Notowania akcji spółki Industrial Milk Company z 9 sierpnia 2021 roku

W poniedziałek, 9 sierpnia Industrial Milk Company (IMC) rozpoczął notowania od poziomu 28 zł, czyli o 3,7 proc. więcej niż na zamknięciu piątkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 27,0 zł. O godzinie 9.36 kurs akcji spadł do poziomu 27,7 zł, a następnie o 14.35 wzrósł do wartości 28,8 zł, by na zamknięciu spaść do poziomu 28,6 zł.

Liczba transakcji dla spółki Industrial Milk Company wyniosła 41, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 10 447 sztuk. Obroty wyniosły 295 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Reklama

Analizowana sesja była kolejną wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 4,76 proc., w ciągu miesiąca zwiększyła się o 4,76 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 148,70 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 154,22 proc.

W poniedziałek Industrial Milk Company zachowywał się lepiej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 0,15 proc. do poziomu 68 488 punktów, a wartość spółki wzrosła aż o 5,93 proc. Spółki spożywcze do których należy także Industrial Milk Company pchały mocno rynek do góry, wartość indeksu WIG-SPOZYW wzrosła o 3,12 proc. do poziomu 4 455 punktów. To między innymi dobra kondycja spółek spożywczych na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG wzrósł.

IMC to ukraińska grupa rolnicza. Główne obszary działalności to: kultywacja upraw zbożowych i oleistych, produkcja ziemniaków, hodowla bydła mlecznego i produkcja mleka oraz przechowywanie i przetwarzanie upraw zbożowych i oleistych. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »