Pieniądze - one pracują, a ty śpisz?

Pieniądze - do roboty, a właściciele - do snu. Każdy by tak chciał? Dowcip polega na tym, że każdy tak zrobić może. Dobrze zbudowany portfel funduszy inwestycyjnych lokujących w różne aktywa (instrumenty finansowe) i na różnych rynkach powoduje, że fundusze z portfela inwestować będą np. w czasie trwania sesji w Tokio. Czyli akurat wtedy, gdy większość Polski śpi?

Trzy lata w sumie świetnej koniunktury na parkiecie, niezadowolenie z niskiego nominalnego oprocentowania tradycyjnych lokat bankowych oraz - powiedzmy to wprost - zwykła ludzka zazdrość o sukcesy inwestycyjne sąsiada czy kolegi?). Hossa przyniosła sowity zarobek posiadaczom jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych różnych typów, zwłaszcza tych lokujących na rynku polskim. Kończący się rok był bardzo udany zarówno dla amatorów funduszy polskich obligacji, jak i akcji (i oczywiście funduszy mieszanych). Trzy ostatnie lata pozwoliły niektórym inwestorom "funduszowym" nawet na podwojenie wartości swojego portfela. Inwestorzy - a zwłaszcza nowicjusze - muszą jednak pamiętać, że przeszłe (historyczne) wyniki inwestycji nie są gwarancją zysku w przyszłości. Inwestowanie bowiem to jednocześnie zarówno szansa na zyski jak i ryzyko poniesienia strat. Ryzyko można jednak ograniczyć - przez mądry dobór odpowiednich funduszy do swojego portfela, tak by zapewnić jego zróżnicowanie (dywersyfikację). Funduszy inwestycyjnych przybywa, więc naprawdę jest w czym wybierać.

Reklama

Portfel funduszy musi być dopasowany do potrzeb i możliwości właściciela. I tak np. ci, którzy chcą poświęcić na inwestycje nie więcej niż rok, ale chcą unikać większego ryzyka, mogą skorzystać z oferty funduszy rynku pieniężnego. Fundusze polskich obligacji pozostają interesującą propozycją dla tych, którzy szukają w miarę spokojnej inwestycji na np. dwa - trzy lata, choć trzeba pamiętać, że powtórka tegorocznej hossy na rynku obligacji jest raczej trudna do wyobrażenia w najbliższym czasie. Głodni wyższych potencjalnych zysków, a więc akceptujący odpowiednio wyższe ryzyko i zdecydowani na inwestycję co najmniej kilkuletnią (np. 3-5 lat i więcej), powinni zainteresować się funduszami mieszanymi (w tym nowościami jak np. fundusze typu mix), funduszami akcyjnymi i coraz szerszą ofertą różnego typu funduszy rynków zagranicznych (pamiętając o ryzyku kursu walutowego!).

Rosnąca oferta funduszy inwestycyjnych, w tym takich, które lokują pieniądze Polaków np. w akcje amerykańskie czy japońskie, sprawiła, że nieaktualny stał się stereotyp "globalnego inwestora", kojarzący się niegdyś z wąską grupą "bogaczy". Za sprawą funduszy, inwestorem światowym może być bowiem praktycznie każdy. Co więcej, nie musi się nawet ruszać się z domu. Można zażartować, że to rynki przychodzą do niego. On zaś może np. położyć się spać. I dać swoim pieniądzom odpowiednio dużo czasu na wypracowanie zysku dla właściciela.

Łukasz Kwiecień, Pioneer Pekao Investment Management SA

Powyższy komentarz jest wyrazem osobistych poglądów autora i nie może być inaczej interpretowany.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: instrumenty finansowe | śpiący | fundusze | spała | spal | one | spać | portfel | Ty | ryzyko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »