WIG 20 zyskał na koniec dnia
Po powrocie indeksu największych spółek do poziomu poniżej 1200 punktów, wczorajsza sesja miała wyjaśnić w którym kierunku podążą giełdowe indeksy w najbliższych dniach. WIG 20 startował od 1180 punktów, a w trakcie notowań jego wartość wahała się między 1175 i 1183 punktów. W końcowej fazie handlu gwałtowny atak strony popytowej wyniósł WIG 20 powyżej kursu odniesienia.
Pozytywnymi czynnikami, które można zaobserwować, jest zatrzymanie impetu przeceny akcji oraz spadek aktywności inwestorów do 128 mln zł. Wczorajsze powstrzymanie deprecjacji i zachowanie indeksów na ostatnich sesjach stwarza podstawy do odbicia. Jednak nadspodziewanie słabe wyniki produkcji przemysłowej oraz publikacja wyników za drugi kwartał przynajmniej na razie skutecznie powstrzymywać będą graczy od odważnych ruchów.
W dalszym ciągu dyskontowane są problemy fundamentalne spółek informatycznych, co szczególnie uderza w firmy, których kłopoty operacyjne w ostatnim okresie zaszokowały rynek. Softbank znów spadł o 10 proc. wyznaczając nowe dno. We wtorek warszawski integrator opublikował drastyczną korektę prognoz swoich wyników. Ponad 21- proc. wzrostem STGroup odreagował zniżkę, która strąciła wartość jego akcji do 1,56 zł. Wzmożona przecena spółki trwała od zerwania współpracy przez Compaq.
W trakcie notowań silne okazały się akcje EFL. Wrocławska spółka rosła na fali przesłanek o wezwaniu Credit Agricole - nowego inwestora firmy. Cena może być znacząco wyższa od aktualnej wyceny rynkowej akcji firmy. W trakcie sesji kurs zwyżkował nawet 7 proc., jednak ostatecznie zakończył stratą 1,44 proc.
