Aresztowanie wiceszefowej Huawei to jak granat

Dow Jones i S&P 500 zakończyły dzień na lekkich minusach, choć w trakcie sesji notowały nawet ok. 3-proc. spadki. Za poprawę nastrojów odpowiadają nieoficjalne doniesienia, że Fed już na grudniowym posiedzeniu może zasygnalizować przejście w tryb wait-and see. Dolar się osłabia, a ropa tanieje.

Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował o 0,32 proc. do 24.947,67 pkt.

S&P 500 spadł o 0,15 proc. i wyniósł 2.695,95 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w górę o 0,42 proc. do 7.188,26 pkt.

The Wall Street Journal pod koniec sesji podał nieoficjalnie, że członkowie Rezerwy Federalnej rozważają, czy ogłosić przejście w postawę wait-and-see w odniesieniu do stóp procentowych już na grudniowym posiedzeniu.

Minutes z listopadowego posiedzenia Fed pokazały, że bankierzy centralni rozważali odejście od dotychczasowej polityki zapowiadanej ścieżki stopniowych podwyżek stóp proc. w kierunku bardziej "elastycznego" podejścia zakładającego podejmowanie decyzji w oparciu o ocenę bieżących danych.

Reklama

WSJ donosi, że podwyżka stóp na grudniowym posiedzeniu jest prawdopodobna, jednak Fed może zdecydować się na pauzę już od marca.

W pierwszej części sesji indeksy mocno spadały na fali obaw o wojnę handlową między USA a Chinami. Inwestorów niepokoiły także sygnały mogące wskazywać na nadchodzące spowolnienie gospodarcze.

Kolejnym punktem zapalnym w relacjach USA-Chiny może stać się aresztowanie Meng Wanzhou, wiceprezes zarządu firmy Huawei, a zarazem córki założyciela firmy, do którego doszło w Kanadzie. Grozi jej ekstradycja do Stanów Zjednoczonych w związku z podejrzeniem o naruszenie sankcji USA wobec Iranu. Chiny domagają się natychmiastowego uwolnienia Meng Wanzhou oraz wyjaśnienia powodów jej zatrzymania - oświadczył w czwartek rzecznik chińskiego MSZ Geng Shuang. "Aresztowanie Meng Wanzhou unaocznia fakt, że rozejm w konflikcie handlowym, który został zawarty w zeszły weekend przez Trumpa i Xi nie prowadzi do zasadniczej poprawy stosunków między USA a Chinami, które nadal się pogarszają" - powiedziała Eleanor Creagh, strateg Saxo Capital Markets. "Przekaz ze strony USA jest jasny - z Chinami gramy twardo i bez taryfy ulgowej" - napisał w czwartkowym raporcie główny analityk walutowy Domu Maklerskiego BOŚ Marek Rogalski. Na spotkaniu podczas szczytu G20 w Argentynie 1 grudnia prezydenci Donald Trump i Xi Jinping uzgodnili 90-dniowe "zawieszenie broni" w sporze handlowym i wstrzymanie na czas negocjacji podniesienia karnych taryf celnych na sprowadzane do USA chińskie towary warte 200 mld dolarów z 10 do 25 proc. Deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych w październiku wzrósł do 55,5 mld USD z 54,6 mld USD miesiąc wcześniej, po korekcie z 54,0 mld USD - poinformował Departament Handlu w komunikacie. Oczekiwano +55, mld USD. Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła o 4 tys. do 231 tys. Oczekiwano 225 tys. Zamówienia na dobra trwałe w USA w październiku spadły o 4,3 proc. mdm wobec wzrostu we wrześniu o 0,7 proc. mdm - końcowe wyliczenie.

Zamówienia w przemyśle amerykańskim w październiku spadły o 2,1 proc. mdm vs +0,2 proc. mdm we wrześniu, po korekcie z 0,7 proc. Oczekiwano spadku o 2,0 proc.

Wydajność pracy amerykańskich pracowników zatrudnionych w sektorach poza rolnictwem wzrosła w III kwartale 2018 r. o 2,3 proc. Oczekiwano 2,3 proc. wobec +3,0 proc. kdk w II kw., po korekcie z +2,9 proc.

Jednostkowe koszty pracy w III kw. 2018 r. wzrosły o 0,9 proc. kdk w ujęciu zanualizowanym (SAAR). Oczekiwano +1,0 wobec: -1,0 proc. w II kw.

Indeks PMI, określający koniunkturę w amerykańskim sektorze usługowym przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w listopadzie 54,7 pkt. wobec 54,8 pkt. w poprzednim miesiącu - podano w końcowym wyliczeniu.

Wskaźnik aktywności w usługach w USA w listopadzie wzrósł do 60,7 pkt., w porównaniu z 60,3 pkt. w poprzednim miesiącu - podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM).

Liczba zapowiadanych zwolnień pracowników w USA w listopadzie wzrosła o 51,5 proc. w stosunku do tego samego okresu roku 2017, po wzroście w X o 153,6 proc. - wynika z raportu firmy Challenger, Gray & Christmas Inc.

Aresztowanie wiceszefowej Huawei zwiększa napięcie USA-Chiny

Aresztowanie przez kanadyjskie władze, na wniosek Waszyngtonu, Meng Wanzhou - szefowej finansów firmy Huawei, chińskiego giganta sektora IT, jeszcze bardziej zdaniem ekspertów zwiększa napięcie między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.

Dyrektor finansowa Huawei została aresztowana przez władze Kanady w środę pod zarzutem naruszenia sankcji USA wobec Iranu.

W piątek Meng po raz pierwszy stanie przed kanadyjskim sądem, który ma zdecydować, czy zostanie zwolniona za kaucją.

Zdaniem ekspertów prawnych aresztowanie Meng wskazuje, że ministerstwo sprawiedliwości USA ma wystarczająco dużo dowodów, aby przedstawić jej dodatkowe zarzuty.

Prezydent USA Donald Trump nie wiedział o nakazie resortu sprawiedliwości i ekstradycji Meng do USA przed spotkaniem z chińskim przywódcą Xi Jingpingiem w ostatni weekend przy okazji szczycie G20 w Buenos Aires. Jest to powodem dodatkowych spekulacji w amerykańskich mediach.

Doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton, znany jako zwolennik "ostrego kursu wobec Chin", w wywiadzie dla radia publicznego NPR w czwartek powiedział, że on sam wiedział o nakazie aresztowania Meng. Nie ujawnił jednak, czy wiedział o nim jeszcze przed spotkaniem Trumpa z Xi. "Informacje o takich nakazach otrzymujemy od resortu sprawiedliwości dosyć często - powiedział Bolton rozgłośni NPR. - Oczywiście nie informujemy o nich wszystkich prezydenta".

Komentatorzy wskazują, że Trump i Xi zgodzili się na 90-dniowe "zawieszenie broni" w wojnie handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. W okresie tym mają trwać negocjacje zmierzające do zmiany chińskich metod w handlu z USA.

Dlatego zdaniem większości obserwatorów zatrzymanie Meng pod zarzutem naruszenia amerykańskich sankcji wobec Iranu zagraża utrzymaniu tego "zawieszenia broni", na jaki zgodzili się Trump i Xi.

Były ambasador USA w Chinach Gary Locke powiedział, że aresztowanie szefowej finansów chińskiej korporacji działającej w 175 państwach świata jest "prawie jak granat rzucony na propozycję 90-dniowych negocjacji". Trump i Xi zgodzili się, aby rozmowy rozpoczęły się 1 stycznia 2019.

Meng Wanzhou, znana także jako Sabrina Wanzhou, jest córką Ren Zhengfei, byłego oficera chińskiej armii i założyciela Huawei. Firma jest chińskim odpowiednikiem amerykańskiej Apple Inc. i największym światowym producentem urządzeń sieciowych 5G nowej generacji internetu, a po koreańskiej firmie Samsung drugim największym producentem smartfonów na świecie (amerykańskie Apple jest na trzecim miejscu).

Cytowani w amerykańskich mediach eksperci wskazują, że w ostatnich latach Huawei wydał ponad miliard USD na badania związane z internetem 5G - nową generacją sieci, która będzie podstawą funkcjonowania autonomicznych samochodów, fabryk obsługiwanych przez roboty i zabiegów medycznych dokonywanych przez chirurgów bez bezpośredniego kontaktu z pacjentami.

Rywalizacja w dziedzinie produkcji mobilnych urządzeń nowej generacji internetu stała się dla Chin i USA zagadnieniem bezpieczeństwa narodowego. "To jest nowa wielka gra. Po obu stronach główną rolę zaczynają odgrywać nacjonalistyczne, zwracające uwagę na interesy bezpieczeństwa narodowego elementy" - uważa Donald Clark, prezes firmy doradczej Duncan Clark cytowany w piątek na łamach dziennika "Wall Street Journal".

Przykładem tej "wielkiej gry" jest zablokowanie przez władze w Pekinie zakupu przez amerykańskiego producenta mikroprocesorów i sprzętu telekomunikacyjnego Qualcomm - holenderskiej firmy NXP. Transakcja to musiała być zaaprobowana przez władze w Pekinie z powodu obecności obu firm w Chinach.

Xi podczas spotkania z Trumpem zgodził się na ponowne rozpatrzenie tej decyzji. Przedstawiciele Qualcomm poinformowali za to w tym tygodniu, że nie są już zainteresowani zakupem NXP.

Władze amerykańskie wprowadziły zakaz stosowania urządzeń produkcji Huawei przez rząd federalny i w amerykańskich sieciach telekomunikacyjnych, argumentując, że urządzenia te umożliwiają Chinom penetrację tych systemów chińskim szpiegom w celu zdobycia tajemnic technologicznych. Waszyngton zabiega, aby sojusznicy USA wprowadzili podobne zakazy stosowania produktów Huawei.

Zatrzymanie Meng było podstawowym powodem początkowego gwałtownego spadku wartości akcji na amerykańskich giełdach finansowych po wznowieniu przez giełdy działalności w czwartek. Pod koniec czwartkowej sesji wartość podstawowych akcji nieznacznie wzrosła.

Giełdy były zamknięte w środę z powodu Dnia Żałoby Narodowej, ogłoszonego przez prezydenta Trumpa dla uczczenia pamięci 41. prezydenta Stanów Zjednoczonych George'a H.W. Busha, który zmarł 30 listopada.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | wojna handlowa | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »