Drastyczne pogorszenie sytuacji na rynku surowców

Nowy tydzień rozpoczął się w rytm potężnego pogorszenia nastrojów na rynku surowcowym, które swoje źródło ma w ostatnich danych makroekonomicznych z chińskiej gospodarki.

W kwietniu dynamika eksportu w ujęciu rocznym spadła o 1,8%, a więc znacznie bardziej od oczekiwań ekonomistów i przede wszystkim od wyniku z marca, kiedy eksport wzrósł o 11,5%. Podobnie źle wyglądały wyniki importu, który w kwietniu zmniejszył się aż o 10,9% - prognozy rynkowe co prawda zakładały ujemny odczyt, jednak "jedynie" w wysokości -5%.

Pogorszenie wyników wymiany handlowej chińskiej gospodarki nie mogło pozostać bez wpływu przede wszystkim na rynek surowcowy, na którym poniedziałek przebiegał pod dyktando sprzedających. Kontrakt na rudę żelaza dostarczaną do chińskiego portu Qingdao traci dzisiaj prawie 5%, tymczasowo kończąc falę potężnych wzrostów napędzanych głównie siłami spekulacyjnymi.

Reklama

Wręcz maniakalne wzrosty doprowadziły do osiągnięcia przez cenę najwyższego poziomu od 15 miesięcy, tym samym skłaniając władze regulacyjne do podjęcia działań tłumiących szaleństwo na tym rynku. Ciężko szukać fundamentów stanowiących podstawę tych wzrostów, jako że zapasy tego surowca w chińskich portach wzrosły do najwyższego poziomu od roku, a na rynku cały czas utrzymuje się nadpodaż.

Pozostałe metale także musiały zmierzyć się z potężną wyprzedażą. Cena miedzi zniżkowała o ponad 2%, kontrakt na pallad tracił 2,6%, natomiast cena platyny na rynku w poniedziałek o godzinie 16:30 traciła już ponad 3%.

Inwestorzy liczący na wzrostowy początek tygodnia na rynku złota mogą czuć się rozczarowani, jako że kontrakt na ten metal szlachetny traci prawie 2%, a spadki w pewnym momencie sesji przekroczyły poziom 20 dolarów na uncji.

W kontekście całego rynku surowcowego nie możemy zapominać o wpływie dolara amerykańskiego, w którym są wyrażane ceny wszystkich towarów. Poniedziałkowa sesja przebiegała pod dyktando dolarowych byków, stąd nie tylko słabsze dane z chińskiej gospodarki generowały spadki, lecz również drożejąca amerykańska waluta.

Na sam koniec przenieśmy się na rynek ropy naftowej, który przez ostatni miesiąc znajduje się pod wpływem niespodziewanych wydarzeń. W drugiej połowie kwietnia wzrosty ceny "czarnego złota" to efekt strajku pracowników sektora naftowego w Kuwejcie, który doprowadził do ograniczenia wydobycia w tym państwie, redukując globalną nadpodaż. Natomiast w ostatnich dniach rosnąca cena ropy jest efektem szalejącego w Kanadzie pożaru, który według najnowszych informacji ograniczył wydobycie w tym kraju o około milion baryłek ropy naftowej dziennie. W poniedziałek cena ropy WTI znalazła się nawet w okolicy 46 USD za baryłkę, jednak w drugiej połowie dnia sytuacja uległa dynamicznej zmianie i przed godziną 17:00 za baryłkę ropy płaciliśmy już poniżej 44 USD.

Notowania surowców - online

W tym momencie jesteśmy świadkami dosyć nietypowej w sytuacji, w której notowania kontraktu na ropę w dużym stopniu zależą od zmian pogodowych na terenie Kanady. Agencja Bloomberg przekazała informację o zmieniającym się kierunku wiatru, który miałby pomóc strażakom w walce z żywiołem, a także "odsunąć" pożar od obiektów związanych z wydobyciem ropy. Dodatkowo najnowsze prognozy pogodowe zakładają pojawienie się zimnego frontu atmosferycznego nawet z możliwością deszczu, co znacznie wsparłoby zmagania z pożarem, a tym samym zagrożenie ograniczenia podaży "czarnego złota" nie byłoby już tak wysokie.

Autor: Robert Pietrzak, analityk rynków finansowych HFT Brokers

Dowiedz się więcej na temat: surowce | nowy tydzień | ropa naftowa | surowce naturalne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »