Wall Street: Tąpniecie w obawie przed spowolnieniem na świecie

Główne indeksy na Wall Street spadły w czwartek o ponad 2 procent. Powodem jest wzrost obaw o kondycję światowej gospodarki w związku z publikacją "minutes" z lipcowego posiedzenia Fed oraz powrót silnych spadków na chińskie giełdy.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 2,06 proc., do 16 992,03 pkt.

S&P 500 stracił 2,11 proc. i wyniósł 2 035,73 pkt.

Nasdaq Comp. spadł o 2,82 proc. i wyniósł 4877,49 pkt.

Amerykańskie giełdy zareagowały spadkami na publikację "minutes" z lipcowego posiedzenia Fed. Z dokumentu wynika, że większość amerykańskich bankierów centralnych oceniła, iż warunki do zacieśnienia polityki monetarnej nie zostały jeszcze osiągnięte. Po publikacji "minutes" - w ocenie rynku terminowego - spadło prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych we wrześniu.

Reklama

Słabe nastroje na światowych rynkach to również efekt powrotu bardzo dużej zmienności na chińskie giełdy akcji oraz obaw o kondycję tamtejszej gospodarki. W czwartek indeks giełdy w Szanghaju zakończył sesję spadkiem o 3,3 proc.

Inwestorów martwią również problemy innych azjatyckich gospodarek. W czwartek o rezygnacji ze sztywnego kursu walutowego poinformował Kazachstan. W reakcji na decyzję Kazachstanu waluta tego kraju osłabiła się o 25 proc. W środę o kolejnej dewaluacji swojej waluty poinformował z kolei Wietnam.

Dodatkowo ponownie niepokoją doniesienia z Grecji. Premier kraju Aleksis Cipras zrezygnował, by utorować drogę do przedterminowych wyborów.

Grecja spłaciła Europejskiemu Bankowi Centralnemu 3,5 mld euro bieżących należności. Ateny otrzymały z Europejskiego Mechanizmu Stabilności 13 mld euro z pierwszej raty wsparcia, która ma sięgać 26 mld euro.

(PAP)

- - - - -

Trwa wyprzedaż na światowych giełdach po najgorszych od 6 lat informacjach z sektora przemysłowego Chin. Szanghajski indeks Shanghai Composite zakończył dzień o 4,27 proc. niżej niż wczoraj. W Japonii Nikkei 225 stracił prawie 3 procent.

W Europie od rana akcje też tracą. Paryski indeks CAC40 przed 11.00 spadał o 0,4 procent, podobnie jak niemiecki DAX. Gorzej radzi sobie giełda w Londynie. Tamtejszy indeks FTSE100 traci ponad pół procent. Kolejny dzień spadków w Rosji. Tu na spadki nakłada się wciąż taniejąca ropa, od wpływów z której uzależniona jest Moskwa. Indeks RTS stracił już ponad 2 procent.

Indeks PMI pokazujący kondycję przemysłu spadł w Chinach do najniższego poziomu od 6 lat. W lipcu miał wartość 47,8 punktu. Gorzej było w szczycie kryzysu finansowego, w marcu 2009 roku - 44,8 punktu. PMI powyżej 50 punktów oznacza wzrost dla przemysłu, poniżej - recesję.

PAP/IAR
Dowiedz się więcej na temat: chińskie | giełdy | Wall Street
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »