Odbicie cen ropy naftowej od ważnych wsparć

Początek tygodnia na rynku ropy naftowej był emocjonujący i przyniósł on wyraźną dominację strony podażowej. W poniedziałek notowania ropy naftowej po dwóch stronach oceanu zniżkowały o ponad 2,5%.

Początek tygodnia na rynku ropy naftowej był emocjonujący i przyniósł on wyraźną dominację strony podażowej. W poniedziałek notowania ropy naftowej po dwóch stronach oceanu zniżkowały o ponad 2,5%.

Pierwsza połowa wtorkowej sesji odznaczała się również przewagą sprzedających - jednak w drugiej połowie sesji ta zła passa została przerwana, a notowania ropy naftowej powróciły do wzrostów. Ostatecznie cena ropy naftowej, zarówno gatunku Brent, jak i WTI, zakończyła wtorkową sesję na plusie.

W przypadku notowań ropy Brent stronie popytowej mogła pomóc techniczna sytuacja na wykresie tego surowca. Cena tego gatunku surowca zbliżyła się do ważnej psychologicznej bariery na poziomie 50 USD za baryłkę, co samo w sobie stanowiło argument dla większej aktywności kupujących. Do ważnego technicznego poziomu wsparcia dotarły zresztą również ceny amerykańskiej ropy WTI, które we wtorek sięgnęły dziennego minimum w okolicach 47 USD za baryłkę.

Reklama

Na rynku pojawiły się dane, które dodatkowo od strony fundamentalnej wsparły stronę popytową. Amerykański Instytut Paliw (API, American Petroleum Institute) podał w swoim cotygodniowym raporcie, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych spadły aż o 9,2 mln baryłek, podczas gdy spodziewano się spadku o "zaledwie" 3,4 mln baryłek. Zaskoczenie inwestorów odbiło się wyraźnie na cenie ropy naftowej poprzez wzrost cen, jednak zwyżka najprawdopodobniej byłaby większa, gdyby nie fakt, że w tym samym czasie zapasy benzyny wzrosły o ponad 300 tysięcy baryłek, podczas gdy oczekiwano ich spadku.

W porównaniu do poniedziałkowej zniżki, wtorkowe odbicie notowań ropy naftowej w górę było relatywnie niewielkie. W środę rano wciąż delikatnie przeważa strona popytowa, jednak skala zwyżek jest niewielka. Większa dynamika cen na tym rynku może być jednak widoczna w godzinach popołudniowych, kiedy w Stanach Zjednoczonych opublikowany zostanie raport Departamentu Energii, również dotyczący zapasów ropy naftowej w USA.

Paweł Grubiak

prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI

Superfund.pl
Dowiedz się więcej na temat: ceny ropy | ropa naftowa | cena ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »