Europejskie kontrakty spadają przez tanią ropę

Kontrakty na indeksy giełdowe w zachodniej Europie spadają, po zniżkach w Azji, które w kolei wywołała taniejąca ropa naftowa - podają maklerzy.

Kontrakty na indeksy giełdowe w zachodniej Europie spadają, po zniżkach w Azji, które w kolei wywołała taniejąca ropa naftowa - podają maklerzy.

Kontrakty na Euro Stoxx 50 zniżkują o 0,678 proc., FTSE 100 futures spadają o 0,443 proc., CAC 40 futures idą w dół o 0,619 proc., a na DAX - spadają o 0,664 proc.

Ceny ropy w USA spadają już kolejną sesję i znów są poniżej 30 dolarów za baryłkę.

W ciągu poprzednich dwóch dni handlu surowiec na giełdzie w Nowym Jorku staniał o 11 proc., a perspektywy nie są najlepsze.

- Na rynku jest mocna nadpodaż ropy - mówi Evan Lukas, strateg rynkowy w IG Ltd. w Melbourne.

- Nawet jeśli będą cięcia w produkcji ropy, to zapasy surowca są tak wysokie, że będzie to +dołować+ jego ceny - dodaje.

Reklama

W USA zapasy ropy już są rekordowo wysokie, a analitycy spodziewają się dalszego ich wzrostu.

"Fundamenty gospodarcze pogarszają się, a głosy ekonomistów mówiących o możliwej recesji stają się coraz donośniejsze" - wskazuje Chris Weston, główny strateg rynkowy w IG Ltd. w Melbourne.

- Kiedy spojrzymy na przerażające wyniki BP, który podał we wtorek, że jego kwartalny zysk spadł o 91 proc., no to już widać jaki wpływ na gospodarkę ma taniejąca ropa naftowa - dodaje.

- Co jeszcze więcej mogą w takiej sytuacji zdziałać banki centralne na świecie? - pyta.

Bank Japonii zaskoczył rynki w piątek, gdy niespodziewanie wprowadził ujemne stopy procentowe, aby pobudzić wzrost w gospodarce.

Działanie to zostało entuzjastycznie przyjęte na rynkach, ale odbicie indeksów, do jakiego doszło na globalnych rynkach, okazało się krótkotrwałe.

- Od cięcia stóp procentowych przez BoJ w ubiegłym tygodniu, rynki balansują na krawędzi, bo są obawy, że globalna sytuacja gospodarcza jest dużo gorsza niż się tego spodziewano, i że globalne banki centralne nie będą już w stanie poradzić sobie z ryzykami deflacyjnymi wywołanymi przez taniejącą ropę naftową - mówi Mark Smith, starszy ekonomista ANZ Bank New Zealand Ltd.

Tymczasem w środę w Europie zostaną opublikowane wskaźniki PMI w sektorze usług we Francji, Niemczech, strefie euro i w Wielkiej Brytanii. Będą to dane z stycznia.

Podano zaś już PMI w sektorze usług w Chinach. Indeks wyniósł w styczniu 52,4 pkt. wobec 50,2 pkt. w poprzednim miesiącu - podały Caixin i Markit Economics. Przed rokiem, w styczniu 2015, wskaźnik wynosił 51,8 pkt. Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w sektorze.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »