Państwo ze SKOK-ami się nie patyczkuje. Siedmiu prezesów usłyszało "nie"

Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała po posiedzeniu, że jednogłośnie odmówiła zatwierdzenia prezesów siedmiu Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. Według KNF, jest to skutek dotychczasowego sposobu zarządzania kasami.

Komisja poinformowała w komunikacie, że chodzi o prezesów: SKOK w Wołominie, SKOK "Jaworzno", SKOK im. Zygmunta Chmielewskiego, SKOK "Jowisz", SKOK im. Unii Lubelskiej, SKOK im. Franciszka Stefczyka oraz SKOK "Kujawiak".

Jako powód podano brak rękojmi ostrożnego i stabilnego zarządzania kasą, co łamie jeden z wymogów zapisanych w ustawie o kasach.

"Ustalenie braku rękojmi jest konsekwencją dotychczasowego sposobu zarządzania kasami przez te osoby. Prezesi ponoszą odpowiedzialność za obecną złożoną sytuację kas oraz nieprawidłowości w ich działaniu, stwierdzone m.in. przez inspekcje KNF" - podkreślono w komunikacie.

Reklama

Dodano, że Komisja brała pod uwagę też m.in. ocenę zdolności prezesów do skutecznej realizacji działań naprawczych oraz zapewnienia właściwego zarządzania i rozwoju kasy w przyszłości.

We wtorkowym komunikacie KNF podała, że aktualnie 42 z 52 kas są zobowiązane do realizacji programu postępowania naprawczego, a w przypadku 23 SKOK-ów KNF prowadzi postępowania w przedmiocie ustanowienia w kasie zarządcy komisarycznego.

Na początku sierpnia Komisja odmówiła zatwierdzenia prezesów pięciu innych SKOK-ów. Chodziło o SKOK im. Stanisława Adamskiego, Powszechnej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej, Wielkopolskiej SKOK, SKOK "Wybrzeże", a także SKOK Piast. Jako powód również podała brak rękojmi ostrożnego i stabilnego zarządzania kasą.

Z opublikowanych przez Komisję przed miesiącem danych wynika, że na koniec pierwszego kwartału br. sektor SKOK odnotował stratę w wysokości 8,5 mln zł. Duży wpływ na to miała pogarszająca się jakość ich portfela kredytowego. Zysk wykazało 35 na 55 działających kas.

W dokumencie wskazano też, że w pierwszym kwartale tego roku 34 proc. portfela SKOK-ów stanowiły przeterminowane kredyty i pożyczki, czyli takie, które mają co najmniej jednodniowe opóźnienie w płatności. Zaznaczono, że mimo dużej skali restrukturyzacji należności (13,9 proc. portfela kredytowego) i w efekcie zaliczania ich do obsługiwanych terminowo, w pierwszych trzech miesiącach roku wartość kredytów przeterminowanych wzrosła o ponad 15 proc.

- - - - -

Poniżej komunikat rzecznika prasowego Kasy Stefczyka w związku z decyzją Komisji Nadzoru Finansowego z 26.08.2014 r.

W nawiązaniu do opublikowanego 26 sierpnia 2014 roku komunikatu z posiedzenia Komisji Nadzoru Finansowego, Kasa Stefczyka pragnie zauważyć, iż decyzja Komisji, obok szeregu wątpliwości, jakie budzi, nie wpływa na działalność Kasy Stefczyka. Kasa Stefczyka działa na polskim rynku od ponad 20 lat. Pod kierownictwem obecnego Prezesa, rozwinęła się z kasy przyzakładowej, do prężnej instytucji finansowej, która łączy dziś spółdzielczą więzią ponad 900 tysięcy Polaków.

Pragniemy przypomnieć, iż według danych przekazanych KNF, zysk Kasy Stefczyka po pierwszym półroczu 2014 roku, przekroczył 15 milionów złotych, co było istotnym wzrostem w stosunku do wyników zanotowanych po pierwszym kwartale. Współczynnik wypłacalności Kasy stale utrzymuje się na poziomie przekraczającym wymóg ustawowy.

W świetle powyższych wyników i efektywnej pracy na rzecz polskiej gospodarki, trudno zatem odnosić się i komentować skąpo uzasadnioną decyzję Komisji Nadzoru Finansowego. Warto natomiast przytoczyć podane w pierwszych dniach sierpnia, w zbliżonych okolicznościach, uzasadnienie rzecznika prasowego Komisji: KNF wzięła pod uwagę sposób dotychczasowego zarządzania tymi SKOK-ami oraz wynikającą z niego sytuację ekonomiczno-finansową i profil ryzyka kas. Za sytuację kas odpowiedzialność ponoszą ich władze.

Biorąc pod uwagę wyniki finansowe Kasy Stefczyka i zestawiając je z powyższą wypowiedzią, trudno nie odnieść wrażenia, iż KNF podejmowała decyzję nie tyle na podstawie kwestii merytorycznych, ile kierując się aspektami politycznymi. Warto przypomnieć, iż Kasa Stefczyka od ponad dwudziestu lat stanowi coraz silniejszą konkurencję dla zdominowanych przez obcy kapitał banków komercyjnych. Media zaś wielokrotnie przypominały, iż nowe przepisy funkcjonowania dla spółdzielczych kas przygotowywali przedstawiciele Platformie Obywatelskiej pracujący nierzadko na rzecz sektora bankowego. Trudno w tej sytuacji oczekiwać rzetelności, czego przykładem może być decyzja Komisji Nadzoru Finansowego.

Warto natomiast zaznaczyć, iż nie zaważy ona w żaden sposób na funkcjonowaniu Kasy Stefczyka, ani misji społecznej, jaką pełni Kasa. Od ponad 20 lat Kasa Stefczyka pracuje na rzecz budowania polskiej gospodarki i pracować będzie nadal dążąc do uzyskiwania coraz lepszych wyników i rozwijając się dla dobra swoich członków.

Dawid Adamski, rzecznik prasowy Kasy Stefczyka

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: prezesi | SKOK | KNF | KAS | ami | Komisji Nadzoru Finansowego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »