Kac po olimpiadzie w Brazylii

Mimo pewnych zawirowań podczas przygotowań, olimpiada w Rio przebiegła bez większych problemów. Dla Brazylijczyków, olimpiada była świetną okazją, aby zapomnieć na chwilę o przedłużającej się recesji ekonomicznej oraz skandalach na lokalnej scenie politycznej.

Jednak, mimo że wszyscy Brazylijczycy dyskutują jeszcze o emocjonującej serii rzutów karnych w finale olimpijskiego turnieju piłki nożnej, fakt jest taki, że igrzyska zakończyły się i pora na powrót do szarej rzeczywistości.

W czwartek rozpocznie się proces przeciwko prezydent Dilmie Rouseff. Nasi regularni czytelnicy dobrze wiedzą, że od jego wyniku zależeć będzie kierunek zmian gospodarczych i politycznych w Brazylii. Powodem postawienia prezydent w stan oskarżenia są bezprawne działania rządu w celu domknięcia budżetu i ukrycia powiększenia deficytu. Szanse prezydent na zachowanie swojej pozycji są niskie, lub wręcz zerowe, z uwagi na przeciwną jej większość w Senacie.

Reklama

Jednak, mimo kaca po olimpiadzie oraz politycznego impasu, istnieją pewne sygnały poprawy. Po zawieszeniu Rouseff i zastąpieniu jej Michelem Temerem, znacznie poprawiły się nastroje inwestorów - tak jak prognozował rynek. Indeks PMI dla sektora przemysłu wzrósł do 46 punktów z 41,6 w maju, a produkcja przemysłowa wzrosła w czerwcu czwarty miesiąc z rzędu.

W rezultacie, rynek obligacji w Brazylii zanotował silne wzrosty. 5-letnie USD CDS, mierzące ryzyko niewypłacalności, spadły do 254 punktów z 500. Z kolei, rentowność 10-letnich obligacji Brazylii denominowanych w USA spadła do 4 proc. z 7,4 proc. Podobną poprawę można zauważyć wśród spółek. Na przykład, 23 maja, skandal korupcyjny dotknął państwową spółkę paliwową Petrobras, czego skutkiem była rentowność jej 10-letnich obligacji w USD na poziomie 8,75 proc. Obecnie wynosi ona jednak już 7,2 proc.

Nadal istnieje potencjał dalszych zwyżek. Dodatkowo, w porównaniu do innych rynków wschodzących, poziomy rentowności w Brazylii są obecnie nadal atrakcyjne. Kluczowym warunkiem poprawy jest jednak ostateczne skazanie Rousseff oraz skuteczne przeprowadzenie potrzebnych reform przez Temera.

Na razie Temer radzi sobie dobrze na pozycji pełniącego obowiązki prezydenta, lecz inwestorzy oczekują czegoś więcej - zdecydowanych kroków w kierunku ograniczenia korupcji, która kwitła i osłabiała państwo w ostatnich dekadach.

Michael Boye, trader na rynku instrumentów dłużnych, Saxo Bank

Saxo Bank
Dowiedz się więcej na temat: Rio de Janeiro | Brazylia | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »