Inwestor branżowy w Mostostalu?

Bank Millennium sprzedał wierzytelności wobec Mostostalu Zabrze. Długi giełdowej spółki budowlanej nabyła belgijska firma Ateliers Vlassenroot, za którą najprawdopodobniej stoi inwestor branżowy. Kurs Mostostalu zyskał w piątek 14,6%.

Bank Millennium sprzedał wierzytelności wobec Mostostalu Zabrze. Długi giełdowej spółki budowlanej nabyła belgijska firma Ateliers Vlassenroot, za którą najprawdopodobniej stoi inwestor branżowy. Kurs Mostostalu zyskał w piątek 14,6%.

Od kilku sesji akcje Mostostalu cieszyły się dużym zainteresowaniem inwestorów. W piątek zwyżka kursu nabrała tempa. Akcje podrożały o 14,6% i kosztowały 1,18 zł - najwięcej od ponad roku.

Belgowie przejęli długi

Co zachęciło giełdowych graczy do kupowania papierów? Spółka poinformowała, że jeden z największych wierzycieli - Bank Millennium - sprzedał roszczenia wobec Mostostalu. Chodzi o długi firmy budowlanej opiewające na ponad 28 mln zł. Nabyła je belgijska firma Ateliers Vlassenroot. Najprawdopodobniej jest ona powiązana z Vlassenroot - działającym od 1926 r. producentem konstrukcji stalowych (siedziby obydwu firm mieszczą się pod tym samym adresem). Nie udało nam się w piątek dotrzeć do przedstawicieli tych przedsiębiorstw. "Z firmą Ateliers Vlassenroot nie mieliśmy dotychczas kontaktów. Nie znamy ich zamiarów wobec Mostostalu" - mówi Paweł Gaworzyński, rzecznik giełdowej spółki.

Reklama

Mostostal Zabrze znajduje się w upadłości z możliwością zawarcia układu. Elementem restrukturyzacji zadłużenia ma być konwersja długów na akcje. Czy Ateliers Vlassenroot zamierza skorzystać z tej możliwości i stać się akcjonariuszem przedsiębiorstwa?

Tymczasem inne informacje płynące ze spółki nie napawają optymizmem.

Układ coraz "cięższy"

Niemal gotowa jest już lista wierzytelności układowych, co przybliża termin zatwierdzenia układu. Zdaniem Pawła Gaworzyńskiego, zgromadzenie wierzycieli może być zwołane jesienią. Z drugiej jednak strony, kwota, która się znalazła na liście, jest jednak znacznie wyższa niż oczekiwali przedstawiciele giełdowej firmy. Sędzia komisarz pozytywnie rozpatrzył sprzeciwy wierzycieli - Banku Gospodarki Żywnościowej i Kredyt Banku, wciągając na listę ich roszczenia, opiewające łącznie na około 60 mln zł (Mostostal wniósł w obu przypadkach zażalenia na decyzje sędziego). Do układu może trafić przeszło 196 mln zł wierzytelności.

Przypomnijmy, że przed rokiem Mostostal zrezygnował z postępowania układowego (decydując się na upadłość z opcją układową), gdyż twierdził, że nie udźwignie obsługi układu. Wówczas na liście wierzytelności znalazła się kwota około 180 mln zł. "Wciągnięcie na listę dodatkowych kwot nie przekreśla możliwości negocjowania restrukturyzacji zadłużenia z poszczególnymi wierzycielami. W ciągu kilku tygodni powinniśmy zawrzeć porozumienie z Kredyt Bankiem. Prowadzimy bardzo zaawansowane rozmowy nad szczegółami umowy, która definitywnie rozstrzygnie wzajemne roszczenia Mostostalu i banku" - informuje P. Gaworzyński.

Realna sprzedaż PRInż

Szanse na wyjście Mostostalu na prostą istotnie wzrosną, jeśli spółce uda się sprzedać mniejszościowy pakiet Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych. Katowicki holding drogowy znajduje się w rękach szwedzkiego NCC (47%), BGŻ (19%) i Mostostalu Zabrze (33% - prawa do części tego pakietu rości sobie też BGŻ). Przejęciem PRInż zainteresowany jest Polimex-Mostostal Siedlce. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Polimex jest już bliski porozumienia w sprawie ceny. - Zarząd Polimeksu wyraża nadzieję, że pomimo trudności formalno-prawnych transakcję zakupu PRInż uda się dopiąć - mówi Grzegorz Szkopek, wiceprezes Polimeksu.

Krzysztof Woch

Ryzyko załamania

Kurs Mostostalu znalazł się w trendzie wzrostowym. Problem polega na tym, że w najbliższej przyszłości gwałtowna zwyżka może się załamać.

Dzięki ostatniemu wzrostowi notowania wybiły się w górę z trendu bocznego, trwającego ponad 9 miesięcy. Dzięki temu rozpoczęła się średnioterminowa tendencja wzrostowa, dzięki której kurs pokonał kolejne szczyty z połowy ub.r. W optymistycznym scenariuszu można się spodziewać, że w perspektywie kilku, a raczej kilkunastu miesięcy notowania dotrą do maksimum z kwietnia ub.r. - 1,93 zł.

Na korzyść spółki przemawia fakt, że jej notowania zachowują się wreszcie lepiej niż indeksy branży budowlanej. Zwłaszcza na początku roku Mostostal pozostawał w tyle za innymi firmami z branży.

Mimo tych korzystnych czynników, najbliższa przyszłość niekoniecznie przedstawia się w różowych barwach. Kurs idzie gwałtownie w górę, przy obrotach znacznie wyższych niż zazwyczaj. A taka sytuacja - jak pokazuje historia notowań Mostostalu - często kończy się nagłym załamaniem lub przynajmniej głębszą korektą. Z tego względu kupowanie teraz akcji budowlanej spółki może nie być najrozsądniejszym rozwiązaniem.

Tomasz Hońdo

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: notowania | firma | bank | Zabrze | Bank Millennium | roszczenia | Mostostal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »