Ceny ropy w Nowym Jorku rosną po danych PMI z Chin i z USA

Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną pod danych PMI z Chin i z USA - podają maklerzy.

Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną pod danych PMI z Chin i z USA - podają maklerzy.

Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na styczeń 2013, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana na 86,60 USD, po wzroście o 71 centów.

Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 49 centów do 108,40 USD za baryłkę. Kontrakt ten wygasa w piątek.

Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin, wyniósł w grudniu 2012 roku 50,9 pkt wobec 50,5 pkt na koniec poprzedniego miesiąca - podano w wyliczeniach HSBC Holdings i Markit Economics.

Reklama

To wstępne dane - analitycy spodziewają się w grudniu 50,8 pkt.

Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w sektorze.

- Ostatnie dane PMI z Chin sugerują, że gospodarka nadal rozwija się - mówi Gordon Kwan, ekonomista Mirae Assets Securities Ltd. w Hongkongu. - Poprawa wskaźników gospodarczych w Chinach będzie wspierać ceny ropy w 2013 r. - dodaje.

W piątek w USA zostanie opublikowana informacja o produkcji przemysłu w listopadzie br. Analitycy spodziewają się jej wzrostu o 0,3 proc., po spadku poprzednio o 0,4 proc.

Podczas poprzedniej sesji ropa WTI staniała o 88 centów do 85,89 USD za baryłkę.

W tym roku ropa w USA staniała o 12 proc.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: deta | ceny ropy | surowce | danie | Dana | China | ropa naftowa | cena ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »