Ameryka zalewa rynki tanim paliwem

- Ropa na giełdzie paliw w Nowym Jorku tanieje w reakcji na obawy, że nadpodaż surowca na globalnych rynkach utrzyma się, a przyczyni się do tego m.in. rekordowy eksport amerykańskiej ropy - podają maklerzy.

Rekordowy eksport ropy naftowej z USA

W tym tygodniu na rynku ropy naftowej dominuje strona podażowa. Wczoraj cena amerykańskiej ropy WTI zeszła na koniec sesji poniżej poziomu 50 USD za baryłkę, a dzisiaj rano delikatnie odbija się w górę od poziomu środowego zamknięcia.

Ponownie kupujący na rynku ropy nie zareagowali na dane pokazujące wyraźny spadek zapasów tego surowca w USA: wczoraj amerykański Departament Energii podał, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych spadły aż o 6 mln baryłek, podczas gdy oczekiwano ich spadku o niecały milion baryłek.

Reklama

Niemniej, negatywny odbiór wczorajszego raportu departamentu miał inne uzasadnienie: pokazano w nim bowiem, że eksport ropy naftowej z USA wzrósł w minionym tygodniu do poziomu 1,98 mln baryłek dziennie, co stanowi historyczny rekord (poprzedni rekord został zresztą ustanowiony zaledwie tydzień wcześniej i wyniósł 1,5 mln baryłek dziennie).

Tymczasem dzisiaj na pierwszy plan wysunie się z pewnością spotkanie prezydenta Rosji Władimira Putina z saudyjskim królem Salmanem, które odbędzie się w Moskwie.

Obaj przywódcy mają na nim rozmawiać m.in. o wzajemnej współpracy w zakresie stabilizacji rynku ropy naftowej. Z kolei wczoraj, również w rosyjskiej stolicy, spotkali się ministrowie energii Rosji, Iranu, Kataru oraz Wenezueli, którzy wyrazili gotowość do przedłużenia porozumienia ws. limitów produkcji ropy naftowej. Nadzieje na dalszą współpracę OPEC i Rosji w zakresie ograniczania wydobycia jest czynnikiem, który przynajmniej krótkoterminowo może wspierać ceny ropy.

Notowania surowców online!

Notowania ropy naftowej WTI - dane dzienne

Dorota Sierakowska

Analityk surowcowy

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska Spółka Akcyjna

...........................

Co z cenami ropy?

Po wrześniowej serii zwyżek, na rynek ropy naftowej powrócił pesymizm, co widać chociażby po słabej reakcji inwestorów na dobre informacje z rynku ropy naftowej. We wtorek i w środę opublikowane zostały cykliczne raporty (odpowiednio Amerykańskiego Instytutu Paliw oraz Departamentu Energii USA), w których zaprezentowano wyraźny spadek zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. Według danych departamentu, w poprzednim tygodniu zapasy spadły o 6 mln baryłek, a oczekiwano ich zniżki jedynie o 800 tysięcy baryłek.

Uwagę inwestorów na rynku ropy naftowej przyciągnęły także komentarze z Moskwy. Władimir Putin ocenił, że solidarne cięcie produkcji przez m.in. większość krajów OPEC oraz Rosję pomaga globalnej gospodarce. Wyraził on także zdanie, że porozumienie powinno zostać przedłużone co najmniej do końca 2018 r. To bardziej śmiały scenariusz niż te podawane dotychczas przez przedstawicieli krajów OPEC, zakładające przedłużenie porozumienia o kilka miesięcy, ale nie aż do końca przyszłego roku.

W Moskwie spotkali się ministrowie energii i ropy naftowej z Rosji oraz Wenezueli, Kataru oraz Iranu. Rosyjski minister Aleksander Nowak powiedział, że dyskutowali oni o możliwym przedłużeniu porozumienia nawet do końca przyszłego roku, a dodatkowo także o potencjalnym większym cięciu produkcji. Uczestniczący w spotkaniu ministrowie zapewniają, że biorą pod uwagę każdy scenariusz i nic w tej kwestii nie jest wykluczone.

Paweł Grubiak, Prezes Zarządu, Doradca Inwestycyjny w Superfund TFI, 2017.10.05

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa | paliwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »