W strategii Tauronu musi się znaleźć walka z długami
Jeszcze w tym miesiącu Tauron, drugi co do wielkości koncern energetyczny w kraju, ma ogłosić swoją nową strategię. Analitycy zauważają, że zarząd musi zadbać o finanse, a jednym ze sposobów na to może być znalezienie partnera do wielkiej inwestycji w Jaworznie.
Remigiusz Nowakowski, prezes koncernu Tauron Polska Energia już pod koniec zeszłego roku zapowiedział, że kluczowym działaniem nowego zarządu spółki będzie aktualizacja jej strategii. W lutym tego roku potwierdził, że trwają prace nad głównymi założeniami strategicznymi i dokument ma być zaprezentowany przed końcem pierwszego półrocza. Wyraził jednocześnie nadzieję, że nowa strategia zapewni spółce "dobrą przyszłość i stabilną dostawę energii do polskiego systemu energetycznego".
Wyznaczony termin zbliża się wielkimi krokami. Co zatem władze koncernu mogły zapisać w strategicznym dokumencie?
- Przedstawiciele zarządu dawali już do zrozumienia, że jedną z najważniejszych spraw będzie kwestia znalezienia współinwestora dla projektu Jaworzno III. Chodzi oczywiście o to, żeby stosując tego typu inżynierię finansową, wydzielić możliwie duże sumy z budżetu samej spółki, aby w ten sposób księgowo zmniejszyć jej zadłużenie - argumentuje Krzysztof Kubiszewski, analityk z DM Trigon. Tego samego zdania są także inni eksperci, z którymi rozmawialiśmy. - Niektóre projekty, jak właśnie Jaworzno zostaną wydzielone z bilansu, aby nie obciążały budżetu spółki - potwierdza Tomasz Krukowski, analityk DB Securities.
Także w opinii Sandry Piczak z Ipopema Securities taki spin off (czyli wydzielenie przedsiębiorstwa z jednostki macierzystej) byłby w przypadku projektu budowy elektrowni w Jaworznie korzystne dla Tauronu. - Koncern zmaga się z wysokim zadłużeniem, a stosunek długu netto do wyniku EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) na koniec I kwartału sięgnął 2,5. W tej sytuacji w przyszłym lub w kolejnym roku może dojść do przekroczenia poziomu 3,5, co oznaczałoby złamanie kowenantu - wylicza Sandra Piczak. Chodzi o przekroczenie parametrów finansowych, jakie zostały zapisane w umowie spółki z kredytującymi ją bankami (skutkiem złamania kowenant może być podniesienie kosztów finansowania). Jednak zdaniem przedstawicielki Ipopema Securities dopóki nie są znane dokładne terminy i warunki dotyczące postanie rynku mocy w Polsce trudno będzie Tauronowi takiego współinwestora znaleźć.
Budowie nowego bloku energetycznego w Elektrowni Jaworzno III w Jaworznie (woj. śląskie) związana jest z wydatkiem rzędu ok. 6,2 mld zł. Nowy blok ma mieć moc 910 megawatów. Blok, którego uruchomienie zaplanowane jest na rok 2019 miałby zużywać rocznie od 2 do 3 mln ton węgla. Obecnie budowa jest zaawansowana w ok. 15 proc. Inwestycja w Jaworznie to obecnie największe przedsięwzięcie grupy Tauron i jeden z kilku największych projektów w polskiej energetyce.
Krzysztof Kubiszewski z nie wyklucza też, że Tauron - w związku z sytuacją finansową - zapisze w nowej strategii plany dotyczące sprzedaży któregoś ze swoich aktywów. - Zakładam, że zrezygnuje z projektu Łagisza, który w obecnych warunkach rynkowych, czyli przy niskich cenach energii i niepewnego wsparcia dla instalacji gazowych wydaje się trudny do realizacji - doprecyzowuje Sandra Piczak. Obowiązująca teraz (w okresie 2014-2017 z perspektywą do roku 2023) strategia grupy Tauron, przyjęta przed dwoma laty przez poprzedni zarząd spółki wśród kluczowych inwestycji - oprócz bloku w Jaworznie - wymienia również budowę bloku o mocy 413 megawatów w Elektrowni Łagisza.
W opinii Sandry Piczak w strategii koncernu pojawić się również mogą zapisy dotyczące przyszłego podziału zysku. Ostatnio Tauron nie wypłacił dywidendy i na podstawie wypowiedzi prezesa można wnioskować, że podobnie będzie także w przypadku zysku wypracowanego w 2016 i w 2017 r. Koncern deklaruje jednak, że chce pozostać spółką dywidendową. Musi więc tę kwestię doprecyzować - zauważa przedstawicielka Ipopemy.
Generalnie analitycy są zdanie, że w kwestiach operacyjnych zarząd koncernu ma bardzo ograniczone pole manewru. Po pierwsze ze względu właśnie na sytuację finansową, a po drugie dlatego, że nie może zrezygnować z najważniejszych planów inwestycyjnych takich jak wspomniana już budowa bloku w Elektrowni Jaworzno, czy remonty starszych bloków, które muszą być wykonane, aby elektrownie mogły dalej produkować energię.
- Nie da się więc w strategii wymyślić niczego, co byłaby wielkim zaskoczeniem i zasadniczo zmieniało oblicze spółki. Dystrybucja jest w pełni zależna od regulatora, wytwarzanie jest w pełni zależne od regulatora i nowej ustawy o rynku mocy. Na jakie ruchy może sobie w tych warunkach pozwolić zarząd? - pyta retorycznie Krzysztof Kubiszewski.
Tauron musi zatem pozostać podmiotem mocno skupionym na segmencie produkcji prądu oraz jego dystrybucji, w mniejszym stopniu stawiającym na ciepło. - W obecnym otoczeniu regulacyjnym i politycznym nie może być mowy o jakichkolwiek istotniejszych zwrotach, choćby w kierunku źródeł odnawialnych - dodaje Tomasz Krukowski, analityk DB Securities.
Tauron Polska Energia ma obecnie rynkową kapitalizację na poziomie 4,57 mld zł, co oznacza, że jest drugim pod tym względem koncernem energetycznym w Polsce (po PFE). Miniony rok firma zamknęła skonsolidowanymi przychodami przekraczającymi 18,37 mld zł i stratą netto w wysokości ok. 1,81 mld zł.
(bam)