Notowania akcji spółki Comarch z 18 listopada 2021 roku

W czwartek, 18 listopada Comarch (CMR) rozpoczął notowania od poziomu 230 zł, czyli takiego, na jakim zakończyła się poprzednia sesja. O godzinie 9.55 kurs akcji spadł do poziomu 225 zł, a następnie o 15.55 wzrósł do wartości 232 zł, by na zamknięciu spaść do poziomu 227 zł.

Liczba transakcji dla spółki Comarch wyniosła 38, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 5 174 sztuk. Obroty wyniosły 1,18 mln zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Analizowana sesja była kolejną spadkową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki obniżyła się o 4,22 proc., w ciągu miesiąca zmniejszyła się o 9,92 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 12,38 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 16,71 proc.

Reklama

W czwartek Comarch zachowywał się lepiej niż rynek. Indeks WIG spadł o 1,93 proc. do poziomu 70 145 punktów, a wartość spółki spadła tylko o 1,3 proc. Spółki IT do których należy także Comarch ciągnęły rynek w dół, wartość indeksu WIG-INFO spadła o 0,83 proc. do poziomu 5 050 punktów. To między innymi słaba kondycja spółek z sektora IT na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG spadł.

Comarch koncentruje swą działalność na projektowaniu, wykonywaniu i dostarczaniu systemów informatycznych, obejmujących oprogramowanie, sprzęt komputerowy i sieciowy, usługi wdrożeniowe, szkoleniowe i eksploatacyjne. Ofertę kieruje do telekomunikacji, finansów, bankowości i ubezpieczeń, handlu i usług, infrastruktury IT, administracji publicznej, przemysłu, służby zdrowia, a także sektora małych i średnich przedsiębiorstw. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »