Notowania akcji spółki AB z 5 sierpnia 2021 roku

W czwartek, 5 sierpnia AB (ABE) rozpoczęło notowania od poziomu 64,6 zł, czyli o 2,54 proc. więcej niż na zamknięciu środowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 63,0 zł. To była także maksymalna wartość tej spółki w tym dniu. Poziom minimalny - 63 zł - spółka osiągnęła na zamknięciu.

Liczba transakcji dla spółki AB wyniosła 34, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 4 467 sztuk. Obroty wyniosły 282 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Analizowana sesja była czwartą sesją wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 7,09 proc., w ciągu miesiąca zwiększyła się o 15,69 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 116,38 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 88,69 proc.

Reklama

W czwartek AB zachowywało się lepiej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 0,13 proc. do poziomu 68 257 punktów, a wartość spółki wzrosła aż o 0,63 proc.

Grupa AB to największa sieć dystrybucji w regionie CEE – firma posiada 16 500 partnerów handlowych, a w stałej ofercie spółki znajduje się ponad 96 000 produktów, 800 światowych marek. Prowadzi działalność w Polsce, Czechach i na Słowacji sprzedając produkty największych światowych producentów nowoczesnych technologii. Obok ugruntowanej już pozycji na rynku sprzętu IT, Grupa AB prowadzi dystrybucję elektroniki użytkowej i produktów związanych z telefonią komórkową i naziemną telewizją cyfrowej DVB-T, rozwiązaniami cloud computing, AGD oraz dostarcza inne usług, które uzupełniają i ofertę handlową firmy. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »