Większe wpływy z opłaty za zarządzanie

Co najmniej 9 TFI z 16, które prowadzą działalność dłużej niż rok, poprawiło wyniki finansowe w 2004 r. - wynika z informacji PARKIETU. Zarząd DWS prognozuje, że tegoroczny zysk wyniesie ok. 15 mln zł i będzie o połowę większy niż przed rokiem, zysk ING TFI ma wzrosnąć z 2,8 mln zł do ok. 9,5 mln zł, a Union Investment z 6,5 mln zł do ponad 10 mln zł.

Zwiększa się też liczba rentownych towarzystw. W 2004 r. po raz pierwszy zysk mają zanotować m.in. BPH TFI i TFI Kredyt Banku. Straty będą mieć natomiast towarzystwa, które działają krócej niż rok, na pewno Allianz, ale najprawdopodobniej też AIG i Copernicus Capital (z dwoma ostatnimi nie udało nam się skontaktować). Według danych GUS, w I półroczu br. TFI zarobiły łącznie 89,4 mln zł. Oznacza to wzrost o ponad 90% w stosunku do analogicznego okresu przed rokiem.

Mizerny wzrost aktywów

Rok 2004 nie był łatwy dla rynku funduszy. Po gwałtownym wzroście aktywów w dwóch poprzednich latach, wpłaty od inwestorów były niewielkie. Majątek funduszy zwiększył się zaledwie o 2,2 mld zł (dane za 11 miesięcy) w porównaniu z 10,5 mld zł w całym 2003 r.

- Podstawowa zasada w tym biznesie jest taka, że sprzedaż funduszy w danym roku przekłada się na wyniki finansowe TFI dopiero w następnym roku - wyjaśnia Andrzej Szeworski, wiceprezes Pioneera. - Zwiększenie zysków i liczby rentownych towarzystw w tym roku to efekt dynamicznego wzrostu aktywów w 2003 r. - dodaje. Głównym dochodem towarzystw jest opłata za zarządzanie (prowizja pobierana przy sprzedaży jednostek trafia do dystrybutora). TFI skorzystały też na przepływie pieniędzy z funduszy bezpiecznych do akcyjnych, w których opłaty za zarządzanie są większe.

Rok 2005 będzie gorszy

- Po trudnym roku 2004, w przyszłym roku wyniki TFI mogą być gorsze. Spadnie dynamika zysków - mówi A. Szeworski. Towarzystwa, które w tym roku zanotowały spadek aktywów, muszą się liczyć nawet z obniżeniem wyniku finansowego. Już w 2004 r. mniej niż przed rokiem zarobi PKO/Credit Suisse TFI (spadek aktywów o 1,8 mld zł do końca listopada). Taki sam los może spotkać Millennium TFI, Skarbiec i SEB, chociaż towarzystwa nie podały spodziewanych wyników finansowych za 2004 r.

Przedstawiciele TFI mają nadzieję, że po kiepskim 2004 r. napływ aktywów w 2005 r. będzie znacznie większy. Piotr Kuba, członek zarządu Skarbca, oczekuje, że wzrost majątku funduszy wynikający z wpłat pieniędzy od uczestników, wyniesie ok. 10%. Według Marka Przybylskiego, prezesa CU TFI, aktywa (wpłaty powiększone o zyski z inwestycji funduszy) wzrosną o 10-15%. Przełoży się to jednak na wyniki finansowe dopiero w 2006 r.

Zagrożeniem dla towarzystw w 2005 r. może być też odpływ pieniędzy z funduszy akcyjnych do bezpiecznych. Tego obawia się P. Kuba. Jego zdaniem, w 2005 r. na rynku akcji może dojść do korekty. - Nie można wykluczyć, że roczne wyniki funduszy akcji będą ujemne - ostrzega specjalista.

Wzrost konkurencji

Kolejne zagrożenie to wejście do Polski zagranicznych funduszy. - Duże międzynarodowe grupy kapitałowe deklarują chęć sprzedaży swoich produktów w Polsce. Na pewno poniosą spore nakłady na marketing i reklamę - mówi P. Kuba. - W tej sytuacji towarzystwa zarejestrowane w Polsce też będą musiały więcej wydać na promowanie swojej oferty - dodaje.

Większe dywidendy

Dobre wyniki TFI to korzyść dla akcjonariuszy np. banków i towarzystw ubezpieczeniowych. Liczba TFI, które podzielą się z właścicielami zyskiem za 2004 r., powinna być większa niż przed rokiem. W tym roku dywidendę wypłaciły m.in. Pioneer, PKO/Credit Suisse, BZ WBK AIBi DWS.