Ceny ropy naftowej najwyższe od jesieni 2015 r.

Notowania ropy naftowej rozpoczęły bieżący tydzień mocnym wzrostowym akcentem.

Notowania ropy naftowej rozpoczęły bieżący tydzień mocnym wzrostowym akcentem.

Cena europejskiej ropy Brent przekroczyła poziom 49 USD za baryłkę, natomiast notowania amerykańskiej ropy WTI wybiły się ponad 48 USD za baryłkę, co naturalnie oznaczało pokonanie wcześniejszego poziomu oporu w okolicach 47 USD za baryłkę. To otwiera notowaniom ropy naftowej drogę na północ, przynajmniej w krótkoterminowej perspektywie, a także możliwość testu poziomu 50 USD za baryłkę jako psychologicznej bariery.

Siła kupujących na rynku ropy naftowej w poniedziałek wynikała głównie z optymizmu przedstawicieli Goldman Sachs, którzy przedstawili dużo bardziej optymistyczne niż dotychczas prognozy dotyczące cen ropy w tym i przyszłym roku. Zapowiedzi wyższych cen ropy to rezultat zaburzeń podaży tego surowca w różnych krajach świata, które mogą doprowadzić nawet do przejściowego deficytu na rynku ropy w tym miesiącu.

Reklama

Zaburzenia te wiążą się m.in. z pożarami w Kanadzie - nie dość, że wciąż nie zostały one opanowane, to z powrotem zaczęły zagrażać infrastrukturze naftowej na terenach wydobycia ropy z piasków roponośnych w okolicach Fort McMurray. Nieokiełznane pożary sprawiają, że wciąż każdego dnia zaniechana produkcja ropy naftowej w Kanadzie przekracza milion baryłek, co oznacza około jedną trzecią wydobycia ropy w tym kraju.

Pierwszy od trzech lat zakup złota przez G.Sorosa

Notowania złota na początku bieżącego tygodnia delikatnie rosną, jednak wciąż strona podażowa jest aktywna i utrzymuje je wyraźnie poniżej poziomu 1300 USD za uncję. Perspektywy dla rynku złota wciąż pozostają mieszane, co wynika z niepewności dotyczącej polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Przewodniczący Fed z Richmond, Jeffrey Lacker, powiedział w wywiadzie dla Washington Post, że istnieją mocne argumenty za podwyżką stóp w USA jeszcze w czerwcu, jednak inwestorzy traktują wszelkie tego typu zapowiedzi z dystansem, ponieważ przedstawiciele Rezerwy Federalnej nie są jednogłośni w swoich opiniach dotyczących tempa zacieśniania polityki monetarnej w USA.

Ryzyko spadku cen złota w krótkoterminowej perspektywie wciąż jest spore, jednak w długoterminowym ujęciu widać większy optymizm dotyczący przyszłości cen tego kruszcu. Wczorajsze dane pokazały, że amerykańskie fundusze w pierwszym kwartale masowo kupowały złoto. Szczególną uwagę inwestorów przyciągnął fakt, że na duże zakupy złota poprzez SPDR Gold Trust (największy fundusz ETF oparty o złoto) zdecydował się George Soros. To pierwszy od trzech lat zakup złota przez słynnego inwestora, który przez wiele ostatnich kwartałów wyprzedawał żółty kruszec.

Dorota Sierakowska

analityk surowcowy

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: surowce | złoto | ropa naftowa | cena ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »