Ropa ciągnie parkiety w dół

Od początku roku obserwujemy niezwykle silną korelację między ceną ropy naftowej a nastrojami na parkietach giełdowych. Spadki na ropie prowadzą do spadków na głównych indeksach giełdowych jak DAX czy S&P500 i to nie jest to spowodowane tylko przeceną spółek z sektora energetycznego. Od początku roku cena za baryłkę czarnego złota stała się wskaźnikiem sentymentu wśród inwestorów.

Od początku roku obserwujemy niezwykle silną korelację między ceną ropy naftowej a nastrojami na parkietach giełdowych. Spadki na ropie prowadzą do spadków na głównych indeksach giełdowych jak DAX czy S&P500 i to nie jest to spowodowane tylko przeceną spółek z sektora energetycznego. Od początku roku cena za baryłkę czarnego złota stała się wskaźnikiem sentymentu wśród inwestorów.

Przy wczorajszej mocnej przecenie tego surowca nie mogą zatem dziwić mocno spadki na wszystkich głównych parkietach. Najgorszym sektorem pozostaje energetyka, ale spadki dotknęły cały rynek. Podczas wczorajszej sesji niemiecki DAX był najlepszym indeksem europejskim (głównym), ponieważ tracił tylko 1,81%.

Dla porównania parkiety w Madrycie czy Mediolanie traciły aż 3%. Nie inaczej wyglądała sytuacja na Wall Street, choć skala wyprzedaży była nieco mniejsza. Technologiczny NASDAQ zniżkował o 2,24%, zaś indeks DJIA o 1,79%. Plotki na temat cięcia wydobycia ropy wśród głównych producentów, które słyszeliśmy w zeszłym tygodniu, zostały zdementowane stąd powrót do mocnego trendu spadkowego.

Reklama

Być może jednak rynek ropy czekają wkrótce pewne zmiany, ponieważ Rosja wyraziła chęć wzięcia udziału w posiedzeniu OPEC, a to może oznaczać, że faktycznie zapadną jakieś wspólne ustalenia. Początek dzisiejszej sesji w Europie jest płaski i znajdujemy się w okolicy wczorajszego zamknięcia na głównych parkietach, a także na GPW. Sesja azjatycka również odbyła się bez większych historii, a indeks Shanghai Composite traci niecałe 0,4%.

Na rynku walutowym błyszczy dolar nowozelandzki, który mocno zyskuje na szerokim rynku. Przyczyną dobrej postawy tej waluty są świetne dane z rynku pracy Nowej Zelandii, gdzie zatrudnienie rośnie w tempie 0,9% kwartalnie, a stopa bezrobocia zaskakująco spadła do poziomu 5,3% z 6%. Pozostając przy danych makroekonomicznych poznaliśmy już indeks PMI dla usług Chin i okazał się on być dużo lepszy od oczekiwań (52,4 pkt. wobec oczekiwanych 50,5 pkt.).

Do godziny 10:00 będziemy poznawać analogiczne odczyty dla kluczowych gospodarek europejskich, ale najważniejszym odczytem dnia będzie raport ADP, który poznamy o godzinie 14:15. Odczyt ten może dać wskazówkę czego należy spodziewać się po piątkowych danych z rynku pracy USA. Ważnym wydarzeniem z naszego punktu widzenia będzie posiedzenie RPP, choć nie należy się spodziewać żadnych nowych działań i główna stopa procentowa powinna zostać niezmieniona. Przed decyzją RPP złoty dalej zyskuje, a kursy względem głównych walut prezentują się następująco: USDPLN 4,0275; EURPLN 4,3967; CHFPLN 3,9540; GBPPLN 5,7940.

Mateusz Adamkiewicz

Analityk Rynków Finansowych

HFT Brokers Dom Maklerski S.A.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa | W dół
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »