Radpol stawia na eksport; szykuje się do wejścia do Szwecji

Radpol chce dynamicznie zwiększać eksport. Widzi ożywienie na swoich dotychczasowych rynkach eksportowych, ale myśli też o nowych krajach. Grupa przygotowuje się do rozpoczęcia sprzedaży w Szwecji - poinformował Krzysztof Pióro, prezes Radpolu.

Radpol chce dynamicznie zwiększać eksport. Widzi ożywienie na swoich dotychczasowych rynkach eksportowych, ale myśli też o nowych krajach. Grupa przygotowuje się do rozpoczęcia sprzedaży w Szwecji - poinformował Krzysztof Pióro, prezes Radpolu.

"Od początku roku nasza sprzedaż eksportowa spadła o ok. 7 proc., ale w samym III kwartale wzrosła o 65 proc. To pokazuje, że mamy w tym obszarze dużo do zrobienia. Strategicznie stawiamy na eksport i przewidujemy jego dalszy wzrost" - powiedział na konferencji Pióro.

Na pytanie o docelowy udział eksportu w wynikach grupy, prezes odpowiedział: "Nie ujawniamy docelowych wartości, ale to będą dynamiczne wzrosty".

Pióro poinformował, że grupa będzie opierała sprzedaż eksportową na produktach termokurczliwych dla ciepłownictwa, instalacjach ciepłowniczych oraz izolatorach dla energetyki.

Reklama

"Chcemy usystematyzować działania w eksporcie. Patrząc na kraje, w których już jesteśmy obecni, można powiedzieć, że Radpol włożył stopę między drzwi, a teraz będzie je stopniowo otwierał szerzej. Przygotowujemy się do wejścia do Szwecji, gdzie do tej pory jeszcze nas nie było" - powiedział.

Na pytanie, czy wejście do Szwecji jest możliwe jeszcze w tym roku, Pióro odpowiedział: "W naszej branży nic nie dzieje się szybko. Czeka nas kilka miesięcy spotkań z klientami i weryfikacji, zanim zaczniemy sprzedaż".

Prezes podał, że w III kwartale grupa zwiększyła eksport zwłaszcza do krajów starej Unii Europejskiej, tj. Dania, Niemcy czy Włochy. "Także na rynku wschodnim rozpoczęły się inwestycje w budowę infrastruktury. Zakładamy, że w przyszłym roku uda nam się co najmniej podwoić przychody w tamtym regionie" - dodał. Przyznał, że zamówienia może napędzić ewentualne podpisanie przez Ukrainę porozumienia o stowarzyszeniu z Unią Europejską. Grupa Radpol dostarcza kompletne systemy infrastrukturalne do przesyłu energii, gazu, wody i ciepła.

Radpol obserwuje ożywienie koniunktury i wzrost zainteresowania inwestycjami infrastrukturalnymi w Polsce i za granicą. Spółka jest zadowolona z dotychczasowych wyników w IV kwartale. Liczy, że w kolejnych okresach marże na jej produktach będą rosły - podali na konferencji przedstawiciele spółki.

"III kwartał pokazał, że trudne I półrocze przechodzi do historii. Co więcej w III kwartale najlepszym miesiącem był wrzesień, który przyniósł mocne, dynamiczne wzrosty (...) Jesteśmy zadowoleni z tego jak wygląda do tej pory biznes w IV kwartale. Widać poprawę koniunktury, wzrost zainteresowania inwestycjami w budowę infrastruktury w Polsce i za granicą. Do tego dochodzi wzrost aktywności z naszej strony" - powiedział dziennikarzom Krzysztof Pióro, prezes Radpolu.

Grupa Radpol dostarcza kompletne systemy infrastrukturalne do przesyłu energii, gazu, wody i ciepła.

Andrzej Sielski, wiceprezes spółki, poinformował, że w III kwartale Radpol notował marże brutto na poziomie: ponad 45 proc. na sieciowanych radiacyjnie produktach termokurczliwych, ponad 30 proc. na izolatorach i żerdziach strunobetonowych, ponad 8 proc. na systemach rurowych dla wody i kanalizacji oraz gazownictwa oraz niemal 18 proc. w przypadku systemów ciepłowniczych.

"Wracamy na swoją ścieżkę wysokich rentowności. III kwartał to dopiero początek, te marże mogą być jeszcze większe" - skomentował Sielski.

Na pytanie do jakich poziomów mogą wzrosnąć marże, Pióro odpowiedział: "Mogę jedynie powiedzieć, że historycznie Radpol miał w tych obszarach już wyższe marże".

Pod koniec czerwca tego roku Radpol kupił 100 proc. udziałów w spółce Finpol Rohr, produkującej kompletne systemy preizolowane dla podziemnych i napowietrznych sieci ciepłowniczych oraz do przesyłu innych mediów. W III kwartale spółka ta przyniosła grupie 15,5 mln zł przychodów przy 17,9-proc. marży brutto.

"To jest pierwszy kwartał, kiedy widać kontrybucję Finpolu w grupie. Widać, że wspominany przez nas poziom 50 mln zł, a nawet 60 mln zł przychodów rocznie to standard dla tej spółki" - powiedział Sielski.

"Spółki w branży, w której działa Finpol bardzo szybko się rozwijają, a ich typowe marże brutto to 25-30 proc. W IV kwartale chcemy pokazać na co naprawdę stać tę spółkę" - dodał prezes Pióro.

Przedstawiciele Radpolu przyznali, że Finpol powinien przekroczyć swój tegoroczny plan finansowy, który zakładał osiągnięcie w II połowie roku 25 mln zł przychodów.

Dodali, że ku końcowi zmierza realizacja inwestycji w nowy zakład Rurgazu w Lublinie wartej 25-30 mln zł.

"III kwartał był okresem, kiedy zakład uruchamiał nową technologię. Jesteśmy przekonani, że od nowego roku zacznie produkować więcej i wydajniej. To będzie fabryka, w której przyrost marż będzie najszybszy" - skomentował Sielski.

RADPOL PODTRZYMUJE 300 MLN ZŁ PRZYCHODÓW I 10-PROC. MARŻĘ NETTO DO 2015

Prezes Pióro podtrzymał plany osiągnięcia przez grupę do 2015 r. 300 mln zł przychodów i 10-proc. marży netto. Jest to możliwe przy obecnym kształcie grupy, choć zarząd nie wyklucza akwizycji.

"Chcemy skupić się teraz na rozwoju organicznym, ale mamy na radarze pewne podmioty. Akwizycje nie są na dzisiaj naszą preferencją, ale nie wykluczamy, że w ciągu najbliższych dwóch lat czegoś nie przejmiemy" - podał Pióro.

Dodał, że ewentualne akwizycje spółka będzie finansowała przy pomocy kredytu inwestycyjnego.

Prezes poinformował, że zarząd jest w trakcie przygotowywania budżetu na przyszły rok, w którym zostaną zakreślone plany inwestycyjne grupy.

"Chcemy przeprowadzić inwestycje w park maszynowy w Elektroporcelanie Ciechów, które umożliwią nam zwiększenie skali tego biznesu. Ponadto pracujemy nad nowymi produktami w Wirbecie. Wydaje się, że w przyszłym roku wydamy na inwestycje kilka-kilkanaście milionów złotych, to nie będzie kilkadziesiąt milionów złotych" - podał.

Dodał, że w tym roku CAPEX wyniesie ponad 20 mln zł, a z uwzględnieniem przejęcie Finpolu - ponad 30 mln zł.

Do końca przyszłego roku zarząd chce połączyć spółki zależne - Wirbet i Finpol - z Radpolem.

"Budujemy spółkę wielozakładową, a nie holding spółek. Zachowujemy przy tym marki, które przejęliśmy, bo są one silne na rynku. Wirbet i Finpol chcemy włączyć do struktury do końca 2014 r., być może w III kwartale" - powiedział prezes.

Dodał, że połączenie spółek zależnych z Radpolem przyniesie "milionowe oszczędności".

Pióro podtrzymał, że w kolejnych latach zarząd będzie rekomendował wypłatę dywidendy z wypracowanych zysków.

W ciągu trzech kwartałów Radpol zanotował 12,3 mln zł zysku netto przy przychodach na poziomie 124,5 mln zł. Marża netto sięgnęła 9,9 proc. W samym III kwartale zysk netto wyniósł 5,6 mln zł przy obrotach w wysokości 60,6 mln zł.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »