Łącznie 10,5 mld euro na wsparcie polskiej przedsiębiorczości
Województwa zamierzają na rozwój lokalnych przedsiębiorstw w latach 2014-2020 przeznaczyć z nowej puli funduszy unijnych 10,5 mld euro. Do takich wniosków doszli eksperci Grant Thornton.
Wreszcie rusza nowa pula unijnych funduszy, przyznana Polsce na lata 2014-2020. Każdego miesiąca uruchamianych jest coraz więcej konkursów na różnego rodzaju dotacje. Podobnie jak w poprzednich latach, za wykorzystanie pieniędzy z Unii odpowiadać będą w Polsce w dużej mierze władze lokalne, czyli województwa. Mają one sporą autonomię w tym, co zrobią z powierzonymi im miliardami euro - mogą je przeznaczyć np. na wsparcie swojej kultury, przyrody czy różne formy pomocy dla najbiedniejszych, a mogą też zainwestować je w rozwój lokalnego biznesu. Firma audytorsko-doradcza Grant Thornton postanowiła sprawdzić, jak poszczególne regiony zamierzają realizować ten trzeci cel, czyli jak będą wspierać szeroko rozumianą przedsiębiorczość.
Według obliczeń Grant Thornton, wszystkie 16 województw zamierza na wsparcie biznesu przeznaczyć łącznie 10,5 mld euro, a więc 33,2 proc. dostępnych im funduszy unijnych. Okazuj się, więc, że regiony posłuchały niemal dosłownie nieformalnego wskazania Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, które - podobnie jak przy poprzedniej puli unijnych funduszy (wówczas jako Ministerstwo Rozwoju Regionalnego) - rekomendowało regionom, by oddały biznesowi przynajmniej trzecią cześć swoich funduszy.
Okazuje się jednak, że pomimo odgórnej rekomendacji płynącej z ministerstwa, istnieją spore różnice między poszczególnymi województwami w ich podejściu do wsparcia dla biznesu. Według obliczeń Grant Thornton, najmocniej swoich przedsiębiorców zamierzają wspierać władze województwa łódzkiego. Na szeroko rozumianą przedsiębiorczość regionu zamierzają przeznaczyć 812,6 mln euro, a więc 36 proc. całego dostępnego im wsparcia z UE. Ponadto, firmy w województwie łódzkim będą mogły liczyć na dość szeroką i zróżnicowaną ofertę pomocową, np. otrzymają 202 mln euro na badania i rozwój, 170 mln euro na proste dotacje inwestycyjne czy 17 mln euro na pomoc w ekspansji zagranicznej.
Najmniej pieniędzy na biznes zamierzają z funduszy unijnych przeznaczyć natomiast władze województwa małopolskiego. Zapisały na ten cel w swoim programie operacyjnym 877,3 mln euro, a więc zaledwie 30,2 proc. wszystkich dostępnych funduszy. Firmom z Małopolski będzie więc trudniej zdobyć dotację niż np. firmom z sąsiedniego Podkarpacia, gdzie władze województwa na wsparcie biznesu przeznaczyły 34,5 proc. dostępnych pieniędzy (4. miejsce w naszym rankingu).
Eksperci Grant Thornton przyjrzeli się też temu, jak poszczególne województwa podchodzą do tematu innowacyjności, a więc do czynnika, który - jeśli jest celnie zaprogramowany - ma szansę najmocniej dźwignąć gospodarkę regionu i zwiększyć jego zamożność. Okazuje się, że łącznie regiony zamierzają wydać na wsparcie badań i rozwoju 2,38 mld euro, a więc 7,6 proc. dostępnego wsparcia z Unii. Oznacza to, że wsparcie innowacyjności nie jest priorytetem dla regionalnych władz, ale też obszar ten nie został przez nie całkowicie zepchnięty na margines.
W wydatkach poszczególnych regionów na innowacje zarysowują się jednak jeszcze większe różnice niż w zestawieniu na poprzedniej stronie. Okazuje się, że zdecydowanie najbardziej proinnowacyjne są władze województwa mazowieckiego. Na różnego rodzaju wsparcie badań i rozwoju zamierzają przeznaczyć aż 386,3 mln euro, czyli aż 18 proc. wszystkich dostępnych pieniędzy z Unii. To ponad dwukrotnie więcej niż jakiekolwiek inne województwo.
Warto też podkreślić, że na drugim miejscu w rankingu najbardziej proinnowacyjnych regionów znalazło się województwo łódzkie. Region ten nie tylko mocno wspiera więc swoją lokalną przedsiębiorczość, ale też robi to w dużej mierze poprzez wsparcie badań i rozwoju. Wydaje się, że długoterminowo to słuszna strategia. Czas pokaże, czy udało się ją przekuć w sukces gospodarczy województwa.
Źródło: Grant Thornton