Logo Lotosu nie zniknie po przejęciu przez Orlen

PKN Orlen i Skarb Państwa podpisały list intencyjny w sprawie przejęcia przez PKN Orlen kontroli kapitałowej nad Grupą Lotos w drodze nabycia bezpośrednio lub pośrednio minimum 53 proc. akcji Lotosu. Po ukazaniu się tej informacji kurs obu spółek na GPW znacznie rośnie - Lotosu o 7,4 proc., Orlenu o 6,7 proc. (godz. 14.04).

Po informacji o podpisaniu listu intencyjnego akcje PKN Orlen około 12.40 zyskują 6 proc., a Grupy Lotos 6,4 proc. Podpisując list intencyjny PKN Orlen i Skarb Państwa zobowiązały się do podjęcia w dobrej wierze rozmów, których celem będzie przeprowadzenie transakcji.

- Transakcja zakłada nabycie przez PKN Orlen akcji Grupy Lotos od jej akcjonariuszy, w tym w szczególności od Skarbu Państwa, przy zachowaniu wymogów wynikających z przepisów ustawy regulujących wymóg ogłoszenia wezwania do zapisywania się na sprzedaż lub zamianę akcji - napisano w komunikacie.

Według informacji Interii, polityka dywidendowa PKN Orlen będzie kontynuowana. Argumentem na rzecz planu Orlenu ma być budowa silnego, zintegrowanego koncernu paliwowo-petrochemicznego jak w wielu innych krajach.

Reklama

Koncern planuje zachować odrębność gdańskiej rafinerii i nie będzie tworzenia jednego brandu. Według koncepcji połączenia Orlenu i Lotosu, połączone spółki mają oprzeć się silnej presji ze strony międzynarodowej konkurencji i mieć lepszą pozycję w negocjacjach z dostawcami. Synergie kosztowe mają zaś pojawić się w logistyce czy planowaniu produkcji. Według informacji Interii może chodzić nawet o kilkaset milionów złotych rocznie.

Elementem, który był brany pod uwagę jest także kwestia bezpieczeństwa energetycznego - według twórców koncepcji połączenia Orlenu i Lotosu chodzi o reakcję na zagrożenia rynkowe w zakresie np. zakłócenia dostaw surowców lub prób koordynacji działań zapobiegawczych przez Skarb Państwa jako wiodącego akcjonariusza tych podmiotów.

Dziś Skarb Państwa ma w Grupie Lotos 53,19 proc. akcji. Nie ma innych akcjonariuszy, którzy posiadaliby powyżej 5 proc. akcji gdańskiej spółki.

Model transakcji, harmonogram oraz szczegółowe zasady jej realizacji wymagają przeprowadzenia szczegółowych analiz i będą obecnie wypracowywane. Przeprowadzenie transakcji będzie możliwe m. in. po uzyskaniu zgód korporacyjnych oraz zgód odpowiednich organów ochrony konkurencji na dokonanie koncentracji.

- Zgodnie z założeniami stron listu intencyjnego, celem transakcji jest stworzenie silnego, zintegrowanego koncernu zdolnego do lepszego konkurowania w wymiarze międzynarodowym, odpornego na wahania rynkowe m. in. poprzez wykorzystanie synergii operacyjnych i kosztowych pomiędzy PKN Orlen i Grupą Lotos - napisano.

Cytowany w komunikacie prasowym prezes PKN Orlen Daniel Obajtek przypomniał, że koncepcja połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos jest obecna w sferze gospodarczej od kilkunastu lat. - Zabrakło jednak determinacji, aby ten proces zrealizować. Może dlatego, że tak ważna decyzja biznesowa rozpatrywana była głównie w kategorii emocji, a nie twardych faktów i liczb - powiedział prezes Obajtek.

Dodał, że procesy konsolidacyjne na tym rynku trwają od wielu lat i żeby być konkurencyjnym Polska musi nadrobić zaległości i być gotowym na nowe stojące przed branżą wyzwania. W jego opinii, skonsolidowany koncern może lepiej konkurować na otwartym rynku europejskim.

- Budowa silnego, zintegrowanego koncernu paliwowo-petrochemicznego to decyzja biznesowa niezbędna z kilku perspektyw: przyszłości biznesowej obu firm, budowania wartości firmy dla akcjonariuszy, bezpieczeństwa energetycznego Polski, ale również interesu klientów indywidualnych. Ta świadomość powoduje, że mamy pełną determinację, aby ten proces sprawnie i skutecznie przeprowadzić - przy wsparciu Skarbu Państwa jako kluczowego akcjonariusza, a jednocześnie przy poszanowaniu praw wszystkich akcjonariuszy i z troską o pracowników - powiedział Obajtek.

- Podpisanie listu intencyjnego to przejście od trwającej wiele lat fazy planów i pomysłów do realizacji. Ze względów formalnych, m.in. konieczności uzyskania niezbędnych zgód, ten proces potrwa około roku. Zamierzamy zachowywać pełną transparentność i o kolejnych krokach będziemy na bieżąco informować wszystkich zainteresowanych interesariuszy - dodał.

PKN Orlen zastrzegł, że list intencyjny nie stanowi wiążącego zobowiązania do przeprowadzenia transakcji.

czu, PAP

- - - - -

Tchórzewski: Przejęcie Lotosu przez Orlen nie zagrozi konkurencji

- Nie obawiam się zagrożenia dla konkurencji na rynku, nie wpłynie to na odbiorców detalicznych - powiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski, komentując podpisanie listu intencyjnego ws. przejęcia Lotosu przez PKN Orlen.

Na rynku mamy wystarczająco dużo konkurencji, w Polsce są obecne wszystkie europejskie koncerny paliwowe - podkreślił minister.

W jego opinii, połączenie Orlenu i Lotosu będzie istotnym krokiem w budowaniu bezpieczeństwa energetycznego Polski. - Zintegrowany koncern paliwowo-petrochemiczny ma znacznie większe możliwości zadbania o bezpieczeństwo naszego rynku i naszych klientów. Cieszę się, że proces konsolidacji branży petrochemiczno-paliwowej wszedł w bardzo konkretną fazę - powiedział Tchórzewski, dodając, że cały proces został zainicjowany dzięki dużej determinacji prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka.

Minister wskazał też na kontekst międzynarodowy transakcji. W Unii Europejskiej zaczyna się silna konkurencja pomiędzy państwami - ocenił i dodał, że "wiele państw już takie kroki (konsolidacje - PAP) poczyniło i my musimy też je robić".

Minister Tchórzewski wskazał jednocześnie, że dla sfinalizowania transakcji potrzebne będą jeszcze m.in. zmiany ustawowe, ponieważ Lotos zalicza się do spółek strategicznych, a zgodnie z obowiązującym prawem Skarb Państwa ma zakaz sprzedaży ich akcji. Tymczasem zgodnie z podpisanym listem intencyjnym, PKN Orlen miałby kupić akcje Lotosu również od Skarbu Państwa. (PAP)

- - - - -

Niechciał: W kwestii fuzji Orlenu i Lotosu powinna się wypowiedzieć Komisja Europejska

- W kwestii fuzji Orlenu i Lotosu, z uwagi na obroty obu firm, powinna wypowiedzieć się Komisja Europejska - powiedział prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Marek Niechciał.

Komisja, jak dodał Niechciał, może zdecydować o przekazaniu sprawy tej fuzji do polskiego UOKiK, ale leży to wyłącznie w jej gestii. Rzecznik UOKiK Małgorzata Cieloch w informacji przekazanej PAP dodała, że o podpisaniu listu intencyjnego pomiędzy Lotosem i Orlenem Urząd wie na razie z mediów, a wniosek o koncentrację nie wpłynął do UOKiK.

- Gdyby okazało się, że to KE jest organem uprawnionym do zbadania tej transakcji, polski urząd antymonopolowy może w trakcie postępowania wystąpić z wnioskiem o przejęcie sprawy - zaznaczyła rzeczniczka.

Prezes UOKiK jest organem właściwym do wypowiadania się w przypadkach kontroli koncentracji w Polsce. W myśl ustawy, kontrolą prezesa UOKiK są objęte te transakcje, które wywierają lub mogą wywrzeć skutki na terytorium Polski. Zamiar koncentracji podlega obowiązkowi zgłoszenia, jeżeli łączny światowy obrót przedsiębiorców uczestniczących w koncentracji w roku obrotowym poprzedzającym rok zgłoszenia przekracza równowartość 1 mld euro lub łączny obrót na terytorium Polski przedsiębiorców uczestniczących w koncentracji w roku obrotowym poprzedzającym rok zgłoszenia przekracza równowartość 50 mln euro.

W przypadku transakcji zawieranych przez przedsiębiorców, których łączne światowe obroty wynoszą powyżej 5 mld euro, a obroty osiągnięte w UE - powyżej 250 mln euro, wymaga to zgłoszenia do Komisji Europejskiej. Niekiedy koncentracja może podlegać obowiązkowi zgłoszenia również w przypadku, kiedy łączne światowe obroty jej uczestników przekraczają 2,5 mld euro. Zgłoszenie zamiaru koncentracji Komisji Europejskiej wyklucza obowiązek zgłoszenia prezesowi UOKiK, nawet jeśli krajowe progi zgłoszeniowe zostały przekroczone. (PAP)

- - - - -

13 lutego br. informowaliśmy: Strzelczyk o fuzji Lotosu i Orlenu: Najpierw strategia energetyczna państwa

- Rząd ma przedstawić strategię energetyczną do końca roku i właśnie pod to trzeba będzie podejmować decyzje - mówił w Radiu Gdańsk prezes Lotos Petrobaltic, radny PiS Grzegorz Strzelczyk, pytany o ewentualną fuzję Lotosu i Orlenu. Do września 2019 r. trzeba będzie podjąć jakąś decyzję - dodał.

We "Dzienniku Gazecie Prawnej" minister energii Krzysztof Tchórzewski wskazał: "W ME nie toczą się żadne prace w sprawie fuzji Orlenu i Lotosu. My takich analiz nie prowadzimy". Natomiast w poniedziałek wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, pytany przez dziennikarzy o fuzję PKN Orlen i Lotosu, odpowiedział: - Nie chciałbym się wypowiadać, to jest bardzo poważna decyzja. Zostawiam to kolegom w ministerstwie, którzy się tym zajmują. Jak państwo wiecie, coś jest na rzeczy, ale dziś zajmujemy się strategią JSW.

Piątkowa "Rzeczpospolita" podała, że nabrały tempa prace nad połączeniem Orlenu i Lotosu; projekt wydaje się mieć zielone światło zarówno u premiera Mateusza Morawieckiego, jak i u ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego - twierdzą osoby zbliżone do rządu.

Gdański radny PiS, a także prezes Lotos Petrobaltic, Grzegorz Strzelczyk pytany w Radiu Gdańsk o "sens łączenia Lotosu z Orlenem" zwrócił uwagę, że "Polska do dziś nie ma spójnej polityki energetycznej państwa". - Z zapowiedzi ministra energii wiemy, że rząd ma przedstawić taką politykę do końca roku i właśnie pod to trzeba będzie podejmować decyzje, a nie najpierw łączyć bądź nie łączyć, a potem do tego dorabiać teorię - mówił. - Przygotujmy spójną politykę energetyczną, a potem realizujmy ją konsekwentnie - podkreślił.

Zaznaczył, że "środowisko PiS jest przeciwne mechanicznemu łączeniu i wyprowadzaniu aktywów z Pomorza, czy to do Płocka czy do jakiegokolwiek miasta w Polsce". - Natomiast na poziomie politycznym rzeczywiście policzmy, co naprawdę się opłaca i wtedy to realizujmy konsekwentnie - mówił.

Zwrócił uwagę, że "rolą lokalnego środowiska politycznego jest, żeby zrobić to w taki sposób, by w jak największym stopniu zabezpieczyć interesy budżetu Gdańska i województwa pomorskiego".

Przypomniał, że do budżetu miasta z tytułu działania Lotosu w Gdańsku wpływają podatki od nieruchomości, które - jak powiedział - pozostaną w Gdańsku "w każdym układzie". - PIT od pracowników w 30 proc. zostaje w Gdańsku i niezależnie od formy własnościowej też zostanie, bo ci ludzie są w mieście zameldowani i tutaj płacą podatki - tłumaczył. Przyznał, że podatek dochodowy od przedsiębiorstw, CIT jest odprowadzany tam, gdzie firma jest zarejestrowana. - O tym dyskutujmy, jak to zrobić, żeby to było efektywne z punktu widzenia interesów państwa i żeby też nie zachwiało naszą sytuacją ekonomiczną w regionie - zaapelował Strzelczyk.

W październiku ubiegłego roku urząd marszałkowski podał, że należności z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych (podatek CIT), trafiające do budżetu województwa pomorskiego w związku z działalnością przedsiębiorstw z Grupy Lotos wyniosły: w roku 2015 - 6,7 mln zł, w roku 2016 - 8,1 mln zł a w trzech kwartałach roku 2017 - 16,8 mln zł.

Prezes Lotos Petrobaltic dopytywany, kiedy mogłoby dojść do ewentualnej fuzji Lotosu i PKN Orlen wskazał, że "czas nas trochę goni". Ocenił, że "do września przyszłego roku trzeba będzie podjąć jakąś decyzję".

Natomiast pytany o połączenie spółek energetycznych, tj. Energi z PGE oraz Tauronu z Eneą, Strzelczyk zauważył, że "Energa właściwie od powstania Grupy jako koncern nie powiększyła znacząco swoich możliwości wytwórczych". - Ciągle jest głównie spółką dystrybucyjną, ma mniejsze możliwości wytwórcze - dodał.

- Z drugiej strony rząd i premier Mateusz Morawiecki mówią, że ciągle jesteśmy otwarci i będziemy realizować energetykę atomową, w związku z czym trzeba skonsolidować środki finansowe, które pozwolą sfinansować te inwestycje, czy to w elektrownie oparte o węgiel czy też elektrownię atomową - mówił prezes. Ocenił, że jeżeli takie decyzje będą podejmowane, to "pewnie" tylko i wyłącznie ze względu na rachunek ekonomiczny. Dopytywany, czy będą podejmowane takie decyzje, zauważył, że "dzisiaj mówimy tylko o zapowiedziach". Jego zdaniem, "to na pewno będzie związane z polityką energetyczną".

Przygotowywany Projekt strategii polityki energetycznej do 2040 roku ma być gotowy do końca 2018 roku. Jesienią ubiegłego roku, kiedy po raz kolejny pojawiły się w mediach informacje o możliwości konsolidacji Lotosu i Orlenu, radni Gdańska i sejmiku województwa pomorskiego przyjęli uchwały, w których zaapelowali do rządu o niełączenie spółek. (PAP)

Powstanie polski gigant paliwowy

Na rynkach finansowych panują dzisiaj bardzo mieszane nastroje, pomimo tego, iż w pierwszy dzień tygodnia notowane były w większości wzrosty. Dzieje się jednak sporo na polskim rynku, w szczególności w przypadku sektora paliwowego, gdzie szykuje się wielkie przejęcie, które może doprowadzić do powstania giganta paliwowego. Rynek reaguje na te doniesienia mocno pozytywnie, co pozwala na zanotowanie zysku na najważniejszym warszawskim indeksie.

Jednym z głównych wydarzeń dzisiejszego dnia dla globalnych rynków finansowych jest przesłuchanie nowego szefa Rezerwy Federalnej przed Kongresem. Wydarzenie to miało odbyć się o godzinie 16:00 i z pewnością pojawią się ciekawe pytania od amerykańskich polityków, niemniej tekst przemówienia został opublikowany już wczesnym popołudniem. Okazuje się, że Powell jest dosyć pozytywnie nastawiony do perspektyw gospodarczych i wskazuje na kontynuację polityki umiarkowanych podwyżek stóp procentowych wraz z dostosowaniem bilansu celem uniknięcia przegrzania gospodarki oraz rynków finansowych. Powell wskazuje na to, że ryzyka są względnie zbilansowane, a warunki finansowe są wciąż bardzo akomodacyjne pomimo ostatniego wzrostu zmienności. Generalnie Powell w przemówieniu nie odnosił się wyraźnie do ostatniego tąpnięcia rynku, co może oznaczać, iż uważa on jedynie to za krótki epizod nie zagrażający prowadzeniu polityki monetarnej zgodnie z trendem. Przyznał on, że polityka fiskalna ma coraz większe znaczenie, jednak jednocześnie nie wskazał, że jest to powód do tego, aby dokonywać szybszych podwyżek stóp procentowych. Takie zdania mogą paść dopiero później w serii pytań, czy dopiero na kolejnym marcowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej.

Giełdy zareagowały całkiem pozytywnie na opublikowany tekst przemówienia, odrabiając wcześniejsze straty. W przypadku danych makroekonomicznych poznaliśmy dzisiaj inflację z Niemiec, która zaskoczyła negatywnie swoją dynamiką na poziomie 1,4% r/r przy poprzednim poziomie 1,7% r/r. Słabo wypadły również zamówienia na środki trwałe w USA, co ogranicza potencjalne umocnienie się dolara oraz zapędy wzrostowe na Wall Street.

Sporo dzieje się z kolei w Polsce.

Największy koncert paliwowy w Polsce, PKN Orlen wraz z Skarbem Państwa podpisały list intencyjny w celu przejęcia kontroli w drugiej spółce paliwowej - Lotos przez Orlen. Gigant na rynku krajowym mógłby w jeszcze większym stopniu zwiększyć swoją pozycję, ale również rozpocząć śmiałą ekspansję na rynki zagraniczne.

Obie spółki zyskują dzisiaj sporo na giełdzie, co pozwala na wyjście indeksu WIG20 na plus. Na godzinę przed zamknięciem Orlen zyskuje blisko 5,0%, natomiast Lotos wzrasta o ponad 6,0%. WIG20 pozostaje jednak dosyć niski, nieznacznie powyżej 2400 punktów, zyskując dzisiaj 0,45%.

Michał Stajniak

Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »