plusach. Lyft oferował do sprzedaży w ramach IPO 32,5 mln akcji po 72 USD za sztukę.

Reklama

Akcje Wells Fargo zniżkowały ponad w 2 proc. po tym jak CEO firmy Tim Sloan ogłosił, że odchodzi ze stanowiska. Bank wciąż boryka się z kłopotami reputacyjnymi m.in. w związku z nieuczciwymi praktykami sprzedażowymi.

Optymizm na Wall Street wspierały w piątek doniesienia z rozmów handlowych USA-Chiny.

Minister finansów USA Steven Mnuchin ocenił w piątek na Twitterze, że dwudniowe amerykańsko-chińskie rokowania handlowe w Pekinie "były konstruktywne". Wyraził nadzieję, że rozmowy będą kontynuowane w Waszyngtonie w przyszłym tygodniu.

Mnuchin i przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer od czwartku negocjowali w Pekinie z wicepremierem ChRL Liu He. W przyszłym tygodniu Liu He uda się na kolejną rundę rozmów do Waszyngtonu.

W przyszłym tygodniu rynki za Oceanem mogą reagować na szereg danych makro, w tym na piątkowy raport payrolls za III, poniedziałkową sprzedaż detaliczna za luty.

Wiceprezes Fed Randal Quarels wyróżnił się w piątek jastrzębim nastawieniem spośród dominujących w ostatnich tygodniach gołębich głosów dochodzących ze trony Fed.

Zdaniem bankiera, ostatnie dane z realnej gospodarki USA były niespójne i choć pauza w cyklu podwyżek stóp procentowych w USA jest "rozsądna", to kolejne podwyżki stóp procentowych "w pewnym momencie będą konieczne".

Głos Quarelsa zrównoważył wywiad szefe Fed z Dallas Roberta Kaplana, który stwierdził, że w 2019 r. nie przewiduje podwyżek stóp procentowych.

Dodał, że neutralny poziom stóp procentowych jest "nieco" wyższy niż obecny przedział fed funds (2,25-2,50 proc.).

Quarels zabrał głos po kolejnym odczycie preferowanej przez Rezerwę Federalną miary inflacji, który uplasował się poniżej symetrycznego celu (2 proc.).

Bazowy deflator PCE wyniósł 1,8 proc. rdr vs 2,0 proc. miesiąc wcześniej i oczekiwane 1,9 proc. rdr.

Biały Dom nie zaprzestaje tymczasem nacisków na Rezerwę Federalną.

Główny doradca ekonomiczny prezydenta Trumpa Larry Kudlow ocenił w wywiadzie z portalem Axios, że Fed powinien "natychmiast" obniżyć stopy procentowe o 50 pb.

Wcześniej w tym tygodniu nominowany przez Trumpa do zarządu Fed Stephen Moore również opowiedział się za cięciem stóp proc. w Stanach o 50 pb.

Pobierz za darmo program PIT 2018

PAP
Dowiedz się więcej na temat: giełdy | Wall Street
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »