Bank BPH czeka na wyrok

Reakcje rynków finansowych na piątkową publikację Gazety Prawnej " Unicredit wydrenuje Bank BPH z pieniędzy i aktywów" - wróżą analitycy. Dziś NBP ma określić, czy potrzebna jest zmiana prawa bankowego.

Reakcje rynków finansowych na piątkową publikację Gazety Prawnej  " Unicredit wydrenuje Bank BPH z pieniędzy i aktywów" - wróżą analitycy. Dziś NBP ma określić, czy potrzebna jest zmiana prawa bankowego.

Sprzedaż przez Unicredit sieci 200 placówek Banku BPH, TFI, marki BPH oraz marginalnej części aktywów to zdaniem rynku finansowego najbardziej prawdopodobny scenariusz przyszłości tego banku.

Prognoza ta wynika z analizy opublikowanej w piątek przez Gazetę Prawną. Ujawniliśmy fragmenty umowy między Ministerstwem Skarbu Państwa i Unicredit dotyczącej przyszłości Banku BPH. Jest ona jednak tak ogólna, że przyszłość banku i jego klientów jest wciąż bardzo niejasna.

W umowie zastrzeżono, że Pekao SA nie będzie prowadzić specjalnych akcji marketingowych wobec klientów Banku BPH. Mogą oni być jednak namawiani do przejścia do Pekao SA, bo Unicredit nie będzie chciał wzmacniać swojej przyszłej konkurencji i z własnej woli nie odda części rynku - takie są opinie analityków.

Reklama

Co z korporacyjnymi

Ministerstwo Skarbu Państwa nie chciało się wypowiadać na temat podpisanej umowy, argumentując, że jest ona tajna.

- Liczba klientów, którzy pozostaną w wystawionych na sprzedaż 200 placówkach, będzie nieproporcjonalnie mała - przewiduje Marcin Materna, doradca inwestycyjny DM Millennium.

Nie wiadomo, co stanie się z klientami korporacyjnymi, a chodzi o segment, który ma ponad 30-proc. udział w aktywach banku.

- Teoretycznie możliwa jest sprzedaż części portfela kredytowego, ale spodziewam się, że Unicredit będzie chciał, żeby najbardziej dochodowi dla banku klienci przeszli do Pekao SA - komentuje Marek Węgrzanowski, analityk X-Trade Brokers Dom Maklerski.

Zdaniem Marcina Materny operacja wydzielania banku będzie trudna i niewykluczone, że umowa będzie renegocjowana lub konieczne okaże się podpisanie kolejnych aneksów. Na przeprowadzenie i zakończenie całej transakcji są 24 miesiące plus dodatkowych 6 miesięcy na zmiany legislacyjne dopuszczające podział banku.

Mimo że umowa ma charakter ramowy i nie daje odpowiedzi na pytanie, jak będzie wyglądał miniBPH, chętnych na jego kupno nie zabraknie. Pozostanie kwestia ceny.

Wraz z siecią będzie sprzedawana marka oraz, co ważne, licencja jest wartością dodaną dla przyszłego nabywcy. Jest to gratka dla dużych banków europejskich, które są nieobecne na polskim rynku lub mają w nim niewielki udział. Wśród chętnych wymieniane są m.in. HSBC, Erste Bank, Deutsche Bank, Nordea, Raiffeisen Bank. Niewykluczone, że zostanie przeprowadzona transakcja wiązana i w grę będą wchodzić równoczesne transakcje na innych rynkach, na których jest obecny Unicredit.

Trudny czas dla klientów

Inwestorzy, którzy są zdeterminowani do wejścia na najbardziej rozwojowe rynki (Ukraina, Rumunia), płacą obecnie 4-, a nawet 7-krotność wartości księgowej banku. Jednak zdaniem Marcina Materny obowiązek sprzedaży sieci placówek z marką BPH jest dla Włochów niekorzystny, bo w dłuższym okresie może się okazać, że część klientów wróci z Pekao SA do Banku BPH już pod rządami nowego właściciela.

Nerwowy czas przeżywają nie tylko klienci obu banków, ale także drobni inwestorzy Banku BPH.

Zdaniem analityków Unicredit powinien informować o dalszych planach związanych z Bankiem BPH, ale wiele wskazuje na to, że sam jeszcze nie wie, jak przeprowadzi transakcję. W preambule umowy jest zapis, że interesy mniejszościowych akcjonariuszy banków będą uwzględnione. Zdaniem Marka Węgrzanowskiego niewykluczone, że Unicredit ogłosi wezwanie na akcje Banku BPH. Analityk przypomina również, że w ciągu ostatniego roku cena akcji wzrosła z 500 zł do blisko 800 zł.

Wyjątek od zasady

Zawarta umowa budzi nadal wątpliwości natury prawnej. Pierwszy z przewidywanych w umowie wariantów rozwiązania problemu Banku BPH - jego podział - wymaga zmiany prawa bankowego.

Propozycje nowelizacji przygotowało Ministerstwo Skarbu Państwa. Rzecz w tym, że na gruncie obowiązującego prawa nie można dokonać podziału Banku BPH. Mimo że zgodnie z kodeksem spółek handlowych, podział spółki akcyjnej jest możliwy, to jednak taką możliwość prawo bankowe wyłącza w przypadku banków. Co ciekawe, inne niż banki instytucje finansowe mogą się dzielić bez szczególnie ostrych wymogów.

Podmioty powstałe na skutek podziału zachowują prawa i obowiązki podmiotu dzielonego. Nie muszą zgłaszać podziału organowi nadzoru - to organ, który wydał zezwolenie lub koncesję, ma na zgłoszenie sprzeciwu miesiąc liczony od dnia ogłoszenia planu podziału.

- Podział Banku BPH byłby więc możliwy pod warunkiem wykreślenia z prawa bankowego art. 124b - mówi prof. Andrzej Szumański z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Jeśli więc rząd nie zdąży z nowelizacją, pozostaje drugi wariant przewidziany w umowie zawartej między Unicredit i Skarbem Państwa. Cały Bank BPH zostanie przejęty przez Pekao SA, a następnie wybranemu inwestorowi sprzedany zostanie wydzielony kadłubowy Bank BPH. Nasuwa się pytanie o status tego nowego BPH - czy będzie musiał spełnić jakieś szczególne warunki, aby kontynuować działalność bankową?

- Będziemy wówczas mieli do czynienia z tzw. podziałem przez wydzielenie - nowe, wydzielone BPH miałoby wszystkie przymioty banku, zachowałoby również licencję - mówi prof. Szumański.

Choć pojawiła się informacja, że według NBP zmiana prawa bankowego nie byłaby konieczna do przeprowadzenia podziału Banku BPH, bank centralny jej nie potwierdza. Dziś można spodziewać się opinii prawników NBP w tej sprawie.

Zmiany tylko za zgodą klienta

Bez względu na fakt, czy nastąpi zwykły podział, czy podział przez wydzielenie, nie ma zagrożenia dla praw klientów banku. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów stoi na stanowisku, że nie można sprzedać oddziału banku z klientami - konsument ma bowiem zawartą umowę z bankiem, a nie z oddziałem. Skoro zmienia się strona umowy, klient musi mieć prawo odstąpienia od umowy, podobnie jak przy zmianie tzw. istotnych warunków umowy. Gdyby więc zmieniły się jakiekolwiek postanowienia umów (np. wysokość opłat związanych z obsługą kredytu), zawsze istnieje możliwość odstąpienia od umowy. Ponadto nowy nabywca musi zapytać konsumenta, czy zgadza się on na zmianę strony umowy, i przedstawić mu nowe warunki umowy.

Prawo broni, ale...

Prawo jest po stronie klientów banku, ale trzeba pamiętać, że część parametrów kredytów jest zapewniona w umowie, pozostałe znajdują się w tabeli opłat i prowizji lub regulaminie, które się zmieniają. Im więcej zostało zagwarantowane w umowie, tym lepiej - bank nie może tego zmienić jednostronną decyzją. Bank Pekao SA nie oferuje kredytów walutowych i być może będzie nakłaniał klientów, którzy pożyczyli w Banku BPH np. franki szwajcarskie, aby przeszli na złotówki.

Decyzja jednak należy do kredytobiorcy - podkreśla Maciej Kossowski, doradca Expandera.

Mimo tego samego oprocentowania wysokość raty kredytu walutowego może być nieco inna niż byłaby w Banku BPH - będzie to skutkiem innego kursu sprzedaży waluty w Pekao SA. Na przykład kurs sprzedaży euro w Banku BPH wynosił w ostatni piątek 3,8884 zł, a w Pekao 3,9029 zł.

W przypadku kont osobistych praktycznie wszystko zależy od decyzji banku, który jednostronnie ustala tabelę opłat i prowizji za prowadzenie konta i inne operacje.

- Myślę, że Pekao SA przejmie wiele rozwiązań, które wyróżniają produkty Banku BPH, np. konto Sezam Max, które jest propozycją dla osób często korzystających z obcych bankomatów. Także karty kredytowe Banku BPH są bardziej atrakcyjne niż te, które oferuje Pekao SA - mówi Maciej Kossowski.

BPH TFI prawdopodobnie zostanie kupione przez inne towarzystwo, a jego fundusze po pewnym czasie połączą się z funduszami innej firmy. Zbyt duże aktywa, szczególnie w przypadku funduszy akcji, to przeszkoda w osiąganiu dobrych wyników. Pokazuje to przykład Pioneer Pekao TFI - najstarszego i największego TFI na rynku.

Ewa Usowicz, Monika Krześniak

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: bank | pekao sa | Bank BPH | wyrok | zmiana prawa | pekao | bańki | TFI | skarbu | podział
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »