Warszawska giełda w tarapatach, to nie tylko efekt koronawirusa

GPW ma większe kłopoty niż inne giełdy. Notowania indeksu WIG 20 osunęły się na poziomy nie widziane od 2016 r.

- Jest za wcześnie, aby powiedzieć, że europejska gospodarka zostanie sparaliżowana z powodu koronawirusa, natomiast inwestorzy dyskontują ryzyko, które wcześniej ignorowali - mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. - Na giełdach pojawiły się spadki, co szczególnie widać na włoskiej giełdzie, której najważniejszy indeks w ciągu tylko jednego dnia spadł o ponad 5 proc.

Natomiast warszawska giełda ma swoje własne rozliczne problemy. Gdy światowe giełdy biły historyczne rekordy, GPW "pełzała w miejscu".

Reklama

To był efekt problemów spółek z udziałem Skarbu Państwa z ich niejasną polityką inwestycyjną i dywidendową, ale są to także kwestie związane ze zmianami w systemie emerytalnym.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

- Teraz wiele będzie zależeć od twardych danych o gospodarkach różnych państw, które poznamy w najbliższych dniach i dowiemy się, jakie były skutki koronawirusa - komentuje ekspert.

marketnews24.pl
Dowiedz się więcej na temat: GPW w Warszawie SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »