Zarobić trudno
Po silnej fali spadkowej z początku roku, która zmniejszyła wartość akcji Banku Millennium o blisko 30%, od ponad dwóch miesięcy trwa korekta tej przeceny.
Linia opisująca tempo wzrostu znajduje się na wysokości 2,65 zł. Jej przełamanie będzie sygnałem sprzedaży. W takim wypadku notowania spółki powinny spadać przynajmniej w okolice ostatniego dołka na 2,43 zł.
Średnioterminowe wskaźniki techniczne od pewnego czasu sugerują jednak stopniową poprawę sytuacji, co raczej wyklucza możliwość przebicia tego wsparcia. Bardziej prawdopodobny jest wzrostowy scenariusz. Zwyżki powinny nabrać tempa po przełamaniu najbliższego oporu, wyznaczanego na wysokości 2,83 zł przez ostatni szczyt. O krótkoterminowym znaczeniu tej bariery może świadczyć wczorajsza sesja, w trakcie której cena akcji banku osiągnęła nawet 2,92 zł, po czym zaczęła spadać i na zamknięciu wyniosła już tylko 2,8 zł. Po przebiciu tego poziomu walory Millennium dość szybko powinny osiągnąć cenę 3 zł.