Orco zmienia strategię i zwalnia ludzi

Prezes dewelopera Orco Property Group (firma z Luksemburga notowana m.in. na GPW) Jean Francois Ott przyznał na łamach piątkowego wydania czeskiej gazety "Hospodarske Noviny", że spółka musi zmienić strategię.

Zwalnia właśnie 220 zatrudnionych, w tym dwóch menedżerów, zamyka niektóre biura. Ma nowego dyrektora ds. finansowych w osobie Nicolasa Tommasiniego. Zmiana strategii polegać będzie na redukcji realizowanych projektów, stąd zwolnienia. Mogą nie zatrzymać się na 220 osobach. Problemy przedsiębiorstwa wzięły się - jakie to banalne - z polityki banków, które zaostrzyły warunki udzielania kredytów dla klientów i firm budowlanych. Orco ma teraz nowe podejście do stawianych obiektów - nie zaczyna prac przy budowlach komercyjnych jeśli nie są one na pniu wynajęte lub sprzedane przynajmniej w 50 procentach. Tak jest z najnowszym projektem - budową w praskiej dzielnicy Bubny za 3 miliardy koron. Nie może znaleźć chętnych i nie rozpoczyna pierwszego etapu prac. Prezes Ott w wywiadzie powiedział, że najlepszym najemcą lub właścicielem byłoby... czeskie państwo. Ono się jednak nie pali do przeprowadzki swoich instytucji na Bubny.

Ott twierdzi, że Orco najgorsze ma już za sobą. W ubiegłym roku przychody ze sprzedaży mieszkań przez spółkę spadły o 8 procent. Na rynek trafiły z Orco 764 mieszkania - o połowę mniej, niż w 2007 r. Straty rekompensowane były wzrostem przychodów z komercyjnego wynajmu (w sumie 11 mln euro) - głównie na rynku moskiewskim (projekt Molcom) i berlińskim (projekt GSG). Hotele dały spółce 35,1 mln euro.

Mimo kłopotów i niezrealizowanych oczekiwań rynku odnośnie do przychodów na poziomie 300 mln euro, prezes Ott jest optymistą i twierdzi, że spółka przeżyje kryzysowy 2009 rok. Powstała w 1991 r., przetrwała wszystkie kryzysy i z obecnym też tak będzie. Prezes Ott przyleciał do Pragi aby rozwiać wątpliwości co do przyszłości przedsiębiorstwa po ostatnim odejściu 12 kluczowych osób z kierownictwa Orco (w tym wiceprezesów Stevena Davisa i Arnauda Bricouta oraz Luc Leroi). 8 menedżerów zrezygnowało wtedy z pracy, 4 zwolniono. W całej firmie pracuje 2500 osób. Wczoraj papiery Orco (OPG) zaczęły w Warszawie dobrze, lecz ostatecznie skończyły na poziomie 23,85 zł po zniżce o 4,56 procent. Na parkiecie w Pradze tanieją od roku (zniżka o 92 procent), podobnie jak na GPW. Są też kwotowane w Paryżu i Budapeszcie.

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Strategie | procent | ludzi | GPW | OTT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »