Notowania akcji spółki Polenergia z 1 grudnia 2021 roku

W środę, 1 grudnia Polenergia (PEP) rozpoczęła notowania od poziomu 86 zł, czyli o 7,5 proc. więcej niż na zamknięciu wtorkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 80,0 zł. To była także maksymalna wartość tej spółki w tym dniu. Poziom minimalny - 80 zł - spółka osiągnęła na zamknięciu.

Liczba transakcji dla spółki Polenergia wyniosła 28, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 2 300 sztuk. Obroty wyniosły 169 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Analizowana sesja była kolejną wzrostową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 0,37 proc., w ciągu miesiąca spadła o 2,78 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zwiększyła się o 61,00 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 60,36 proc.

Reklama

W środę Polenergia zachowywała się gorzej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 1,03 proc. do poziomu 68 513 punktów, a wartość spółki wzrosła tylko o 0,62 proc. Spółki z sektora energetycznego do których należy także Polenergia pchały mocno rynek do góry, wartość indeksu WIG-ENERG wzrosła o 4,18 proc. do poziomu 2 601 punktów. To między innymi dobra kondycja spółek z branży energetycznej na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG wzrósł.

Grupa Polenergia jest pionowo zintegrowanym podmiotem specjalizującym się w realizacji projektów z branży energetycznej, począwszy od wytwarzania energii elektrycznej ze źródeł konwencjonalnych i odnawialnych, przez dystrybucję energii elektrycznej oraz gazu, po sprzedaż i obrót energią i świadectwami pochodzenia. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »