Wzrost powinien sięgnąć 10,5 tys. pkt.
Po wybiciu się WIG-Informatyka w listopadzie ponad linię szyi formacji odwróconej głowy z ramionami i trwającym przez cały grudzień ruchu powrotnym do tej prostej, początek roku przyniósł ponowne wzrosty. Wysokość formacji pozwala spodziewać się dotarcia indeksu przynajmniej do poziomu 10,5 tys. pkt.
Licząc od piątkowego zamknięcia (10 tys. pkt.) ten minimalny potencjał wzrostowy nie jest już zbyt duży. To, czy zostanie on przekroczony, zależy od tego, czy rozpoczęta przed trzema miesiącami poprawa koniunktury jest tylko odreagowaniem silnej przeceny z okresu czerwiec-wrzesień 2002 r., czy też dużo trwalszym ruchem w górę.
Wskaźniki techniczne (RSI i MACD), tworzące obecnie negatywne dywergencje, opowiadają się za pierwszym wariantem, ale jest zbyt wcześnie, by ostatecznie to przesądzić. Silnym wsparciem jest linia, łącząca dołki z października i listopada ub.r., znajdująca się na wysokości 9130 pkt. Dopóki wykres pozostaje ponad nią, można liczyć na kontynuację korzystnej tendencji.