Co może zrobić Europejski Bank Centralny?

Już dziś poznamy decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych, a godzinie 14:30 będzie mieć miejsce konferencja prasowa Mario Draghiego.

O 13:45 poznamy decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych, a o godzinie 14:30 rozpocznie się konferencja prezesa Banku - Mario Draghiego.

Rynek natomiast już od początku tygodnia, a zwłaszcza wczoraj i dziś spekuluje, że szef EBC zasygnalizuje możliwość dalszego luzowania polityki monetarnej, co odbija się w notowaniach wspólnej waluty na rynku forex. Kurs pary EURUSD zanotował dziś spadek na najniższego poziomu od 3 tygodni, przekraczając okrągły poziom 1,1000 i ustanowił dzienne minimum do godziny 16:00 przy 1,0980.

Reklama

Posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego będzie pierwszym po referendum w sprawie Brexitu i to właśnie ze względu na jego rezultat i możliwość obniżenia tempa wzrostu gospodarczego w strefie euro inwestorzy oczekują działań ze strony Banku. Scenariusz bazowy uczestników rynku zakłada, że w ten czwartek EBC jeszcze nie podejmie nowych kroków mających na celu wsparcie gospodarki oraz podniesienie inflacji, a jedynie zasygnalizuje taki ruch na wrzesień.

To właśnie po wrześniowym posiedzeniu oczekuje się o wiele więcej niż po obecnym ze względu na to, że EBC opublikuje w tym czasie najnowsze projekcie makroekonomiczne, z których może wynikać konieczność dalszego luzowania polityki monetarnej.

W związku z powyższym jakiekolwiek działanie ze strony Mario Draghiego już w ten czwartej byłoby zaskoczeniem dla rynków, gdyż nie jest to obecnie zawarte w cenach instrumentów finansowych, na które decyzja EBC może mieć wpływ.

EBC może nie zmienić dziś parametrów prowadzonej przez siebie polityki monetarnej, ale za to do końca roku, a najprawdopodobniej już we wrześniu, ogłosi nowe miary dla prowadzonego programu stymulacyjnego. Draghi przewidywał, że wzrost gospodarczy w strefie euro spowolni, a co za tym zwiększył oczekiwania odnośnie cięcia stóp procentowych jeszcze bardziej w ujemne terytorium oraz rozszerzenia programu skupu aktywów, który już teraz jest warty 1,7 bln euro.

Jakie są zatem oczekiwania odnośnie dalszych działań Europejskiego Banku Centralnego? Pierwsze i najłatwiejsze do wdrożenia jest wydłużenie w czasie trwania programu QE dalej niż do marca 2017 roku oraz rozluźnienie zasad odnośnie skupu obligacji według klucza kapitałowego, a także zniesienie lub modyfikacja progu w postaci stopy depozytowej.

EBC może się także zdecydować się na dalsze cięcie stopy depozytowej, która obecnie wynosi -0,4 proc. przy stopie refinansowej na poziomie 0,00 proc.

Kolejną możliwością mogłoby być zwiększenie skali miesięcznych zakupów powyżej obecnej kwoty 80 mld euro miesięcznie lub włączenie szerszej gamy aktywów na listę zakupów - jednak te opcje wydają się mniej prawdopodobne.

Rynkowe miary prawdopodobieństwa odnośnie działań Europejskiego Banku Centralnego wskazują na 11 proc. szanse na zarówno cięcie stopy depozytowej oraz refinansowej już w tym tygodniu oraz na 39 proc. szans na taki ruch we wrześniu. Prawdopodobieństwo to spadło z okolic 60 proc. tuż po referendum w Wielkiej Brytanii.

Każde działanie EBC byłoby większym zaskoczeniem dla rynków.

Daniel Kostecki

Dyrektor Departamentu Analiz Rynkowych

Departament Analiz Rynkowych

HFT Brokers Dom Maklerski S.A.

........................................

Rynek wchodzi w niebezpieczną fazę banków centralnych Rynki powinny uważać na to, czego faktycznie oczekują Od niespodziewanego wyniku referendum w sprawie Brexitu nie minął nawet miesiąc, a oprócz znacznego osłabienia funta, wszystko wskazuje na to, że wpływ tego wydarzenia stopniowo słabnie. Niektórzy są nawet zdania, że głosowanie w sprawie Brexitu pomogło globalnym rynkom, ponieważ skłoniło banki centralne do przygotowania kolejnych działań łagodzących politykę pieniężną, które miałyby zapobiec jakiemukolwiek potencjalnemu rozprzestrzenieniu się kryzysu wywołanego Brexitem na gospodarkę. BoE najprawdopodobniej uruchomi pewną formę programu QE w sierpniu, aby uzupełnić zniesienie oszczędności fiskalnych, ogłoszone przez byłego już Ministra Skarbu Osborne'a. W innych częściach świata, banki centralne już od pewnego czasu wydają się skłaniać ku bardziej akomodacyjnej polityce pieniężnej. Rezerwa Federalna (Fed) przyjęła na razie nastawienie wyczekujące, próbując ocenić, czy wzrost gospodarczy USA znacznie spowalnia; z kolei Japonia uruchomi wkrótce ogromny program stymulacji fiskalnej, aby zapobiec dalszemu spowolnieniu wzrostu PKB oraz znacznemu umocnieniu jena. Natomiast Chiny - najważniejszy motor globalnego wzrostu w ciągu ostatnich 15 lat - są zdeterminowane, aby utrzymać obecny poziom działań stymulujących gospodarkę, nawet jeśli ma to oznaczać dalsze zwiększenie bańki zadłużenia. To dosyć szczególna sytuacja, która powinna nam przypomnieć okres 2010-2011, gdy każda rozczarowująca publikacja danych z USA była przyjmowana z otwartym rękami, ponieważ oznaczała większą płynność w USD ze strony Fed, a co za tym idzie - wzrost apetytu na ryzyko na globalnych rynkach i powiększenie bańki na rynkach wschodzących. Powinniśmy być jednak zaniepokojeni sytuacją bardziej niż zazwyczaj, jeśli banki centralne pozwolą na silny i sztucznie wywołany wzrost apetytu na ryzyko (tak zwany melt-up). Taki ryzykowny scenariusz może się zmaterializować, jeśli decydenci w Unii Europejskiej (UE) silnie zaangażują się w ratowanie (dofinansowanie) włoskich banków, uważając, że są one zbyt duże, aby upaść. Gwałtowny, sztucznie napędzony wzrost apetytu na ryzyko, który nie ma odzwierciedlenia w mocnych fundamentach ekonomicznych, może spowodować, że banki centralne dojdą w pewnym momencie do wniosku, że igrają z ogniem. Wtedy istny taniec rynku i banków centralnych wkroczy w nową, niebezpieczną fazę: jeśli banki zrezygnują z dalszych działań stymulujących, to rynki upadną, a jeśli będą je kontynuować, to sytuacja może wymknąć się spod kontroli. Fundamenty gospodarcze? Obecnie nikt o tym nie myśli... Rynki czekają szczególnie na kolejną fazę działań monetarnych - a teraz także fiskalnych - czyli tak zwane pieniądze z helikoptera. To stwierdzenie dotyczy wielu przedsięwzięć, od zwiększania wydatków fiskalnych, które są pokrywane przez dodatkowe zakupy obligacji przez banki, po bezpośrednie przelewy na rachunki konsumentów - to właśnie taka forma wsparcia jest najbardziej tożsama z definicją pieniędzy z helikoptera. Prawdziwe pieniądze z helikoptera szybko zaczęłyby rozwiązywać problem nierówności społecznych, ponieważ dodatkowy zastrzyk pieniędzy byłby najszybciej i najbardziej odczuwalny przez najbiedniejsze warstwy społeczeństwa. Na razie, Japonia zdaje się wstrzymywać z rozpoczęciem pełnego programu pieniędzy z helikoptera i woli na początku przeprowadzić działania stymulujące wspierane przez BoJ. Dlatego też jen raczej znacznie się nie osłabi, ponieważ obecne oczekiwania rynku wobec działań w Japonii mogą okazać się zbyt wygórowane. Ale rynki powinny uważać na to, czego faktycznie oczekują. Oczywiście, pieniądze z helikoptera to bardziej skuteczny i bezpośredni sposób na stymulowanie gospodarki niż luzowanie ilościowe, a zwłaszcza stopy na zerowym lub ujemnym poziomie. Jednak w odróżnieniu od QE, program ten znacznie nasila inflację, zwłaszcza w przypadku bezpośrednich przelewów pieniężnych na rachunki konsumentów. Jest to więc środek, na który będzie decydować się coraz więcej banków centralnych oraz rządów w walce z powolnym wzrostem gospodarczym i deflacją. Inflacja to bowiem jedyny polityczny imperatyw w świecie pełnym długów; jest to wywołane faktem, że inflacja to jedyny sposób - wyłączając masowe bankructwo - na ograniczenie zadłużenia. Należy jednak pamiętać, że dług jednego podmiotu to oszczędność drugiego. Innymi słowy, czeka nas znaczne obniżenie wartości pieniędzy w ujęciu realnym. A pieniądze fiducjarne to największe obciążenie, które będzie ciągnąć nas w dół. John J. Hardy, dyrektor ds. strategii rynków walutowych w Saxo Banku
Saxo Bank
Dowiedz się więcej na temat: EBC | inflacja | banki centralne | QE3 | deflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »